Omne trikotum perfectum! Odliczanie…

[Nul]

Jesteśmy co prawda dopiero na 7 stronie ale dobilam z moją skromna gromadką.

Dzień dobry, Gosiugosiu! Siódemka zwiastuje
Być może dużo szczęścia - tego Wam brakuje
By kotki w zgodzie żyły, Pusia z Zuzią młodą
By Pusi charakterek już nie był przeszkodą!

[Gosiagosia]

Jesteśmy co prawda dopiero na 7 stronie ale dobilam z moją skromna gromadką.

Dzień dobry, Gosiugosiu! Siódemka zwiastuje
Być może dużo szczęścia - tego Wam brakuje
By kotki w zgodzie żyły, Pusia z Zuzią młodą
By Pusi charakterek już nie był przeszkodą!

[Nul]

Dobranoc…
Feliś na noc…
Bajaderki…
Pod kołderki…
I Bezinki…
Pod pierzynki…

[madrugada]

o limeryk proszę
nisko się kłaniając
więc, weno madrugady,
nie zmykaj jak zając

Jako że Wrocław mym miastem ulubionym,
limeryk następny MaryLux będzie poświęconym.
O cierpliwość tylko proszę, bo proces tworzenia
wymaga czasu i myśli skupienia.

[madrugada]

Nul tylko podczytuje, bowiem ciut zajęty
Rad wielce, że limeryk bez żadnej zachęty
Płynie z ust madrugady (raczej: z komputera)
A każdy tak udany, że aż dech zapiera!

Nul dziękuję za Twoje uznanie!
Choć limeryk to wielkie wyzwanie,
radość ogromną sprawia mi tworzenie,
i dopinguje miauowiczów zadowolenie.

[jolabuk5]

Na trzynastozgłoskowca mnie nie stać, ale jestem dziś w nastroju limerycznym. Voila

Miła jolabuk5 z miasta Łodzi
za osobowość w świecie mody uchodzi.
Wytworną kreację uszyje każdemu kotu,
haute couture zaiste wysokiego lotu.
Wszak z miasta włókienników się wywodzi.

O, limeryk o mnie, dziękuję

[jolabuk5]

Dużo mniej na podwórko ptaków przylatuje
Bezia smutna na oknie siedzi, nie poluje
Może kupić kanarka lubo tez papużki?
Bezia by rozruszała gnuśniejące nóżki

O, mój ulubiony trzynastozgłoskowiec
A Bezia pewnie by się z papużek ucieszyła

[jolabuk5]

:ryk:



Madrugado, przepiękne tworzysz limeryki
Trafnie treści dobierasz… Z głów kapelusiki!
Chapeaux bas, jak to mówią! Ależ tu talenta
Na forum obrodziły (jak wiosną kocięta!)

Nul, dla Ciebie też coś mam:

Zacna Nul, mieszkanka Krakowa
postanowiła internet zrewolucjonizować.
Swoje wątki na forum pisze wierszami,
sprawnie operując trzynastozgłoskowcami.
Nikt nie może z nią konkurować.

Wdzięcznam Ci, madrugado, za opis łaskawy
Dalej będę tak pisać, aby nie wyjść z wprawy
Więc i Ty nie porzucaj zacnych limeryków
Może stworzysz o każdym coś użytkowniku?

zdolne jestescie

Bardzo zdolne, OBIE! Jakiś turniej poetycki można by zorganizować, jak tu tyle talentów!

[jolabuk5]

Limeryczek dla Królowej...
Trzeba się odezwać słowem!
W przerwie między spacerkami
Się chwalimy talentami

Wy jesteście zaraźliwe

Kolejna kandydatka do Turnieju poetyckiego

[jolabuk5]

o limeryk proszę
nisko się kłaniając
więc, weno madrugady,
nie zmykaj jak zając

I jeszcze nasza Mary, przecież zawsze była poetką!

[jolabuk5]

Nul tylko podczytuje, bowiem ciut zajęty
Rad wielce, że limeryk bez żadnej zachęty
Płynie z ust madrugady (raczej: z komputera)
A każdy tak udany, że aż dech zapiera!

Wszystkie wierszyki udane

[jolabuk5]

Dobranoc…
Feliś na noc…
Bajaderki…
Pod kołderki…
I Bezinki…
Pod pierzynki…

No, piękny wiersz dla kotów na dobranoc!

[madrugada]

Na trzynastozgłoskowca mnie nie stać, ale jestem dziś w nastroju limerycznym. Voila

Miła jolabuk5 z miasta Łodzi
za osobowość w świecie mody uchodzi.
Wytworną kreację uszyje każdemu kotu,
haute couture zaiste wysokiego lotu.
Wszak z miasta włókienników się wywodzi.

O, limeryk o mnie, dziękuję

Polecam się niezmiennie

[madrugada]

o limeryk proszę
nisko się kłaniając
więc, weno madrugady,
nie zmykaj jak zając

Jako że Wrocław mym miastem ulubionym,
limeryk następny MaryLux będzie poświęconym.
O cierpliwość tylko proszę, bo proces tworzenia
wymaga czasu i myśli skupienia.

Już chwila skupienia minęła,
kropla weny na umysł spłynęła,
limeryk dla MaryLux gotowy,
takimi pisze się słowy:


MaryLux mieszkanka pięknego Wrocławia,
spacery krajoznawcze po mieście uprawia.
Wiedzą dzieli się z turystami,
historiami sypie i ciekawostkami.
Ukrytą stronę metropolii ludziom objawia.

[jolabuk5]

o limeryk proszę
nisko się kłaniając
więc, weno madrugady,
nie zmykaj jak zając

Jako że Wrocław mym miastem ulubionym,
limeryk następny MaryLux będzie poświęconym.
O cierpliwość tylko proszę, bo proces tworzenia
wymaga czasu i myśli skupienia.

Już chwila skupienia minęła,
kropla weny na umysł spłynęła,
limeryk dla MaryLux gotowy,
takimi pisze się słowy:


MaryLux mieszkanka pięknego Wrocławia,
spacery krajoznawcze po mieście uprawia.
Wiedzą dzieli się z turystami,
historiami sypie i ciekawostkami.
Ukrytą stronę metropolii ludziom objawia.

Pięknie! Cała MaryLux