koty 2023r-POTRZEBUJEMY PILNIE POMOCY

[iza71koty]

Mamy 150 pln

Jest Rafi z kaczką 12x400g za 45,60 pln
Proponuję zamówić 48 puszek za 182,40 pln

No to jeszcze musimy dozbierać.

Chyba że chcesz -to Ci przeleje od siebie.Wczoraj dotarła wpłata maczkowa- 50 zł z Bazarku od Yocia

[Szymkowa]

Mamy 190 zł
Dostałam info od JózefK, że dołoży 40 zł ( prosiłam o 32,40; naddatek 7,60 zostaje na następne zamówienie )

[Szymkowa]

Zamówiłam, opłaciłam, dostawa poniedziałek - wtorek (niestety)

[iza71koty]

Mamy 190 zł
Dostałam info od JózefK, że dołoży 40 zł ( prosiłam o 32,40; naddatek 7,60 zostaje na następne zamówienie )

Pięknie pięknie dziękujemy Wszystkim

[iza71koty]

Wieczorem rozmawiałam z Damianem.Tylko ten -Kto kiedykolwiek miał styczność z bardzo trudnym przypadkiem\w tym Osobą Bezdomną - może mieć pojęcie z jakimi problemami trzeba się zmierzyć.Nikt inny nie ma prawa osądzać -wypowiadać się-nie będąc na miejscu i nie znając całej sytuacji.Która nie tylko -nie jest prosta ale bardzo skomplikowana pod wieloma względami.

Jeśli to co zrobiłam przez ten cały czas-jest oceniane jako nic-dach nad głową -ciepły posiłek dbanie o wikt opierunek etc nie jest w żaden sposób docenione i uszanowane a tylko są oczekiwania z czyjejś strony że powinnam na każdym kroku dziękować i doceniać pomoc- która otrzymuję to przepraszam-ale mija się to z celem.


Nie mam już złudzeń że Damian się zmieni.Sam wczoraj przyznał że ma tysiąc myśli na minutę.Wydawało mi się że komfort tego- że ma gdzie mieszkać i nie musi walczyć o każdy dzień jak to było-kiedy był Bezdomny-coś dla Niego znaczy.Myliłam się.Nie pierwszy raz zresztą to od Niego usłyszałam.

Wiele razy dorażnie pomagałam Bezdomnym.I proszę mi wierzyć-Nikt tego nie docenił.Być może taka jest mentalnosć tych ludzi.

Widzę jak Damian się spotyka a Bezdomnymi.Jak z nimi rozmawia-jak Go do nich ciągnie.Jak widać gołym okiem ze mają ich wspólny język.Jakby to nazwać prościej-ta sama krew.Wszystko inne jest złe-obce.I ja myślę że On podświadomie pragnie tej bezdomności i tego życia.Z dnia na dzień.


Dlatego normalne życie-obowiązki tak bardzo ograniczają mu Jego swobodę że rośnie w Nim bunt i narzekanie na ogrom pracy-której raz jest mniej-raz dużo więcej.

W wielu kwestiach chciałam pomóc ale Damian mnie stanowczo wyhamował.Nigdy nie dał mi stabilizacji sytuacji- a wielokrotnie udowadniał że wszystko to jest jak dla Niego palcem na wodzie pisane.W aktach rozpaczy kiedy już narzekanie w domu nic nie daje-przychodzi tutaj i oczekuje zrozumienia.

Tylko że Jego problem moim zdaniem nie tkwi w tym co pisze- tylko w tym ze On chce innego życia.I raczej się nie łudzę -że to jest normalna praca-obowiązki.Raz w życiu tylko zwrócił się o pomoc o zasiłek- kiedy jeszcze mieszkał w schronisku.

Potem kiedy był już na ulicy- nigdy tego nie zrobił i jak podkreśla mi wielokrotnie-dobrze sobie radził.Czyli wychodzi na to -że życie na ulicy-wcale nie jest takie złe.

Z tego co wczoraj wywnioskowałam-być może będzie starał się o ubezpieczenie ze względu na zęby.Do żadnego psychiatry się na pewno nie wybierze ani też nie podejmie pracy-zwłaszcza tej którą mu zaproponują w Urzędzie.

Damian jest dobrym człowiekiem.Ogrom pracy wykonał -ale jednocześnie to że w momentach załamania robi się Siebie ofiarę to taka Jego postawa.On doskonale wie tak naprawdę czego nie tyle chce-ale czego nie chce.I ja uważam że Nikt ani nic tego nie zmieni.

[iza71koty]

Niestety mamy w stadzie wirusówkę.Wczoraj dwa koty dostały leki-Józio i Bubiczek.Pokazała sie Nusia której nie było przedwczoraj.Wszystko z nią ok.Nadal nie ma Lizy.Ani nie widujemy Gabrysia.

[mir.ka]

Niestety mamy w stadzie wirusówkę.Wczoraj dwa koty dostały leki-Józio i Bubiczek.Pokazała sie Nusia której nie było przedwczoraj.Wszystko z nią ok.Nadal nie ma Lizy.Ani nie widujemy Gabrysia.

[iza71koty]

Niestety mamy w stadzie wirusówkę.Wczoraj dwa koty dostały leki-Józio i Bubiczek.Pokazała sie Nusia której nie było przedwczoraj.Wszystko z nią ok.Nadal nie ma Lizy.Ani nie widujemy Gabrysia.

Od 2 dni u nas na podwórku jest Henio. Też przyszedł chory. Dostaje antybiotyk i dociera się z Felą. leki pomogły i jest znacznie lepiej

[mir.ka]

Niestety mamy w stadzie wirusówkę.Wczoraj dwa koty dostały leki-Józio i Bubiczek.Pokazała sie Nusia której nie było przedwczoraj.Wszystko z nią ok.Nadal nie ma Lizy.Ani nie widujemy Gabrysia.

Od 2 dni u nas na podwórku jest Henio. Też przyszedł chory. Dostaje antybiotyk i dociera się z Felą. leki pomogły i jest znacznie lepiej

[Szymkowa]

Od 2 dni u nas na podwórku jest Henio. Też przyszedł chory. Dostaje antybiotyk i dociera się z Felą. leki pomogły i jest znacznie lepiej

Heniu, nie choruj mi. Izo, zaraz zrobię przelew na lekarstwa.

[iza71koty]

Nie trzeba.Zawsze mam profilaktycznie zapas w domu.Henio się wyniósł z Bazy -bo tam jest teraz młyn.Masa ludzi.Imprezy.Już w ub.roku zrobił to samo.Teraz o tyle dobrze -że jest na oczach cały czas prawie-bo widzę go z okna.Nie ma tutaj żadnego kocura-który by mu życie uprzykrzył.Jest tylko Fela.Jeszcze wczoraj niekoniecznie była zadowolona z gościny -ale dzisiaj jest już ok i nawet się turlała radośnie.Jeśli leki podziałają na czas-Henio dojdzie do siebie.Na razie średnio z apetytem.

[aga66]

Co to za wirusówka? Jeszcze choroba potrzebna

[iza71koty]

Co to za wirusówka? Jeszcze choroba potrzebna

calciwirus

[mir.ka]

Co to za wirusówka? Jeszcze choroba potrzebna

calciwirus

wiadomo co z Trzykrotką?

[iza71koty]

Kolejny problem mam i to do rozwiązania na szybko.Pamiętacie naszą kotkę wolnożyjącą-Mordusię?Zabrana zimą w bardzo kiepskim stanie.Pięknie doszła u nas do siebie-ładnie jadła.Od niedawna ma straszny kłopot z jedzeniem.Kiedy podchodzi do miseczki-bierze kęs i ucieka.Nawet mieciutkie jedzenie.Zajrzałam do buzi.Masakrycznie zepsuty ząb z tyłu.Nie wiem czy tylko jeden na pewno.Dzwoniłam do Wetki-prosiłam o pomoc jak nanjiższym kosztem z uwagi na ogólną naszą sytuację,Myślałam że Mąż jutro mi ją zawiezie ale moze nie zdażyć.Jest jeszcze w Berlinie i czeka na załadunek a gabinet jest jutro czynny tylko 2 godziny.Poprosiłam Pana Mirka-który obecnie jest w pracy ale będzie jechał do centrum za ok.2 godziny.Zawiezie mi kotkę do Weta a potem odbierze.Przy okazji poprosiłam Wetkę o rezerwację chociaż dwóch zabiegów dla nas bo konczą się.Trzeba podpisać-P.Mirek zrobi to juz na miejscu.Mamy pilną kotkę do sterylki-ta od której musiałam zabrać 3 kociaki bo dostała rujki.Jak dojdę ze zdrowiem do siebie-będziemy działać.Na razie mam jeszcze problem.


Wstępnie oszacowana kwota za zabieg to 120-150 zł.Nie wiem dokładnie co wyjdzie bo nie wiem czy tylko jeden ząb jest do usuniecia.Ona sobie nie pozwala tak dokładnie zajrzeć.Jesli Ktoś moze nas troche wesprzeć - bede wdzieczna.Paragon czy co tam będzie faktura-okaże na wątku.


Prosze o kciuki-za wszystko-bo ostatnio chyba za duzo nam sie zwala na głowę.