Gosiagosia pisze:jolabuk5 pisze:mir.ka pisze:Dzisiaj nareszcie Toficzek jest sobą![]()
Wołał rano o śniadanie i kończył miski po kocicach, a jak siadłam przy biurku to przyszedł, jak to on i położył się na nim. Jak tak leży to nieraz mam problem pisać bo jego łapki albo ogonek zwisają mi nad klawiaturą. Ale to tak fajnie mieć kota obok , słuchać jego cichutkiego mruczenia i w każdej chwili móc go pogłaskać
Pewnie, że tak miło, chociaż czasem bardzo przeszkadza, zwłaszcza jak np. załatwia się coś w banku internetowo.
I jak się gra w fajne gry a tu łapeczka coś naciśnie i po grze.
U mnie klawiatura jest pod blatem biurka, to zdążę ja wsunąć zanim kot postawi łapkę.