Miau, dziękujemy Zunia Zuzia coś dziś marudna, a i qpkę na 2,5 zrobiła : ( Łatka znów wczoraj nic nie chciała jeść, jest bardzo chuda Wieczorem popsułam jej humor bo wtarłam w futerko trochę (tyle ile zdążyłam ją dotknąć...) żółtka z hepatoforce i nerfoactiv i odrobinę smecty. Dziś rano zostawiłam jej na śniadanie w saszetce hepatiale i sporo omeprazolu, zaczęła jeść jak wychodziłam rano z ogródka, nie wiem czy zjadła sama wszystko. Dawanie lekarstwa takiemu trochę dzikawemu kotu ma to do siebie, że trzeba dać go w pokarmie więcej niż norma przewiduje bo taki dziki a jeszcze chory a więc i nerwowy kot moze nie zjeść wszystkiego. Więc żeby była szansa że zje choć pół dawki, daję normalnie półtorej dawki....ale jeśli akurat zje wszystko do dostanie na raz więcej niż powinien....
Miau Sabciu, niedługo majówka zdrowia dla Was i mocne mizianki i dla Kocich Przyjaciół od Cioć też mizianki Zunia
Zunieczko, marudność oczywiście nie jest wskazana, ale to jeszcze nie najgorzej. Gdyby kupka była lepsza, to już dałoby się przeżyć, prawda? Martwię się Łatką, jednak dopóki je, to trzeba wierzyć, że będzie lepiej. Myślisz, Aniu, że ona ma coś z nerkami? Sabcia też kiepsko je, mięska znowu nie chce, mokrego też prawie nie, tylko suche i trochę past. Pozdrawiam wszystkich weekendowo
KĄCIK MUZYCZNY Dziś chciałabym zaproponować Wam operę bardzo znaną i będącą idealnym przykładem stylu bel canto - Normę Vincenza Belliniego. Światowa prapremiera tego dzieła odbyła się 26 grudnia 1831 roku w Mediolanie na deskach La Scali, ale dzieło - jak wiele innych najsłynniejszych dziś oper - nie odniosło sukcesu. "Wielkie fiasko!" - napisał Bellini do przyjaciela. Jednak już od drugiego przedstawienia sala była szczelnie wypełniona - szybko się okazało, że Norma podbiła publiczność i zachwyciła świat muzyczny. Tytułowa partia, jedna z najtrudniejszych w repertuarze, stała się okazją do wspaniałego popisu dla największych gwiazd, a do legendy przeszła wokalno-aktorska kreacja Marii Callas jako Normy. Akcja opery rozgrywa się w I wieku n.e. w podbitej przez Rzymian Galii. Druidzi chcący wywołać powstanie przeciw Rzymianom, czekają na słowa kapłanki Normy. Ich obrzędy w świętym gaju obserwuje z ukrycia rzymski prokonsul Pollione, który od kilku lat pozostaje w tajemnym związku z Normą, matką jego 2 synów. Jednak miłość Polliona do Normy wygasła, teraz prokonsul zakochał się w młodej kapłance Adalgizie. Opowiada swemu przyjacielowi dziwny sen, w którym widział Adalgizę u swego boku w Rzymie, ale nagle wizję przerwał ponury cień, który miał uosabiać zemstę zazdrosnej Normy. Mimo ostrzeżeń przyjaciela Pollione nie chce opuścić świętego gaju, grozi też, że a jeśli jakiś lokalny bożek, któremu służy Adalgiza, będzie przeciwny ich miłości, to on, rzymski wódz, zniszczy gaj i świątynię. Arię Meco all'altar di Venere śpiewa Placido Domingo, London Philharmonic Orchestra dyryguje Carlo Felice Cillario, nagranie z 1972 r.
Pojawia się Norma. Kapłanka pragnie powstrzymać atak Gallów na rzymskie wojsko. Wznosi modły do Bogini Księżyca, aby ta zachowała pokój na ziemi. Casta Diva jest jedną z najsłynniejszych arii operowych, posłuchamy jej we wspaniałej interpretacji Marii Callas z koncertu w Paryżu 19 grudnia 1958 r. - był to debiut Callas w Operze Paryskiej, orkiestrę i chór tej opery prowadził Georges Sebastian.
Normie udaje się przekonać galijskich wojowników, że nie nadszedł jeszcze odpowiedni czas na wybuch powstania. Uroczystości w gaju dobiegają końca, tymczasem Pollione zakrada się do świątyni, gdzie Adalgiza modli się o siłę do zwalczenia zakazanej kapłance miłości do rzymskiego wodza. Pollione pragnie, aby dziewczyna odwzajemniła jego uczucie, ona broni się, ale na wieść, że ukochany jutro musi powrócić do Rzymu, ulega i godzi się podążyć za nim. Duet Adalgizy i Pollione Ah, tu qui! . . .Va, crudele na koncercie w Met w 1982 r. wykonują Tatiana Troyanos i Placido Domingo, orkiestrą Met dyryguje James Levine.
Druga scena przenosi nas do ukrytego domu Normy, gdzie wychowują się jej synowie. Pojawia się Adalgiza, szukająca rady i sił w wewnętrznej walce z miłością do Rzymianina, nie zdradzając jego tożsamości. Norma słuchając jej, wspomina własne początki związku z Pollionem. Nie potępia Adalgizy, obiecuje jej zwolnienie z kapłańskich ślubów. Nagle nadchodzi Pollione i jasna staje się jego zdrada. W dramatycznym trio zderzają się postawy trojga bohaterów - walczącej o swe uczucie, zdradzonej Normy, Adalgizy, złamanej ujawnieniem zdrady ukochanego oraz odrzucającego Normę i wyznającego miłość Adalgizie Polliona. Posłuchajmy krótkiego fragmentu Oh! di qual sei tu vittima... z nagrania w wykonaniu Marii Callas , Christy Ludwig , Franco Corellego, z towarzyszeniem orkiestry mediolańskiej La Scali pod batutą Tullio Serafina (1961 r.).