Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
PixieDixie pisze:Modelka
Duży obrażony na Coco.
Pogryzła mu kable z komputera...
Kurtyna.
MB&Ofelia pisze:Z całą pewnością kable zaatakowały pierwsze! Coco się tylko broniła!
PixieDixie pisze:Hej.
Żyjemy. Ale jak by powiedział mój tata co to za życie.
Jestem przyklejona do komórki i komputera
Tak bardzo czuje się bezsilna.
Tam na wschodzie są moi koledzy a ja nie mogę nic zrobić prócz dołączenia się do zbiórekto cholernie trudne. Z kazda wiadomością boję się czy odpisza.
Za równy tydzień o tej porze powinnam łądować na 2 końcu świata, nasze spełnienie marzeń, wyjazd z okazji 10 rocznicy ślubu. Wymarzony, wyczekiwany i wiecie co... Najchętniej bym to wszystko odwołała. Straciłam cała radość tego wyjazdu
Jest mi cholernie źle. Zasypiam i zastanawiam się czy i jakie będzie jutro.
Koty też nerwowe. Znowu są większe napięcia na linii Ćiorny Cocochoć bywało gorzej, a było już tak że spał z nami cała noc. Teraz od 2 nicy znowu musi być zamykany.
Trudne to wszystko.
Pocieszam się że mam bodyguarda co ma na mnie oko. Dosłownie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, MB&Ofelia i 17 gości