Witajcie. Jutro z samego rana wybiorę się do weterynarza, ale może trochę mnie uspokoicie.
Kotka od paru dni straciła apetyt. Byłyśmy dziś u weta i dostała skierowanie na badanie krwi i kału na czwartek. Teraz jednak przyuważyłam, że spędziła na sikaniu w kuwecie dłuższą chwilę, a po wyjściu zauważyłam, że dosłownie 5-6 ziarenek żwirku jest zabarwionych na mocno czerwono. Czy jest to "standardowy" krwiomocz?
Oprócz braku apetytu i tej krwi kociczka nie wykazuje nic podejrzanego. Biega, chce sie bawić, nie jest osowiała.