Anna2016 pisze:Na usg nie było widać mas kałowych w jelitach czyli tego zakłaczenia?
Marcysia coraz gorzej, coraz słabiej je, skubnie tylko, coraz mniej pije, jest mi bardzo ciężko

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna2016 pisze:Na usg nie było widać mas kałowych w jelitach czyli tego zakłaczenia?
Marcysia coraz gorzej, coraz słabiej je, skubnie tylko, coraz mniej pije, jest mi bardzo ciężko
jolabuk5 pisze:Niestety, Usia nadal nie je. Podaję jej cukier (roztwór) strzykawką do pysia, próbowałam też podać sosik z drinka smilli, na razie nie zwraca. Rano cukier 160, więc insuliny oczywiście nie podałam (wczoraj wieczorem było niecałe 0,5 j przy cukrze 360). Wczoraj liznęła odrobinę mleka, ale naprawdę odrobinę. Od innych rzeczy się odwracała. Dziś na razie dałam ten sosik smilli, potem spróbuję czegoś innego, nie za często, żeby nie zwróciła wszystkiego. Calineczka i Mini też bardzo mało jedzą, ale coś tam zjadły. Znalazłam jeden duży rzyg, myślę, że Calineczki, ale pewności nie mam.
Martwię się, czekam na info od weta w sprawie badań.
jolabuk5 pisze:Niestety, Usia nadal nie je. Podaję jej cukier (roztwór) strzykawką do pysia, próbowałam też podać sosik z drinka smilli, na razie nie zwraca. Rano cukier 160, więc insuliny oczywiście nie podałam (wczoraj wieczorem było niecałe 0,5 j przy cukrze 360). Wczoraj liznęła odrobinę mleka, ale naprawdę odrobinę. Od innych rzeczy się odwracała. Dziś na razie dałam ten sosik smilli, potem spróbuję czegoś innego, nie za często, żeby nie zwróciła wszystkiego. Calineczka i Mini też bardzo mało jedzą, ale coś tam zjadły. Znalazłam jeden duży rzyg, myślę, że Calineczki, ale pewności nie mam.
Martwię się, czekam na info od weta w sprawie badań.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 1064 gości