Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Oj, to duże te grupy do oprowadzania. 50 osób, to już by się tuba przydała do wzmacniania głosu. Albo mikrofon. :ok:

jolabuk5 pisze:Oj, to duże te grupy do oprowadzania. 50 osób, to już by się tuba przydała do wzmacniania głosu. Albo mikrofon.

50 osób to nic strasznego: zawsze mam ze sobą wzmacniacz głosu, mój partner też. Trudniej (także logistycznie) jest, kiedy przychodzi ponad setka - a takie grupy też się zdarzają.

Mruuu, dobrego dnia :kotek:

Zuzia

Miau, Zuniu, bardzo u Was gorąco?

U nas zanosi się na kolejny upalny dzień, ale rano jest trochę chlodniej.
Pozdrawiamy wszystkich :1luvu:

Na działce mam spokój od upału, mam gdzie się schować. W Warszawie chyba bym się ugotowała.

Zazdroszczę działki

MaryLux pisze:Zazdroszczę działki

To nie tylko wypoczynek :mrgreen:

Już od rana się napracowałam i jeszcze trawnik mi został ale to już wieczorkiem bo upał straszny.

Napiszcie jak po sterylce z dietą?
Czy mogę Zuzi dać trochę suchego które tak lubi ?

Wydaje mi się, że po dobie od zabiegu kotka może jeść normalnie :201461

Gosiu, przy tej mojej jednej jedynej sterylce nie było żadnych specjalnych uwag co do jedzenia - w ogóle pani wetka powiedziała, że wszystko ma być normalnie.

jolabuk5 pisze:Miau, Zuniu, bardzo u Was gorąco?

U nas zanosi się na kolejny upalny dzień, ale rano jest trochę chlodniej.
Pozdrawiamy wszystkich

miau Ciociu, bardzo gorrąco i słaby apetyt.....
Zunia

równo cztery lata temu umarła ukochana Migusia [*]
tęsknię

Gosiu, ja też nie słyszałam o jakichś specjalnych dietach posterylkowych. Daj Zuzi trochę chrupek!

Aniu, Migusia mnie też jest bliska :1luvu:

Gosiagosia pisze:Napiszcie jak po sterylce z dietą?
Czy mogę Zuzi dać trochę suchego które tak lubi ?

moje kotki po sterylce jadły normalnie i to co chciały, z tym, że same poczatkowo jadły mniej
nie ma żadnej diety po stertylkowej, jedynie weterynarz okresla kiedy koty mozna podać pierwszy posiłek

W Koszałkowie mamy akurat 26 stopni, czyli lekkie ochłodzenie. Czego i wam życzę - powyżej 30 robi się nieprzyjemnie, zwłaszcza jak nie ma się jak schłodzić.
Ofelia kazała pozdrowić Sabcię i resztę. Sama nic nie napisze bo przysypia na balkonie, przytulona pysiem do szyby.

Sabcia śpi na balkonie, ale też pozdrawia Księżniczkę :1luvu:

Słońce za chmurami,, wiatru brak, cisza... Przed burzą?

Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Kto przegląda forum