Marskość wątroby czyli pokaż kotku co masz w środku .

Dorotko, masz bardzo, bardzo dobre serce :1luvu:

Na zachodnim straszne tłumy ,rozgardiasz ,szybkim krokiem idzie bardzo wysoka kobieta ,a za Nią z językiem po pas psiak może półtora kilogramowy .
Biegnę za Nią ,tłumacze że dam Jej transporter ,że zaraz zadepczą ,zgubi się ,że będzie bezpieczny ..
Kobieta zatrzymuje się na chwilę ,patrzy na mnie i mówi że nie chce .
Wróciłam do auta i się rozpłakałam .

Nie każdemu uda się pomóc ,wiem ,nie każdy też będzie chciał tej pomocy ,ale zwierzęta są całkowicie od nas zależne .
Teraz mam 10 kg suchej do rozsypania w małe torby ,Iza przywiozła trochę większych puszek Animondy .
W piątek znów pojedziemy .

jolabuk5 pisze:Dorotko, masz bardzo, bardzo dobre serce

Kochana ,patrząc na to co się dzieje w Polsce to my jako naród jesteśmy jednym wielkim sercem .
Dumna ja :1luvu:

Pójdziesz Siostra żywcem do nieba, jak nic :1luvu:

Dziś obie z Ewą byłyśmy blondynkami ,takimi typowymi z dowcipów :twisted:

Pojechałyśmy z karmą 10 kg suchej ( w plecaku ) i kupa puszek i saszetek ,do tego transportery .
Na miejscu uznałam że cza te transportery złożyć ..do dzieła .
I zonk ,drzwiczki od innych transporterów ,złość ,gniew i rozżalenie.
Muszę zwrócić do hurtowni.
Po powrocie do domu zapala mi się czerwona a może zielona lampka ...nie włożyliśmy w otwory tych bolców :twisted:

No typowe blondi z dowcipów .
Po za tym ,bardzo proszą o leki na sraczkę i na uspokojenie ,gdyby ktoś coś to bardzo proszę o podrzucenie na Dworzec Zachodni biały namiot po lewej stronie .

Na sraczkę dla ludzi rozumiem? Myślę, że Polacy zdają na 5 egzamin z pomagania. W takich chwilach odbudowuję swoją wiarę w ludzi.

Dorcia, a Ty w ogóle sypiasz? Choć godzinkę?

aga66 pisze:Na sraczkę dla ludzi rozumiem? Myślę, że Polacy zdają na 5 egzamin z pomagania. W takich chwilach odbudowuję swoją wiarę w ludzi.

Dla zwierząt ,niestety stres ,bardzo długa podróż jak i zmiana jedzenia bardzo niekorzystnie na nie wpływa

Cały czas potrzebne rzeczy dla ludzi i zwierząt ,ja od zwierząt :oops:

więc w ich imieniu proszę o pomoc .
Kto co ma ,kto co może bo tylko wtedy damy radę im pomóc .
Co do spania ,jakoś teraz ten sen i tak jest pełen bólu ,po nocach śnią mi się straszne sceny wojny .mimo że nie oglądam ,staram się nie słuchać to 3 razy dziennie u moich podopiecznych telewizor chodzi cały czas .
Do tego rozkręcony na max bo są głusi .

Musimy być silni ,a wiadomo że siła w kupie :wink:

Aga66 dziękuję za wielką niespodziankę w kwocie 500 zł :1luvu:

Przekujemy to w coś dobrego dla futerek naszych i nie naszych

Druga radość to ..są jeże

Zdążyłam postawić miseczkę z jedzeniem ,a tu szuruburu
trzask trzask i jest jeden ,potem drugi ...niby kolejne darmozjady ,a taka radość :1luvu:

Teraz też coś dla serca i duszy ..
Iza szykuje dom dla Uchodźców ,zakupiła duże AGD .
Szukała szafek kuchennych ,znalazła na Olx za 6.800.
Mówię żeś oszalała :twisted:

a Ona mi na to że są piękne ,że z pełnym wyposażeniem itp itd
Byłam przeciwna ,ale co ja mam do gadania .
Pojechała ,wytargowała na 6 tysięcy ,po czym sobie pogadali i szafki z pełnym AGD dostała Iza GRATIS ..
Iza oczywiście chciała płacić ,ale nie było mowy .
No i oczywiście wszyscy się popłakali .

Serce rośnie .

Piękne... Też mi oczy zwilgotniały... :1luvu:

I nagle tyle dobrych wiadomości...

Nie wiem wprawdzie kim jest Iza, ale i tak się cieszę.

morelowa pisze:I nagle tyle dobrych wiadomości...
Nie wiem wprawdzie kim jest Iza, ale i tak się cieszę.

Iza to ..jak Ją określić ? Wielka miłośniczka kotów ,chyba między innymi dla nich żyje .
Od lat jeździ z Włoch na Jagiellońska karmić koty na działkach i nie tylko .
Założyła Fundację Pazurek która utrzymuje się z Jej własnych funduszy .. :wink:

i funduszy wolontariuszy .
Dużo by pisać .

Dużo by pisać .

dorcia44 pisze:
morelowa pisze:I nagle tyle dobrych wiadomości...
Nie wiem wprawdzie kim jest Iza, ale i tak się cieszę.

Iza to ..jak Ją określić ? Wielka miłośniczka kotów ,chyba między innymi dla nich żyje .
Od lat jeździ z Włoch na Jagiellońska karmić koty na działkach i nie tylko .
Założyła Fundację Pazurek która utrzymuje się z Jej własnych funduszy .. i funduszy wolontariuszy .
Dużo by pisać .
.

To uściskaj i ucałuj :1luvu:

morelowa pisze:
dorcia44 pisze:
morelowa pisze:I nagle tyle dobrych wiadomości...
Nie wiem wprawdzie kim jest Iza, ale i tak się cieszę.

Iza to ..jak Ją określić ? Wielka miłośniczka kotów ,chyba między innymi dla nich żyje .
Od lat jeździ z Włoch na Jagiellońska karmić koty na działkach i nie tylko .
Założyła Fundację Pazurek która utrzymuje się z Jej własnych funduszy .. i funduszy wolontariuszy .
Dużo by pisać .
.

To uściskaj i ucałuj

Z przyjemnością

Hej Kochani .
Trochę się u nas dzieje ,na szczęście tragedii nie ma .
Co jakiś czas jeździmy z rzeczami dla ludzi z Ukrainy ,tzn.raczej dla zwierząt.
Na tą chwile poszło 35 transporterów ,kilkanaście kg suchej karmy ,kilkanaście kg mokrej karmy ,kuwety żwirek ,,podkłady ,szelki ,smyczki .woreczki na odchody ,miseczki.
Suplementy na bieunkę ,karma gastro ,Kalm na uspokojenie .
Z tymi środkami miałam problem bo jedna wolo .o to poprosiła ,a kiedy udało mi się wszystko zorganizować ,popakować w małe torebeczki opisać i zawieź usłyszałam że lekow nie mogą przyjmować ...tłumaczyłam że to nie leki tylko suplementy ,wzięła .Diadog ,Flora Balance, Enteromicro Kalm i Nifuroksazyd.
Tamten dzień na zachodnim był kiepski ,bo niestety nikt nie był zorientowany w temacie ,w sumie z 10 transporterów zostawiłam 5 ,przy czym jeden od razu wzięła Ukrainka .
Nie wiadomo kto ma zwierze ,kto potrzebuje .po prostu chcesz bierz .
No git ,może tak nie raz ma być ,nie muszę tez wszystkiego rozumieć wszak ja blondynka :twisted:

Tylko raz trafiła mi się taka sytuacja że nikt nic nie wie i jedno odsyła do drugiego .
Nie mają tam łatwo bo ciągły ruch ,ale jest zdecydowanie mniej uchodźców :!:

Zostało mi jeszcze 5 transporterów ,zamówiłam też karmę Dziękuję EGWUSIA za 300 zł :1luvu:

, dziś udało mi się też wkręcić genowefe .. która już nie bywa na forum ale utrzymujemy kontakt i obiecała kupić worek suchej.

Zapomniała bym ,wczoraj byłyśmy na Torwarze ,tam jest zupełnie inna sytuacja ,wszystko klarowne ,po transportery i inne rzeczy przyszli wojskowi .
Młode chłopaki .
Buzie jeszcze dziecinne ,pełne życia ,radości i oby tak było zawsze ,oby nikt nigdy nie wysłał Ich na wojnę . :cry:

Ja wiem że ja chaotycznie ale taka już jestem :oops:

9/10 kwietnia wracamy do łapania w Hospicjum .

Kolejne rzeczy dla zwierząt chciała bym zawieź na Wschodni .

I życzę sobie i Wam Kochani obyśmy nigdy my nie potrzebowali takiej pomocy ,żebyśmy nigdy nie musieli uciekać :201494

Po za tym leczę Kudłatego ,Zmora już doszła do siebie po sterylizacji ,czarny wypłosz dzikawka ,chuda pirda itp itd :twisted:

Maja kiepściutko ,ale wciąż do przodu ,Kulikuli musi do weta bo coś dziwnego z nią się dzieje ,pierwszy raz od 13 lat przyszła sama ,z własnej woli na kolana

Rozpisałam się ,albo nic albo bum :smokin:

Marskość wątroby czyli pokaż kotku co masz w środku .

Kto przegląda forum