Na kastracje, zęby i testy.Koniec-dziękuję serdecznie :)

Dziękuję maczkowa za pomoc w kwocie 82 złotych dla kotka. :1luvu:

Przeniosłam 127 złotych z ogólnego wątku viewtopic.php?f=1&t=193582&start=1440#p12574236

Kotek na 11 lutego jest umówiony na zabieg zrobienia pyszczka.
Boję się o bidula, ale jak mus to mus.
Nie wiem co go musiało w życiu spotkać, że tak bardzo boi się ludzi.
Jak chcę wyjąć kocyki spod niego aby strzepnąć żwirek, to sika pod siebie gdy próbuję go lekko podnieść, a przecież lubi gdy go miziam.
Rozmawiałam z panią która go dokarmiała na działkach, że gdy się pojawił latem, to leżał na takim gnojowniku, i gdy pani postawiła mu jeść, to ledwo zwlókł się z tego gnojownika i szedł o 3 łapkach. Był wtedy bardzo zabiedzony.....a co się stało, skąd przybył, tego już się chyba nie dowiemy.

Dziękujemy aga66 za wpłatę 40 złotych dla kotka. :1luvu:

Kotka Myszka już ładnie wygląda i można by ją już wysterylizować, już tak niewiele brakuje aby te wszystkie zamierzenia wykonać.

Kicia już też uspokoiła się z drapaniem i futerko odrasta na szyjce.

Śliczne koteńki

aga66 pisze: Śliczne koteńki

Nie inaczej Agnieszka

Myszka ma już wstępnie umówiony zabieg sterylizacji na 16 lutego.

Założyłam zbiórkę dla rudego kotka na leczenie i karmę, proszę o udostępnianie jeśli mogę prosić
https://pomagam.pl/t6carr

Dziękuję A.W. za wpłatę na sterylizację 50 złotych :1luvu:

Ponieważ w szybkim tempie jednodniowym udało się na zbiórce na pomagam.pl zebrać fundusze na zrobienie pyszczka u kotka, to tym samym zamykam tutaj zbiórkę dziękując wszystkim za pomoc dla kotków. :1luvu:

Jak wszystko będzie zrobione, to wstawię rachunki, a tym samym rozliczając się z darczyńcami.

Rachunki do rozliczenia z darczyńcami :1luvu:

za testy, kastrację kotki i kocura oraz zrobienie pyszczka.

Wynik testów Kici.

czy dobrze rozumiem, że jest uczulona na soję i owies i to alt coś tam? reszta ok?

maczkowa pisze:czy dobrze rozumiem, że jest uczulona na soję i owies i to alt coś tam? reszta ok?

Tak, tylko na te zaznaczone, czyli soję, owies, ziemniaki, drożdże i na alternaria https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q ... hFzwqJrL-h

Trudno będzie Kici dietę dobrać. I jeszcze żeby chciała to jeść co powinna.

aga66 pisze:Trudno będzie Kici dietę dobrać. I jeszcze żeby chciała to jeść co powinna.

Teraz kotka wygląda ładnie, poza grubością :oops:

bez wydrapywań. Nie wiem co było przyczyną tego strasznego wydrapywania, ale coś musiało być, bez przyczyny ran nie ma.
O odczulaniu mowy nie ma, bo koszta zbyt wysokie.

Poza tym odczulanie nie zawsze jest skuteczne niestety a koszt ogromny.

Mój Behemot nieżyjący już był uczulony na pchły. Jak się choć jedna pojawiała wydrapywał sobie ogromne rany na pyszczku i grzbiecie.

Na kastracje, zęby i testy.Koniec-dziękuję serdecznie :)

Kto przegląda forum