(7).. zycie to skarb - na krawędzi... zmiana.

[Marzenia11]

Dziękuję za zyczenia.
Wszystkim zycze udanego dalszego swietowania, zdrowia, spokoju i slonca !!!

[Gosiagosia]

[Blue]

Hej, jak tam te guzki??
Mam nadzieję że to nic groźnego...
Nie lubię guzków w tych miejscach u kotek

Ja w weekend wynalazłam guzka pod językiem naszej Skierki Mam nadzieję że uda nam się jutro wetkę odwiedzić... Skiera dziwnie przełysiała nagle, podejrzewałam naszego napalonego Tosia który ma być kastrowany w czwartek a Skierkę darzy dużą atencją z racji posiadania jeszcze tego czy owego. Ale pamiętając słowa wetki że takie nagłe wyłysienia mogą oznaczać nowotwór, przejrzałam ją dokładnie i znalazłam, cholercia

Edit: w jednym czasie pisałam a Ty tytuł zmieniłaś... Co wet powiedział??

[Marzenia11]

Wracam od onkologa. Potem napisze wiecej.
Guzek klasyczny i dlatego trzeba operowac. Ale maly 3-4mm.

[jolabuk5]

Ojej, kciuki za operację...

[Anna2016]

Kciuki za Milenkę

[Marzenia11]

[Marzenia11]

Wszystko opisane. Dzisiaj od razu bylo badanie krwi z tarczyca ispecyficzna lipaza, pomiar cisnienia i echo serca. W poniedziałek rtg pluc i usg jamy brzusznej, zeby wiedziec aktualny stan trzustki, watroby i zoladka i ibd, ktore ostatnio bylo aktywne.
Dr zaleca spokoj, guzek jest maly. Wstępnie ma byc usuniety 4 i 5 sutek iraz wezel chlonny w tylnej lapie. Moze okazac sie po ogoleniu brzuszka, ze sa jeszcze inne guzki, b male i wtedy operacja bedzie miala szerszy zakres.
Oby dr miala racje,oby pluca byly czyste.
Zauwazylam, ze ucielam zdjecie zielonej jartki,gdzie jest napisNy szacowany koszt operacji: 1500-1700zl plus hispat 255.
Dzisiaj zaplacilam 684zl.

[Gosiagosia]

Dużo kciukow za Milenke

[jolabuk5]

Kciuki wielkie!
Koszt duży, niestety...

[Marzenia11]

Prosze o pomoc, udostepnianie
https://zrzutka.pl/gc2aus

[anka1515]

Marzenka
Porozmawiaj z innymi wetami na temat operacji
Do tego stopnia się nie znam
Ale są tu koty onkologiczne i zwracają uwagę na nacięcie całych listew
I węzły
Może z racji wieku nie chcą jej więcej ciąć
U mnie były kotki młodsze i tez tylko po trochu wycięli a był jeden maleńki guzek
Wyniki były inne dobre
I szybko pojawiły się następne
U mnie była Morusia i Mysi ogon
Popytaj

[Marzenia11]

Marzenka
Porozmawiaj z innymi wetami na temat operacji
Do tego stopnia się nie znam
Ale są tu koty onkologiczne i zwracają uwagę na nacięcie całych listew
I węzły
Może z racji wieku nie chcą jej więcej ciąć
U mnie były kotki młodsze i tez tylko po trochu wycięli a był jeden maleńki guzek
Wyniki były inne dobre
I szybko pojawiły się następne
U mnie była Morusia i Mysi ogon
Popytaj

Nie wiem kogo mam pytac i jak to zrobic, bo chyba bym musiala isc na wizyty do innych wetów?
Dr powiedzisla, ze po ogoleniu brzuszka moze die okazac, ze trzeba bedzie szerzej wyciac. Czy ja mam zazadac wyciecia calej listwy? Jak to zrobic?

[Marzenia11]

A jak malenki byl to guzek u Twojej kotki i jak to sie skonczylo?

[tabo10]

anka1515 ma rację. Wycina się całe listwy mleczne z marginesem plus węzły chłonne. Inaczej nie ma sensu,bo mimo podjętych wysiłków i cierpienia zwykle wkrótce powstają kolejne guzy przy nieusuniętych gruczołach. I oczywiście operacja ma sens jak płuca są jeszcze czyste (ten rodzaj nowotworu daje najpierw przerzut do płuc właśnie).
Najpierw usuwa się jedną listwę mleczną,a po zaleczeniu blizn (2-3mce) kolejną. Przynajmniej u suk taki jest schemat postępowania. Robiłam. U suni 12letniej.Przeżyła jeszcze 2lata w dobrym zdrowiu,a guz miał wielkość grejfruta(!)
Idź na konsultację do DOBREGO chirurga, np.prof.Galanty lub onkologa np.Jagielski,Dominiak.