Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Dyżury:

Poniedziałek (14.02) - pyma
Wtorek (15.02) - OlKaj (zamiana za 17.02)
Środa (16.02) - Kociambra
Czwartek (17.02) - OlaMak (po 18) (zamiana za 15.02)
Piątek (18.02) - olala1
Sobota (19.02) - Wilka_dlaczego
Niedziela (20.02) - OlaMak
Poniedziałek (21.02) - pyma
Wtorek (22.02) - ❗❗❗
Środa (23.02) - Kociambra
Czwartek (24.02) -❗❗❗
Piątek (25.02) - olala1
Sobota (26.02) - Krystian
Niedziela (27.02) - OlaMak
Poniedziałek (28.02) - pyma
Wtorek (1.03) - OlKaj
Środa (2.03) - Kociambra
Czwartek (3.03) -
Piątek (4.03) - olala1
Sobota (5.03) - Krystian
Niedziela (6.03) - OlaMak
Poniedziałek (7.03) - pyma
Wtorek (8.03) -
Środa (9.03) - Kociambra
Czwartek (10.03) - OlKaj
Piątek (11.03) - olala1
Sobota (12.03) - Krystian
Niedziela (13.03) - OlaMak

Nie mamy dyżuru na środę❗ Kto może?
Krystian w najbliższą sobotę może nie dać rady, potwierdzi najpóźniej w czwartek

Zapraszam też do zapisów na drugą połowę lutego i marzec

Wezmę tę środę i w sumie jeśli nie macie nic przeciwko to przytulę środy, Michał jeździ wtedy na piłkę więc i tak siedzę sama (nie licząc kotków

).
To proszę mnie wpisać na 23.02. 2.03. 9.03.

Dyżur 14/02 poniedziałek.

na ogólnym apetyty ogromne, w kuwetach jedna rzadka kupa.
Kajka i Sofia jak nie ma łapanki fajnie wyluzowały.
U Zytki w kuwecie komplet, humor doskonały, ale miski były pełne jak przyszłam.
U Czarusia, też miski pełne.

W szpitaliku Tosia i Lusia już ładnie jedzą. w kuwecie u Tosi komplet u Lusi dwa malutkie siki znowu.
Elza nic nie zjadła i potem przy mnie tez nic, zwymiotowała po podaniu peritolu, w kuwecie siki.
Kinia apetyt i kuweta ok, niestety chyba jednak nie lubi innych kotów, albo za dużo ich na raz.

Gacek ma nową zmianę grzybową na nadze, jemu też bym dała szczepionkę.

Dyżur 16.02. środa
Elza dostała kroplówkę i zastrzyki i megace od Anetki (dzięki ogromne, ja bym sama w życiu nie zrobiła tego) zostawiłam jej 3 miseczki z gourmetem, purizonem mokrym i chyba winstonem (Ola była rano dziś i wtrząchnęła wszystko) w kuwecie tylko siku.
Kinia zjadła dopiero winstona, mięsnymi gardziła w kuwecie komplet, humorek dopisuje. Gula między łopatkami bolesna wielkości winogrona.
Czarna staruszka słaby apetyt w kuwecie tylko siku, nie chciała jeść tylko miziać się.
Buro biała nadal wściekła i też tylko siku w kuwecie.
Major apetyt ma jak smok, w kuwecie kupy adekwatne do ilości jedzenia i siku duzo, dałam mu drewniany żwirek i polecam codziennie go wymieniać bo trefi niemiłosiernie. Ornipural podała Aneta.
U Zytki i Czarka w kuwetach komplety. jedzonko podały Ola i Aneta.
Ogólny, w kuwecie jedna brzydka kupa. Aniprazol Sophie można podać tylko podajnikiem do paszczy jak schowa się do ksozyka lub budki w drapaku.
Wszyscy na ogólnym dostali carny cocktail i wszyscy mieli super apetyty oprócz Gacka który woli suche.
Pranie rozwieszone kolejne wstawione. Dyżur był w trybie enegooszczednym bo sie bardzo źle czułam, ale woda zmieniona kuwety sprzatniete koty nakarmione.

Dyżur czwartek 17.02.2022

Na ogólnym wszyscy jedli chętnie Carny, a Ptyś i Gacek Gourmeta. Grzybiarze posmarowani z wyjątkiem Kajki - nie dałam rady złapać. Sofie tabletkę dostała. W kuwetach ładnie.

U Czarka nie pozjadane prawie wcale, przy mnie wsunął połowę Felixa. Kupa była.

U Zytki kupy brak, karmiła i bawiła Ola.

W szpitalu Kinia pozjadane tak połowa, komplet w kuwecie. Pojadła trochę Felixa i Gourmeta pasztet.

Major zakroplony, zjadł Carny, miska zabrana na noc. Ogromną kupa.

U dziewczyn dwóch u obu kupa i siku, łaciata zjadła całe suche, czarna mokrego trochę. Przy mnie ta pierwsza jadła suche i obie Gourmeta pasztet. Czarna odrobaczona tabletką, dopisane na tabliczce.

Elzunia w klinice. Zostawilam jej na klatce różne smaki Doliny Noteci bo to jej wcześniej wchodziło.

Podłogi pomyte z wyjątkiem pokoików, prania nie zdjęłam (przepraszam, nie miałam już siły) i nie wstawiłam nowego bo się nie zapełniło.

Dziś miałam pomoc Centerka.
Wojtek i Maciek bardzo mi pomogli.
Dzięki również dla Anetki i Izy.

Szpitalik

Kuleje Kinia - tylna łapka.
Zołza Tosia nie miała kupy.
Apetyt u niej jak i u Lusi czarnej w miarę.
Major biedny, bo jedzenie dzis ograniczone po zabiegu.

Aniprazol Sofii podany, jeszcze jutro.
Kupy na ogólnym niektóre brzydkie.
Zimno na ogólnym.

Podłogi umyte, pranie zrobione i powieszone.
Dziękuję za uprzatniecie z korytarza.

Dyżury:

Poniedziałek (21.02) - pyma
Wtorek (22.02) - Lidka/Pietraszka
Środa (23.02) - olala1
Czwartek (24.02) - Burajulia
Piątek (25.02) - olala1
Sobota (26.02) - Krystian
Niedziela (27.02) - OlaMak
Poniedziałek (28.02) - pyma
Wtorek (1.03) - Olkaj
Środa (2.03) - Kociambra
Czwartek (3.03) -
Piątek (4.03) - olala1
Sobota (5.03) - Krystian
Niedziela (6.03) - OlaMak
Poniedziałek (7.03) - pyma
Wtorek (8.03) -
Środa (9.03) - Kociambra
Czwartek (10.03) - Olkaj
Piątek (11.03) - olala1
Sobota (12.03) - Krystian
Niedziela (13.03) - OlaMak

Potrzebujemy kogoś na jutro!

Dyżur niedziela 20.02.2022

Wszyscy jedli i wszyscy, z wyjątkiem Zytki, mieli kupy w kuwetach.

Gacek i Ptyś niezmiennie Gourmet Ragoult, Czarna pasztet Gourmet, Kinia Felix. U Majora Wielka kupa, u Bialo-burej rzadsza. Nie dawałam jej więc mokrego. Dostała budkę i chyba jej przypasowało takie schronienie.

Wszyscy grzybiarze nasmarowani z wyjątkiem Kokosza tym razem, bo nie chciał się dać złapać.

Podłogi tylko zamiecione, nie wyrobiłam się.

Dyżur poniedziałek 21.02

Na ogólnym Gacek ma rozwolnienie, dałam mu pół węgla, ale nie dopisałam na tablicy.
Poza tym reszta wygłodniała i w super humorach.
Zytka i Czaruś nie mieli za dużo zjedzone, u Zytki kup brak, humory dobre.
Na szpitaliku Major nadal wygłodniały i zrobił ogromna miękka kupę.
Tosia przez moment się zapomniała i tak jakby ucieszyła się na mój widok, ale trwało to sekundy. Apetyt ok, ale ma rozwolnienie, dałam jej pół węgla, napisane na tabliczce. Mozna jej to rozkruszyć do jedzenia.
Kinia w dobrym humorze, gula na karku trochę jej zmiękła.
W pralce pranie do powieszenia.

Dyżur popołudniowy (po Agnieszce) 22/02
Szpital:
Kinia nie zjadła jedzenia od Agi, więc dałam jej Gourmeta. Też nie ruszyla. Zachowanie w porządku, bo chodziła i się ocierała.
Tosia ładnie zjadła. Wyszła z namiotu jak mnie zobaczyła, powąchała i tyle ją widziałam.
Major zjadł poprzednią porcję od Agi i moją też. Problem w tym że jest bardzo agresywny. Już przy otwieraniu klatki fukał, a gdy powolnie chciałam wyciągnąć miskę zaatakował mnie pazurami.
Nie wiem co z kuwetami, bo były czyste.

Fipki:
Obie łajzy nie ruszyły tego co dała im Aga. Czarek dostał na polecenie Anety Gourmeta, ale książę nie raczył nawet na miskę spojrzeć.
Nie wiem co z kuwetami, bo były czyste.
Zachowania w porządku, bardzo atencyjne

Ogólny:
Paw, paw i jeszcze raz paw. Było co sprzątać. Zarzygany koc z wersalki w pralce, poprzednie pranie wyjęte i rozwieszone.
Dostały wszystkie od Agi i ode mnie jedzenie z suplami. W kuwetach komplety, ale w dwóch miękkie kupy i wieloczęściowe. Podejrzewam bardzo Gacka, bo przy mnie się załatwiał parokrotnie akurat tam gdzie znalazłam te kupy.
Atmosfera w porządku. Kajka i Kokosz trochę się już otwierają na człowieka, ale wciąż nie dają się tak łatwo dotknąć. Zwłaszcza Kajka. Landrynka wesolutka i atencyjna. Gacek chodził za mną jak cień i również pragnie uwagi, ale nie aż tak jak Landrynka. Ptyś jak to Ptyś. Sofia podobnie.
Żadnych kwasów może z wyjątkiem Sofii która przy mnie zaatakowała Gacka, ale bez większego hałasu. Landrynka lubi się bawić z Gackiem i Kokoszem.

Dyżur poranny - wtorek

W szpitalu: Tosia zjadła to co miała nałożone, dałam jej Gourmeta z 1/2 węgla i Zylkene. W kuwecie dwa siki, kupy brak. Syczała
Major rano łagodny i głodny, dostał 1/2 węgla i Kalmvet. W kuwecie ładny komplet. Wygląda coraz ładniej. Zebrłam jego kupę do pojemnika, jest w lodówce, w rękawiczce. prośba o jej zebranie też dzisiaj.
Kinia miała wszystko zjedzone, dałam jej do pysia Genomune i pomasowałam zmianę na plecach. Do jedzenie dostała Animondę Carny i Zylkene, ale nie była skłonna do jedzenia, za to miziasta. W kuwecie ładny komplet.

Czaruś miał zjedzone mokre i suche, zjadł ładnie Florę w sosiku, dałam mu Shebę tackę i kupki suchego. W kuwecie komplet.
Zytka miała wszystko zjedzone, w kuwecie komplet. Dostała Florę w filetówce, Kalmvet do pysia i Feringę.

Na ogólnym: paw goni pawia, na łóżku ogromny paw z mokrego (wyglądał na jakieś wysokomięsne). Przy mnie nikt nie wymiotował. W kuwetach paskudne kupy i duże. ładną kupę zrobiła przy mnie Sofia.
Gacek dostał 1/2 węgla i Vetomune. Sofia ładnie zjadła hepatiale w Animondzie. Kajka ciągle głodna :mrgreen:

Środa

Dyżur na kilka rąk. Najpierw dzialała Aneta z Milaną i prawie wszystko zrobiły, później trochę ja a Milana wymiziala wszystkich.

Pojechałam z Gackiem do weta, w uszach masakra, w brzuchu się przelewa. Dostał rozkurczowy i osłonowy zastrzyk. a do uszu płyn przeciwzapalny.
Zalewamy mu uszy płynem do czyszczenia i czyścimy. A na brzuszek ma dostać diadog połówkę raz dziennie. oraz mamy zebrać mu kupę jak będzie w stanie stałym.

Kupa Majora zebrana. Dostał węgiel

Na ogólnym kuwety nie za ładne

Poza tym wszystko ok

może coś Aneta więcej napisze

U Tosi i Kini brak kupy, u Elzy dużo sików. Dosypałam żwir u Elzy bo było już na samym dnie i trudno było odskrobać to, co tam naprodukowała

Elza dostała zastrzyk, wszyscy w szpitalu dostali animondę Koktail - poza Elzą, która dostała rc hypoalergenic
Major nienajedzony.
Czaruś dostał shebę kawałki w sosie i winstona :twisted:

- oraz mięso. Wszystko wydawało sie przez niego akceptowalne

- dostał też swoje ukochane chrupki porozkładane na kilka kupek - oraz florę w sosiku Vitacrafta

Na ogólnym, wszyscy dostali animondę
Kajka i Kokosz dostali drugą dawke szczepionki na grzyba.
Poobserwujcie Kokosza, bo wydawało mi się, że kichnął kilka razy
Kini kark już coraz ładniejszy - wymasowałam troszkę. Lubi surowe mięso ( wołowine na pewno

) - można jej dawać od czasu do czasu troszkę

Zytka miała ładnie zjedzone, w kuwecie komplet, dostała ode mnie trochę mięsa
to chyba tyle

Dyżur 24.02

Ogólny
W kuwetach kilka placków, na podłodze mnóstwo rzygów. Nie został zlokalizowany osobnik - ja uważam ze Gacek jest nieswój. Dostał diadoga, wyczyscilismy uszy, posmarowaliśmy grzyba.
Kajka przerażona, Ptyś z apetytem, Sophie tez zjadła.
Landrynka kicha.

Kuwety w szpitalu sprzątała Aneta. My jedynie u Tosi - ładny komplet.
Major nie zjadł nic. Leżał cały dyżur w jednym miejscu.
Elza z apetytem, Kinia również.

Czarka ogarnęła Aneta.
U Zyty nie było kupy, ale apetyt miała, zwłaszcza na filetowke.

Schowane pranie, umyte rzeczy z wanny.
Podłogi odkurzone i umyte

Dyżur piątek

Nowy lotnik mało zjadł. Z kuwety skorzystał dopiero przy mnie i bardzo, spodobało mu się kopanie. Miał komplet.
Antybiotyk dostał.

Elza ok, humor obrażony, tyłkiem się do mnie odwróciła

Major zjadł lek w kulce karmy.
Kinia pomasowana, ale nie zadowolona, tłuc chciała.

Czaruś steskniony, ale nie miałam dla niego zbyt wiele czasu.

Zytka zjadła wszystko, humor piękny.

Na ogólnym, jeden paw na zabawce łowca czy jak tam jej nazwa. Gacek dostał ode mnie florę defence, bo się zesrał. Dałam mu też suche gastro, bo to tylko znalazłam. Jest jeszcze odrobina w puszce w zlewie podpisana. Bardzo mu smakuje. Uszy nadal brudne.

Nikt nie kichal, a o rutinoscorbinie zapomniałam, przepraszam.

Kociarnia Kotyliona XI - koty do adopcji, dyżury

Kto przegląda forum