Oczar dotarł do p. Hanki. Wielkie podziękowania z jej strony. Z Kleksiem trochę lepiej, jest szansa, że łapka będzie uratowana, rana zaczęła ziarninować.
I niestety smutna wiadomość: Kiciusia (syjamka) jest już za tęczowym mostem. Trzeba było przerwać jej cierpienia.
tak to jest..., zle i dobre wiadomosci...
mam nadzieje ze tych dobrych bedzie wiecej.
a tak przy okazji, dostalem 10% rabat na zakupy w tym sklepie i gdyby ktos byl zainteresowany (jest tam sporo fajnych preparatow), sluze pomoca link do niego jest we wczesniejszych postach.
pozdrawiam
piec rozszalałych kotow, jeden pies-filozof i kiedys wirtualnie staruszek Kajtusio:)
Bardzo przykre wiadomości odnośnie Kiciuśki vel Syjameczki. Dla mnie podwójnie przykre. To chyba jakiś czarny tydzień był Oczywiście będe nadal wpłacać na wirtualna adopcję, ale chyba nie chcę już wybierać konkretnego kota.
posylam Hance jutro leki godna zaufania osoba
na biegunke
na swierzbowca , pchly, genatymycyne do oczu , amplicyline, glukoze
troche sie uzbierało
oby sie przydało