Omne trikotum perfectum!

[MaryLux]

:ryk: I niespodzianka… NIE SĄ!

Do tej pory nie mogę w to uwierzyć... Mam poważne podejrzenia, że gdzieś w domu ukryta jest fabryka sztucznych kłaków

[Sierra]

Wszystkim radosnym i roześmianym przypominam, że czekam na miot od Snow... A Romiś i Tula intensywnie pracują nad powiększeniem rodziny...

Jak nie przestaniecie rechotać to poczekam aż się dzieciaki ofutrzą i wyślę tą całą rodzinę patchworkową do najgłośniejszego śmieszka . Razem z fabryką

I wtedy ja będę mogła siąść i się uprzejmie cieszyć

[madrugada]

W południe było piękne słońce, siedzieliśmy z Felisiem na nasłonecznionym schodku, było całkiem ciepło! A teraz znów pochmurno i śnieży… Płatki latają we wszystkich kierunkach.

PS A kłaki też latają - te od Feliksa dzisiaj kochały mój nos. Kotek się leni i część wygłaskanej sierści trafiła wraz z mą ręką w okolice mego nosa - nie mogłam się tego pozbyć! Łaskotało jak nie wiem Dzisiaj w ogóle jakiś dzień kocich łasKOTEK u nas…

Nul, ja mam kocie futro nie tylko w nosie, ale też w ustach i pod powiekami

[MaryLux]

Wszystkim radosnym i roześmianym przypominam, że czekam na miot od Snow... A Romiś i Tula intensywnie pracują nad powiększeniem rodziny...

Jak nie przestaniecie rechotać to poczekam aż się dzieciaki ofutrzą i wyślę tą całą rodzinę patchworkową do najgłośniejszego śmieszka . Razem z fabryką

I wtedy ja będę mogła siąść i się uprzejmie cieszyć

zgadnij, czy Ci wierzę

[Sierra]

Wszystkim radosnym i roześmianym przypominam, że czekam na miot od Snow... A Romiś i Tula intensywnie pracują nad powiększeniem rodziny...

Jak nie przestaniecie rechotać to poczekam aż się dzieciaki ofutrzą i wyślę tą całą rodzinę patchworkową do najgłośniejszego śmieszka . Razem z fabryką

I wtedy ja będę mogła siąść i się uprzejmie cieszyć

zgadnij, czy Ci wierzę

Na pewno wierzysz mi absolutnie w 100%

[Gosiagosia]

[MB&Ofelia]

Dziękuję za wszelkie kłaki. Mam własne. Ciorna chyba zaczyna zrzucać zimowy kożuch. A dzisiaj zebrałam garść filcu z poddupniczka w koszyku, na którym sypia Ofelia. Garść to właściwe określenie.

[Nul]

W południe było piękne słońce, siedzieliśmy z Felisiem na nasłonecznionym schodku, było całkiem ciepło! A teraz znów pochmurno i śnieży… Płatki latają we wszystkich kierunkach.

PS A kłaki też latają - te od Feliksa dzisiaj kochały mój nos. Kotek się leni i część wygłaskanej sierści trafiła wraz z mą ręką w okolice mego nosa - nie mogłam się tego pozbyć! Łaskotało jak nie wiem Dzisiaj w ogóle jakiś dzień kocich łasKOTEK u nas…

Nul, ja mam kocie futro nie tylko w nosie, ale też w ustach i pod powiekami

Pod powiekami! Jestem pod wrażeniem

[Nul]

Dziękuję za wszelkie kłaki. Mam własne. Ciorna chyba zaczyna zrzucać zimowy kożuch. A dzisiaj zebrałam garść filcu z poddupniczka w koszyku, na którym sypia Ofelia. Garść to właściwe określenie.

Zrób piłeczkę!

[jolabuk5]

U nas też dużo futra!

[MB&Ofelia]

Dziękuję za wszelkie kłaki. Mam własne. Ciorna chyba zaczyna zrzucać zimowy kożuch. A dzisiaj zebrałam garść filcu z poddupniczka w koszyku, na którym sypia Ofelia. Garść to właściwe określenie.

Zrób piłeczkę!

Zrobiłabym piłeczkowy "list miłosny" od Ofelii dla Lila, ale Dyktatura by mnie z tym listem wyrzuciła (sama ma u siebie kłęby futra)

[Nul]

No to nie ryzykuj…

[jolabuk5]

Ale Lilo by się ucieszył

[MaryLux]

Wszystkim radosnym i roześmianym przypominam, że czekam na miot od Snow... A Romiś i Tula intensywnie pracują nad powiększeniem rodziny...

Jak nie przestaniecie rechotać to poczekam aż się dzieciaki ofutrzą i wyślę tą całą rodzinę patchworkową do najgłośniejszego śmieszka . Razem z fabryką

I wtedy ja będę mogła siąść i się uprzejmie cieszyć

zgadnij, czy Ci wierzę

Na pewno wierzysz mi absolutnie w 100%

chacha

[MaryLux]

A co na to Nala?