Moje kociska.. Dziwny guz u Mrówki.. :( s. 100

[Werka1]

to dobre wieści
może jak sie dobrze odżywi ,trochę witamin i mikroelementów postawi go całkowicie na nóżki.
No i Aniu miseczka ma być pełna ,bo pusta z nóg zwala

[aamms]

No i Aniu miseczka ma być pełna ,bo pusta z nóg zwala

Jakbym go nie pilnowała, to zżerałby WSZYSTKO co mam przygotowane dla całej mojej gromady.. No i co potem.. Byłby taki ciężki i nażarty, że nie utrzymałby się na nóżkach..

[Klaudia]

wspaniałe wieści

[Jowita]

zuch chłopak

[Nika Łódź]

Muszę to napisać, muszę, muszę!!
Wreszcie widziałam to na własne oczy!!!
Przedtem tylko moje dziecko mi opowiadało..
Nikuś samodzielnie i całkiem żwawo zeskoczył z moich kolan na podłogę, na CZTERY łapki i nawet się przy tym nie zachwiał!!!!!!!!!!!!!!!!

bardzo sie ciesze z kazdych wiesci o imienniku dobrych wiesci Tak trzymaj maly, dalej na 4 nozkach smigaj by ucieszyc swoja pańcie

[aamms]

Nie wiem jak będzie dalej, przed Pyśką pierwszy dzień po sterylce.. Przespała całą noc w transpotrerku, a teraz bardzo ładnie je śniadanko..

[aamms]

No, zapowiada się niezwykle spokojny dzień w towarzystwie moich kociastych.. Od czasu mojego ostatniego postu, jakieś półtorej godziny temu moje kociaste zdążyły wymyśleć następujące rzeczy..

- Pyśka popruła na sobie kaftanik sterylkowy.. Musiałam go pozeszywać na niej.. W tym czasie darła się wniebogłosy i zdążyła mnie całkiem nieźle pogryźć..

- Puchatek po raz kolejny pobił się z Gacią.. W pokoju walają się kłęby szaro-czarnego futra..

- Feluś, łobuz jeden, wskoczył do pysiowego koszyczka, teraz pustego i patrząc mi prosto w oczy nasioooosiał tam całkiem porządnie.. Został przepędzony bardzo stanowczo.. Po chwili poszedł do kuwetki i zrobił qpala, który całkiem porządnie przykleił mu się do arystokratycznych perskich portek.. Mycie i czesanie było niezbędne..

- Przez nieuwagę wypuściłam na teren rezydentów Nikusia.. Gania tak szybko, że nie można go złapać.. Zdążył zeżreć porcję śniadanka Felusia i Puchatka..

Jedynie Mrówka w całym tym rozgardiaszu zachowuje względny spokój i obserwuje kocie życie towarzyskie ze stołu..

Z ostatniej chwili: Nikuś wogóle nie przejmuje się syczeniem Gaci.. Siedzi naprzeciwko niej i patrzy jak się gotuje.. a Misiek, biedactwo ,ucieka przed Nikusiem na najwyższe półki w mieszkaniu..

Jednym słowem, zapowiada się spokojny weekend..

[aamms]

Właśnie po raz kolejny prałam razem z dzieckiem tyłeczek Nikusia, no obsioooosiał się porządnie.. A Pyśka znowu ściągnęła sobie kaftanik..

[Jowita]

No cóż, na brak atrakcji nie mozesz narzekać...

[Nika Łódź]

no taki sobie zwykly weekend z kotkami

[moś]

No tak mnie troche na forum nie bylo a tu prosze - cuda nad cudami...ale wakacje nie sa przynajmniej nudne za zdrówko kociaka a własciwie jak tu czytam dooorosłego,bitnego kocura karlowatego o niewyjaśnionym genotypie

[Maryla]

Persja nie daj się Gaci (bo to kot pospolity a Ty arystokratka )

a kto to słyszał żeby koty chodziły w kaftanach? niech sobie pańcia taki założy to zobaczy jak to jest

[aamms]

No cóż, na brak atrakcji nie mozesz narzekać...

Nie ukrywam, że nie mogę narzekać.. Tym bardziej, że Nikuś zaczął znaczyć teren po prostu maniacko..

Następna wizyta u weta będzie poświęcona w dużej mierze dyskusji, kiedy Nikuś będzie nadawał się do kastracji..

[aamms]

a kto to słyszał żeby koty chodziły w kaftanach? niech sobie pańcia taki założy to zobaczy jak to jest

Maryla, jak będą się dalej tak zachowywać, to nie będę musiała zakładać kaftanika, zostanie mi założony..

[Wojtek]

Nadrobiłem zaległości w wątku.
Oj, działo się tu!

Trzymam kciuki za łapki Nikusia i za pomyślny finał wszystkich innych kocich spraw i sprawek