Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob lut 26, 2022 9:51 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Jolu, ja Ci wierzę na słowo i na post, bo ja nie mogę zobaczyć, po prostu nie widzę w tym maczku, okulary nie dają rady a lupę gdzieś wcięło, super, poczęstujemy Pasia!.
Tak, Czitusia jest nieszczęśliwa, chłopaki przyszły do mnie w nocy spać do łózka i ona biedna posiusiała się na swoim posłaniu, bo się bała do kuwety zejść :( .
To są efekty dokacania, niestety jestem już brutalna w myśli i słowie jeżeli chodzi o ilość kotów na jednej przestrzeni i ostrzegam kogo mogę. Zła kobieta się robię, trudno :( . I pewnie dostanę bana, to raczej nie jest postawa forumowa. Więcej, chodzi mi po głowie wątek pod tytułem "Zanim..."
Ale Bratu jest cudownym kotem, Pasio i Mami też, tylko dlaczego u mnie? :roll: Tak, wiem, bo mnie wybrały...Śpią słodko teraz, Mami z Pasiem a Bratu zasłonił pyś łapką i mówi: nie przeszkadzać :P .
Dzień się zaczyna, lecimy po tych kuwetach i miskach, insulinach i trzustkach, ech...
Ponieważ jestem marudna i zmęczona bardzo, to znikamy.
Ogólnie przykro, że jest tak.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19368
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lut 26, 2022 10:37 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

czitka pisze:(...) Więcej, chodzi mi po głowie wątek pod tytułem "Zanim..." (...)

Kiedyś przyszedł do mnie kolega z rodziną dowiedzieć się co to znaczy "mieć kota", bo wkrótce miał u nich zamieszkać. No to opowiedziałem. Komentarz kolegi: "szkoda , że nie przyszliśmy do ciebie wcześniej". Drugi komentarz, po kilku latach: "wszystko co wtedy mówiłeś potwierdziło się".

Wojtek

 
Posty: 28064
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob lut 26, 2022 10:55 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Wojtek pisze:
czitka pisze:(...) Więcej, chodzi mi po głowie wątek pod tytułem "Zanim..." (...)

Kiedyś przyszedł do mnie kolega z rodziną dowiedzieć się co to znaczy "mieć kota", bo wkrótce miał u nich zamieszkać. No to opowiedziałem. Komentarz kolegi: "szkoda , że nie przyszliśmy do ciebie wcześniej". Drugi komentarz, po kilku latach: "wszystko co wtedy mówiłeś potwierdziło się".

A co mówiłeś?
Kolega był z rodziną, to zmienia postać rzeczy, czyli punkt wyjścia :strach: ! Pewnie się dokocił :P .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19368
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lut 26, 2022 11:04 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Że opieka wymaga czasu, że trzeba przygotować mieszkanie, żeby było bezpieczne dla kota, że kot też czasem choruje, czasem ciężko i długo, że czasem powoduje szkody w mieszkaniu, że trzeba mieć ciągle oczy dookoła głowy, przede wszystkim w trosce o bezpieczeństwo kota, ale także w trosce o mieszkanie, że dopóki będą mieli kota nie wyjadą całą rodziną na wakacje, że jest to także stałe obciążenie finansowe, rosnące wraz z wiekiem i pogarszającym się stanem zdrowia kota.

Mniej więcej w tym stylu.

Wojtek

 
Posty: 28064
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob lut 26, 2022 15:55 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Wojtek pisze:Że opieka wymaga czasu, że trzeba przygotować mieszkanie, żeby było bezpieczne dla kota, że kot też czasem choruje, czasem ciężko i długo, że czasem powoduje szkody w mieszkaniu, że trzeba mieć ciągle oczy dookoła głowy, przede wszystkim w trosce o bezpieczeństwo kota, ale także w trosce o mieszkanie, że dopóki będą mieli kota nie wyjadą całą rodziną na wakacje, że jest to także stałe obciążenie finansowe, rosnące wraz z wiekiem i pogarszającym się stanem zdrowia kota.

Mniej więcej w tym stylu.

Sama prawda!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71121
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 26, 2022 16:22 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Oleńko, bardzo mi żal Czitusi, to okropne, gdy własny dom nie daje poczucia bezpieczeństwa. Ja bym chyba jednak NieTwoich nie wpuszczała do sypialni, musi być jakiś azyl dla Twoich. Chociaż wiem, że Pasiowi i Bratu trudno odmówić :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71121
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Sob lut 26, 2022 16:56 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Nie będę wpuszczać na noc i koniec. Cosia też się boi, ona jest trochę odważniejsza, z Pasiem to nawet się liżą po uszkach, ale Bratu jest groźny samym swoim wyglądem. No i potrafi pogonić, pacnąć łapą, futra trochę wyrwać przy okazji. Bo Bratu się nuuuudzi....Gdzieś by popędził, komuś by przywalił, jakąś kotkę by przytulił :wink: , przez płot, za murek, z domu, do domu, Brata nosi. No i też urazowy przez to jest niezależnie od skłonności do ibd. A do tego rozkoszny miziak rozkładający na łopatki nawet w lecznicach, wszyscy chcą nosić Bratu na rękach. To brat Obisia, który niestety odszedł, Obisia nikt się nie bał raczej, Obiś to była arystokracja, elegancja i delikatność, cudowny kot. I taki mu się brat trafił :strach: .
Czekam na ciepłe dni jak na zbawienie. Wtedy nie moje całymi dniami, a i nocami też czasem, w ogrodzie. Tylko na jedzenie wpadają do domu, a Mami czasem na telewizję :roll: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19368
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lut 26, 2022 17:00 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Tak, też myślałam, że wiosna pomoże :D :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71121
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Sob lut 26, 2022 17:19 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Wiosna już blisko. Skowronki śpiewają, żurawie klangorują w parach, a łabędzie się miziają szyjami.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35376
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lut 26, 2022 17:40 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Tak, będzie parę miesięcy spokoju, z którymi i tak nic nie zrobię, nigdzie się nie ruszę nawet na kilka dni, ale przynajmniej nie będzie zimno. A potem te wszystkie ptaki odlecą i zacznie się szaruga od nowa :( .
Strasznie marudzę. Nic, dzień się kończy powoli, szykujemy jedzenia i insulinę.
Załóżmy, że nie jest najgorzej. Czitusia w domu a nie w szpitalu, Pasio jako-tako, reszta na razie stabilnie. Oby jak najdłużej.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19368
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lut 26, 2022 18:05 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Ale powiem ci że z tym naszym kotom coś ostatnio do łepetynek uderza. Ofelia miała dzisiaj karnego jeżyka bo zagoniła Ciorną w kąt i wyrwała jej trochę futra.
Nie mówię że z Carmensity aniołek, bo czasami też Ofelię zaczepia, ale zwykle agresorką jest Ofelia i od kilku dni trochę przesadza.
Póki co się uspokoiła i obie poszły spać.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35376
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lut 27, 2022 13:50 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Z dzisiejszego spaceru

Obrazek
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35376
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lut 27, 2022 14:33 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Czitusia chora...

Wiosna nasza! :ok:
Oby była...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71121
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], muza_51 i 12 gości