Sylwuś nieśmiało zaprasza

[MalgWroclaw]

Duża znowu się przewróciła

Sylwuś
Pada, wchodziłam do sklepu. Przed nim kafelki. Pośliznęłam się i upadłam na plecy, dobrze, że tym razem ocalała głowa.

[Anna2016]

Duża znowu się przewróciła

Sylwuś
Pada, wchodziłam do sklepu. Przed nim kafelki. Pośliznęłam się i upadłam na plecy, dobrze, że tym razem ocalała głowa.

Ciociu kochana

Zuniabardzozmartwiona

[MB&Ofelia]

Ciocia MalgWroclaw. No ja już dawmno miaukałam że Duże to nie powinmny ruszać się z domciu ino siedzieć z nami kotkami! Poza domciem jezd niebezspieczmnie, można upadnąć albo utknąć na drzewku albo przestrachnąć się piesa!

Sabcia. Duża się umyła we wodzie i już nie śmiordzi, na szczęście.

Książniczka Ofelja

[jolabuk5]

Małgoś, ja się kiedyś łatwo przewracałam, wiem, jak to jest. Był taki moment, że mi się stopa źle (nie do końca) zginała i wywracałam się na najmniejszej nierówności chodnika. A na śliskim, z uwagi na masę ciała, wywalałam się od razu. Bywalo, że rezygnowałam z wejścia do sklepu, jeśli przed nim, czy na schodkach były śliskie kafelki, a brakowało poręczy, żeby się przytrzymać. Masz w domu altacet w żelu? On jest chyba najlepszy na początek.

[Anna2016]

Altacet żel w tubce jedt dobry.
Jest jeszcze Altacet Ice na urazy w sprayu chłodzący

[MalgWroclaw]

Mam ten żel po ostatnich wydarzeniach. Teraz to już poprzednich

[MB&Ofelia]

Ciocia MalgWroclaw. Mam nadzieję że już nie upadasz. Uważaj na się a najlepsiej to siedź w domciu z Kluczeczką, Kubusię i Sylwusię.
Książniczka Ofelja

[MalgWroclaw]

Nie śpimy, duża boli noga
Sylwuś

[jolabuk5]

Nie śpimy, duża boli noga
Sylwuś

Oj, Ciociu, czy to przez te przewrócenia? Brałaś coś na ból? Może nogę czymś posmarować?
Sabcia zmartwiona i doradzająca

[MalgWroclaw]

Dużej nie bolała noga po upadku, tylko czasem ją bardzo boli. Żal mi dużej i ją przytulam. A dziś (a właściwie wczoraj, bo już po północy) duża przyszła, przebrała się i od razu poszła. I powiedziała, że idzie po moje jedzenie! - Dokąd? - zapytałem, bo przecież już noc. - Do paczkomatu - powiedziała duża i poszła. No i przyniosła, już jest w domu razem z moimi puszeczkami
Sylwuś
Poszłam do paczkomatu i po drodze stwierdziłam, co InPost napisał: że nie mógł zapakować do pojemnika niżej położonego, bo już były zajęte. Szłam więc ze strachem, że się nie uda odebrać, a otwarta skrytka znaczy odebrane. Już namierzyłam stojących ludzi, żeby mi pomogli w razie czego (w pobliżu jest długo czynna siłownia), ale na szczęście udało mi się samej wyjąć.

[jolabuk5]

Sylwusiu, jak ta Twoja Duża o Ciebie dba! I o Kubusia i Klusię oczywiście też. Biega do paczkomatu, chociaż noga boli, jest późno i paczka gdzieś wysoko leży... Dobrze, że udało się wyjąć kocie jedzonko!
Sabcia

[ASK@]

Oj, uważaj na siebie Małgosiu. Tak łatwo o wypadek. A mokre kafelki czy inne gładkie podłoża to tragedia. Tez orła wywijałam. Można nieźle się potłuc.

Oby nie lało ...mocno. I niech upałów też nie będzie.
Spokojnego piątku życzymy

[MalgWroclaw]

Duża mówi, że ten rysunek narysowała pani Virginia Mori, ale nie wiadomo,
skąd nas zna, dużą i mnie



Sylwuś

[jolabuk5]

Duża mówi, że ten rysunek narysowała pani Virginia Mori, ale nie wiadomo,
skąd nas zna, dużą i mnie



Sylwuś

Cudny portret, Sylwusiu
Sabcia

[MaryLux]

Duża mówi, że ten rysunek narysowała pani Virginia Mori, ale nie wiadomo,
skąd nas zna, dużą i mnie



Sylwuś

Sylwusiu, po prostu jesteś sławny