Anemia u kotki (i nie tylko)

[mziel52]

Miala podawany Unidox czy nie?

[Helter]

Tu jest problem, żaden wet nie chce dać Unidoxu. Nie ma wskazań, plus mówią, że nie będą wypisywać recepty bo ktoś z forum tak powiedział, plus wyniki badań nie wskazują na hemobartellozę, a miała rozmaz robiony dwukrotnie.
Fruktozamina w normie, też miała robioną dwukrotnie.

[mziel52]

Idz do innego weta. Ja nie znam takich, ktorzy unikaja tego antybiotyku. To podstawa leczenia, kazdy kociarz ma to w domu.

[jolabuk5]

Oczywiście, to bezpieczny antybiotyk. Może go też wypisać lekarz, to ludzki lek, kosztuje niedużo nawet na 100% odpłatności

[Helter]

Jesteśmy po terapii Unidoxem i Cachexanem. Krew w normie. Zachowanie niestety nadal jest takie same - brak chęci do zabawy, kotka tylko by jadła - za jedzeniem biega, za gołębiem biega, ale bawić się nie chce. Mamy teraz także problem z sikaniem do kuwety. Podchodzi, patrzy na kuwetę, ale idzie do ociekacza na buty i tam sika. Jak ją się wrzuci do kuwety to mimo wszystko się tam załatwia. Pytanie brzmi - czy to już nie jest zagadnienie dla behawiorysty. Dostaje KalmVet i zakwaszczacz.

[Myszorek]

mocz badany był teraz od kiedy sika po za kuwetę? ja bym najpierw mocz zbadała. dobrze, że kot je, może taka jej uroda, że nie chce się bawic

[Helter]

mocz badany był teraz od kiedy sika po za kuwetę? ja bym najpierw mocz zbadała. dobrze, że kot je, może taka jej uroda, że nie chce się bawic

Tak był badany, norma 6,5, miała 8, po badaniach na chwilę był spokój, tydzień temu znowu zaczęła i ma 7.
Nie ma takiej urody - przed chorobą latała jak głupia za zabawkami. Po transfuzji krwi pierwszego dnia też jeszcze się coś bawiła. Teraz jedynie chodzi i miauczy za jedzeniem do tego stopnia, że leży koło lodówki.

[anka1515]

Może coś trzeba dać na wątrobę ,ja bym dała
Po lekach jest osłabiona
Dobry jest ornipural ale to w kroplowkach się podaje (tak mi mówiono)

[anka1515]

A ona wychodzi ?(gołąb )
Mocz był wysyłany do lab czy na miejscu ?

[Helter]

A ona wychodzi ?(gołąb )
Mocz był wysyłany do lab czy na miejscu ?

Nie, gołębie lądują na balkonie, a ona do nich wybiega (siatka jest, spokojnie )
Dostawała kapsułki na wątrobę. Mocz był wysyłany do laboratorium.
Na tą chwilę kupiłem jej drugą kuwetę i się do niej załatwia, jednakże martwi mnie brak chęci do zabawy. Zachowuje się trochę tak, jakby miała depresję (leży z głową opartą o kant mebla lub o podłogę, nie śpi tam gdzie przed chorobą, czasami nawet tak "stęka"). Badania nic nie wykazują.
P.S. Kuweta podziałała 2 dni. Znowu robi poza kuwetą, mimo, że ma dwie do dyspozycji.