Gosiagosia pisze:Lifter pisze:Lapek lezy w sloneczku pod balkonem, podchodzi Kropek, nachyla sie, lize go pare razy po lebku, Lapek zreszta sie nawet lekko nadstawia, a potem sobie Kropek majestatycznie odchodzi.
Az milo popatrzec.
Co prawda przez to nie moge umyc okien... no ale coz, moze sobie Lapek tez pojdzie za godzine.
Cudownieczy Kropek tez tak myje łepek Kici czy tylko Łapek dostąpił tego zaszczytu ?
okna nie zając nie uciekną
Popieram! Łatek ważniejszy od okien! A kocia przyjaźń - cudo!