Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

[jolabuk5]

Dziękuję, Gosiu!

Zunia, mogę ci łapkę podać, ja też sobie nie daję zrobić zastrzyku! Nie i już!
Mini

[madrugada]

Dobrego weekendu !
Zunia - co - nie dała - dużej - zrobić sobie zastrzyku rano

Zuniu, nie bierz przykładu z Noliny, zastrzyki nie są przyjemne, ale pomagają.

[Anna2016]

Mruuu Sabciu i Nolinko właśnie dalam sobiezrobić kłuja
Zazulla

[madrugada]

Mruuu Sabciu i Nolinko właśnie dalam sobiezrobić kłuja
Zazulla

[MaryLux]

U nas Wojciech nie rosi

[jolabuk5]

Mruuu Sabciu i Nolinko właśnie dalam sobiezrobić kłuja
Zazulla

Brawo Zazulko, ja też daję się kłuć, tylko Mini nie daje i oczywiście Kitka Chrupek.
Sabcia

[Gosiagosia]

[pibon]

I jak sie wszyscy dzis miewaja?

[MaryLux]

zapewne niedzielują

[Anna2016]

I jak sie wszyscy dzis miewaja?

Dziekuje. Pracowałam cały dzien. Łatka nic nie chce jeść ale biegnie za mną jak odchodzę, jak wracam do ogródka to podchodz do miski , i powacha i odchodzi, jak wychodzę wściekła i zryczana to biegnie za mną. I tak w kolo.
Zuzia smutna bez humoru nie dala mi zrobić zastrzyku. Ogólnie do kitu ze wszystkim i zyc się nie
chce.

[madrugada]

I jak sie wszyscy dzis miewaja?

Dziekuje. Pracowałam cały dzien. Łatka nic nie chce jeść ale biegnie za mną jak odchodzę, jak wracam do ogródka to podchodz do miski , i powacha i odchodzi, jak wychodzę wściekła i zryczana to biegnie za mną. I tak w kolo.
Zuzia smutna bez humoru nie dala mi zrobić zastrzyku. Ogólnie do kitu ze wszystkim i zyc się nie
chce.

To tak, jak Nolina Może też ma problemy z zębami?

[MalgWroclaw]

Może ją boleć ząb/zęby, albo ma nadżerkę w pysiu i nie może jeść

[jolabuk5]

Ojej, jakoś nie napisałam u siebie, tylko łażę po innych wątkach. Pibon, MaryLux, melduję, że u nas bez zmian, na szczęście. Normalne, codzienne sprawy, jakieś zakupy, w większości kocie jedzenie, które potem koty zostawiają na talerzykach, bo tylko sosiik jest smaczny...

Aniu, myślę, że Madrugada i MalgWroclaw mogą mieć rację, może Łatka naprawdę ma coś z zębami? Pamiętam, że tak właśnie się zachowywała kotka, którą dokarmiałam na podwórku naprzeciwko mojego domu. Podchodziła do miski, chciała jeść, jakby prosiła o jedzenie, a od miski odchodziła. Była wożona do weta, dostawała leki i na trochę przechodziło. Po złapaniu i wyadoptowaniu przestała miewać te powtarzajace się stany zapalne w pysiu. Jeśli Łatka jest na tyle oswojona, że daje się złapać, to może trzeba do weta, zrobić ząbki? Tylko to kolejny koszt...
Zunia biedna, już ma dość tych zastrzyków.

Gosiu, dziękuję

Czas spać, jutro poniedziałek, aż 5 dni do weekendu

[Gosiagosia]

[Anna2016]

Miau, piękna kartka Ciociu Gosiagosia
Miau, duża złapała moje sioo na czczo, tej nocy był lepiej, to znaczy zjadłam około 10.30 i poszłyśmy spać, sioo zrobiłam o 2.14 i marudziłam o jedzenie, dostalam pić sosić + polewka z sosu własnego tuńczyka Greenwoods (zapach), zgodziłam sie wypić 2 miseczki i....poszłam spać. A o 5 rano zrobiłam drugie sioo i to sioo duża złapała. Czyli 7 godzin po jedzeniu. Lepiej dziś nie będzie.
A z Łatką oczywiście wszystko jest możłiwe, jak to z dzikim kotem, wczoraj zostawiłam jej dwie saszetki w każdej hepatiale twistoff i szczypta smecty, rano było zjedzone cała jedna i pół drugiej, nie wiadomo kto zjadł, ale przy mnie zjadła ok 30 gram paszteciku Mac's z osłoną na żołądek (ostatnio wymiotowała dlatego ta oslona), i ....zjadła wszystko przy mnie więc widziałąm

Miau, dobrego dnia
Zazulka