POTRZEBNA POMOC DLA NASIELSKA !!!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 18, 2005 14:55 POTRZEBNA POMOC DLA NASIELSKA !!!!!!!!!!

Moi Drodzy, serdecznie proszę o pomoc dla kotów Pani Kasi z nasielskiego azylu (Koci Świat).

Dla niezorientowanych podaję, że jest to prywatne przytulisko. Pani Kasia dała azyl zwierzętom na swoim własnym terenie, z własnych środków i własnymi siłami.
Założyła fundację, aby jako osoba prawna mieć możliwość pozyskiwania funduszy na prowadzenie przytuliska. Z tym jest jednak gorzej niż źle. Nie ma nikogo, kto zająłby się zabieganiem o dotacje i sponsorów. To wymaga czasu i energii. Sama pracuje przy zwierzętach od świtu, nawet nie do nocy ale praktycznie do kolejnego świtu (sprzątanie, karmienie, leczenie, oswajanie, itp.) Obecnie przebywa w azylu ok. 130 kotów, głównie z Warszawy. Od miasta stołecznego azyl dostał ostatnio symboliczne wsparcie – 5 tys zł. (Dla porównania inne organizacje otrzymały po 50-60 tys.)

Wiele działo się wokół Nasielska kiedy rozegrała się tragedia w Węgrowie (zamordowana została właścicielka tamtejszego przytuliska). Pani Kasia przyjęła wówczas pod swój dach ok. 30 kotów. W tym te, które miały trafić na Paluch, gdzie ich los byłby niepewny. U pani Kasi mają spokojne dożywocie. Sprawa Węgrowa już dawno ucichła, i jednocześnie ustała pomoc dla Nasielska. Koty żyją tam nadal i potrzebują jeść.

Potrzebna jest pomoc finansowa, rzeczowa i fizyczna. Są zaległe rachunki za energię, wodę i telefon. Długi u weterynarzy. Brakuje na sterylki. Dom wymaga napraw, bo może się w końcu zawalić. Potrzebny byłby wolontariusz. Potrzebna wybieg dla węgrowskich kotów (o tym też na wątku węgrowskim). Potrzebne WSZYSTKO.

Kto może pomóc???? Wszystko się liczy.
Wiem, że takich apeli o pomoc jest na forum dużo. Może juz nawet uodporniliśmy się na takie głosy o pomoc. Niestety sami wiecie ile jest zwierzęcej biedy.

Przekażcie proszę sprawę znajomym. Wystarczy, że każdy, kto nie ma serca z kamienia odmówi sobie zakupu jakiejś drobnej przyjemności i przekaże te pieniądze na biedne pyszczki. Grosz do grosza i .....

Konto Fundacji:
Fundacja "KOCI ŚWIAT"
Kątne 59, 05-190 Nasielsk
BPH Oddz. Nasielsk 92106000760000320000956342
kontakt :
p.Katarzyna Strzelecka - tel. (0-23) 693-17-83, 0-603-65-18-23

Miejsce zbiórki ew. darów rzeczowych jeszcze uzgodnię z Panią Kasią i podam.
Pani Kasia z góry dziękuje za wszystkie formy pomocy.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 18, 2005 15:01

Sama bym pomogła, ale nie mam kasy ani żadnych rzeczy... pozostaje mi tylko trzymanie kciuków, i czekanie na lepsze chwile... :roll:

Kattys

 
Posty: 7599
Od: Pon lut 07, 2005 16:11
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 18, 2005 17:19

Kattys, wiem, że jeszcze nie jesteś samodzielna i nie masz kasy. Dzięki, że zajrzałaś na ten wątek.
Ja trzymam za Twojego kota, żeby nie kulał. Pozdrawiam.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 18, 2005 20:40

Ja mogłabym pomóc jako wolontariusz. Z kasy jestem spłukana, ale mogę wziąć kilka dni urlopu na początku sierpnia i pomóc, ile się da. Sama mam dużo kotów, więc wiem, ile pracy wymagają.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lip 18, 2005 21:38

Nie zapomniałam o kotach z Węgrowa i pewną sumkę wysyłam co miesiąc, ale w lipcu już nie dam rady. Wyślę większą kwotę w sierpniu.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lip 19, 2005 7:27

Dzięki Ariel. To wspaniałe, że chcesz poświęcić urlop. Jesteś super.
Czy umówisz sie sama z p. Kasią? Byłoby najlepiej, bo same wiecie jak Wam pasuje.
Telefon jest w moim poście.

Dzięki Zakocona, na tym polega prawdziwa wartość człowieka, że bez rozgłosu, systematczynie komuś pomaga.


Pozdrawiam Was.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lip 19, 2005 10:42

Jesli macie jakies przedmioty z listy ponizej i potraficie to przetransportowac to jestescie fantastyczni:))

Tego potrzeba w Nasielsku wiadomosci bardzo aktualne - z wczoraj

teraz najbardziej potrzebna jest darowizna cementu do zrobienia posadzki betonowej. pewnie ze dwie tony...

bardzo potrzebne sa też leki, przede wszystkim wątrobowe i nerkowe, typu essentiale, phytophale, ornipural.

- sprzety

krzesła,
wersalka,
tapczany
szafki stojące z szufladami,
szafka kuchenna wisząca 80 cm
fotele fax
koce,
narzuty,
ręczniki
stół kuchenny
wiadra
miski
kuwety każdej wielkości
mopy
szafka na buty
blat kuchenny 165 cm
umywalka ( nie naszafkowa)
duże, stojące sito do odcedzania makaronu
kosz na śmieci duzy

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 19, 2005 15:19

Moze jednak ktos ma cos z tych rzeczy:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 20, 2005 7:48

Podnoszę!!!!

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lip 20, 2005 12:28

Ponownie podnoszę.

Dlaczego tak jest, że jak ma miejsce jakieś nietypowe zdarzenie, tragedia jak ta w Węgrowie, reagujemy (pomagamy) licznie i spontanicznie.
Kiedy zaczyna się proza życia (czytaj: dalszy ciąg kłopotów) już nas sprawa nie zajmuje
Bohaterowie (czytaj: Pani Kasia) zostają sami. To smutne.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lip 20, 2005 12:32

Prakseda, jest koniec miesiąca, wiele osób jest spłukanych (tak jak ja)- są po urlopach lub przed, więc z kasą krucho. :?


Poza tym taka jest nasza natura. Proza życia mało kogo obchodzi, jak tyle dramatów wokoło. :?

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lip 20, 2005 12:55

No tak, Zakocona, wszystko to wiem, sama ciągnę na pożyczonym i na tym nie koniec, chyba zastawię rodzinną pamiąŧkę w lombardzie.
Mimo wszystko tak mi smutno, a myślę, że jeszcze bardziej pani Kasi.
Podobnych uczuć doświadczałam gdy kilka razy zgodziłam się przyjąć kota-nieszczęśnika. Na początku ktoś się nim interesuje, sponsoruje. To trwa może miesiąc, dwa a potem to już sama muszę kombinować co dać mu do pysia.

No kasa kasą, ale jeszce można pomóc fizycznie. Są wakacje, wiele osób ma sporo czasu.

A tak w ramach dygresji, to chyba zgodzisz się ze mna, że jest coś w naturze człowieka iż lubi włączać sie w sprawy głośne, spektakularne. Zastanawia mnie fenomem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ta forma "fiesty" sprawdza się. Gdyby Owsiak pukał "od drzwi do drzwi" i prosił potulnie o pomoc, nie zebrałby tylu milionów. Podziwiam go.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lip 20, 2005 13:53

A propos fiest - trochę teraz zaczęłam kombinować, żeby może jakiś program w TV, albo coś takiego. Pogadałam z jedną koleżanką, pogadam z drugą. W Wielkiej Brytanii sprawdzają się takie adopcje poprogramowe, jeśli u nas jakaś stacja by się zgodziła to myślę, że można by odnieść sukces.
Teraz sezon ogórkowy, może jakiś redaktor się skusi na coś takiego
Trzymajcie kciuki.

(a ja do Kasi odezwę się w sierpniu).
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro lip 20, 2005 14:16

Dzięki Ariel, to super pomysł tylko czy się uda. W razie konieczności pomocy, daj znak.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lip 20, 2005 14:49

Ja rozpuściłam wici... zobaczymy, może to coś da. Może się uda zainteresować kogoś spoza forum i okolic. Trzymajmy kciuki.
Obrazek
Jeśli nie możesz nakarmić stu, nakarm choć jednego.

thvar

 
Posty: 242
Od: Pt sty 07, 2005 3:21

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, wistra i 98 gości