Żywot Cypisa, Gacka i Kasi - stawiamy się do raportu

[vienna]

Byłam w Holandii w hodowli Somalijczyków...
Zakochałam się. Na tak zwany 'ament' - w koteczce.
Udało mi się przekonac hodowczynie ze chce mi sprzedać kotkę hodowlaną.
Miot ma teraz jakies 4tygodnie; są dwie dziewczynki i hodowczyni jeszcze się waha którą sobie zostawić - a druga może być dla mnie
a ja sie waham glupia, bo się boję co rodzina powie...

Aga..bierz kota.. ..ja z nimi porozmawiam..

[Oberhexe]

Gacusiowa Mamo, obie są cudne!!!!

I ja też Ci powiem: nie zastanawiaj sie, co inni powiedzą, myśl tylko, czego Ty chcesz

Ja juz sie dowiedziałam, że mamy świra dorodnego, ale to mój świr i będę go pielęgnować - jutro lecę po koteczkę

[vienna]

Aga...oszukaństwo z komodą przeszło?

[Gacusiowa]

vienna, przeszlo jak ta lala, nic kobitka nie zauwazyla

[Mysza]

piękne...

[Gacusiowa]

napisalam do hodowczyni ze sie decyduje na tak
czekam na odpowiedz.... z zapartym tchem....

[Oberhexe]

No to kciuki

[Mysza]

GM a co hodowczyni mówi o ich typie?
a jak się prezentują rodzice? mają już jakieśpoomstwo po rodzicach?

[Gacusiowa]

w typie sa ok, ladny kolor ma mamusia, jeszcze lepszy tatus
mama troche za drobna, ale daddy super
tak na prawde to troszke sa za malutkie jeszcze zeby osądzić
kobitka zastanawia sie wciaz, ktora zostawic sobie do hodowli, kazda ma troche inne 'atuty'
mysle ze z czasem bedzie wiadomo cos wiecej

jak dostane potwierdzenie od hodowczyni ze kota 'moja' to pokaze tez rodzicow maja duzo Grand i Europa Championow w rodowodzie, a dziadek jest World Championem

[Aga1]

Aga Gratuluje

[Gacusiowa]

gratulacje przyjmuje dopiero jak mi hodowczyni odpisze ze kota na pewno moja
kurcze, trzeba bylo cicho siedzieć.....

[Oberhexe]

gratulacje przyjmuje dopiero jak mi hodowczyni odpisze ze kota na pewno moja
kurcze, trzeba bylo cicho siedzieć.....

Hyhy

Trzymam mocno kciuki i rozumiem Cię doskonale: ja już przerobiłam tę niepewność i stres związany z oczekiwaniem na maila

[Gacusiowa]

pewnie jak tylko dostanę odpowiedź to się zacznę martwić jak chłopaki przyjmą koteczkę...
o Gaca się nie boję, to kocisko o ogromnym sercu i bardzo przyjacielskie, ale Cypek - to mały egoista, mam nadzieję że zbytnio zazdrosny nie będzie o maludę - bo zazdrosny na początku będzie, to pewne
ciekawam jak się będą stosunki przy miskach układać - bo Gac jest od swojej michy odpychany przez Cypka, a sam nie ma na tyle determinacji żeby walczyć o pierwszenstwo... jak jestem to się staram Cypka przystawiać do 'jego' michy ale Cypek myśli że wszystkie miski są jego

[vienna]

pewnie jak tylko dostanę odpowiedź to się zacznę martwić jak chłopaki przyjmą koteczkę...
o Gaca się nie boję, to kocisko o ogromnym sercu i bardzo przyjacielskie, ale Cypek - to mały egoista, mam nadzieję że zbytnio zazdrosny nie będzie o maludę - bo zazdrosny na początku będzie, to pewne
ciekawam jak się będą stosunki przy miskach układać - bo Gac jest od swojej michy odpychany przez Cypka, a sam nie ma na tyle determinacji żeby walczyć o pierwszenstwo... jak jestem to się staram Cypka przystawiać do 'jego' michy ale Cypek myśli że wszystkie miski są jego

Aga, ostatnio przez mój domy przewinęły się trzy małe koteczki..Jedna była przyjęta z miłością i entuzjazmem a dwie pozostałe oprychane i znienawidzone...Różnie to bywa.. ciężko zgadnąć co im się spodoba.. Ale chyba masz rację, z tego co wiem Cypek może być na "nie"..

[Basia_G]

Gacusiowa,
u mnie takie zapędy ma Junior
wszystkie michy zawsze były jego -łącznie z psią
ale po przyjściu do domu kobiety, doszło do diametralnej zmiany
tzn. nadal jest wyjadanie z cudzych misek- jak mu się wydaje, że nikt nie widzi
ale Funia swoim urokiem kobiecym owinęła sobie chłopków wokół pazurka i to ona ich tłucze i to ona się nadstawia, jak trzeba umyć za uszkiem

jedno co zmieniałam i trwa tak do dzisiaj - chłopaki mięcho dostają osobno, Funia w kuchni na stole, Diabły u siebie (na początku było to z obawy, że biedna mała kicia nie zdąży zjeść pożądnie, a później z obawy, aby Mięśniaki się najadły, bo Młoda je na czas i leci do chłopaków)