Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lip 03, 2005 9:20

moś pisze:Ostatni tekst mojego tz a propo dzieci i zwierzat. Mamy w domu dwa koty i szczeniaka i pocałym mieszkaniu walaja sie zabawki kociopsie. Tz patrzy i mówi: no jakby ktos wszedł to by pomyślał że tu małe dziecko jest, ja mówie : ale ta kostka tu nie pasuje jako zabawka dla dziecka. Na to tz:No tak, ktos popatrzy na zabawki i myśli - jest tu dziecko , za chwile spojrzy na kostke i : ..... chyba już nie ma! troche czarny humor 8)
:ryk:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 10, 2005 12:17

nan pisze:Kiedy po kroplowie zostawil w kuwetce sredniej wielkosci jeziorko i zadowolony powedrowal na dywan, wrzasnelam za nim "Prosze tu wrocic i zakopac"

Nie wrocil :roll:




hehehe :D
Obrazek
Obrazek

mruga

 
Posty: 1
Od: Wto lis 09, 2004 22:16

Post » Nie lip 10, 2005 13:06

Pyrka, jak zwykle w porze karmienia wieczornego, przypomina o swej oecnosci ocierajac sie upierdliwie o nogi TZ-ta. TZ zniecierpliwiony, bo zajety, mowi: "a idzze stad, co sie tak o mnie wycierasz, co ja jestem, papier toaletowy ?"
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 10, 2005 13:14

1. siedzialam kiedys z mama w jej pokoju a godzilla siedziala na kanapie (bylo tostadium poczatkowe, kiedy to mama byla dosc nieprzychylnie nastawiona w stosunku do niej)
ogladamy tv, nagle mama mowi, patrzac na kicie:

- wiesz co, zawsze chciałam mieć persa, a Ty mi takiego siersciucha przyniosłaś...


2. dzisiaj mama siedziala przy kompie. Niedaleko, pod oknem jest kuweta kici. Godzilla oczywiscie postanowila zrobic kupke. Jak wiadomo, kocia qpa nie ma najprzyjemniejszego zapachu. Mama poczula smrod, spojrzala na kicie siedzącą na oknie i rzekla:

-no tak, nas postanowilas zaczadzic a siebie ratujesz siadając przy doplywie swiezego powietrza?

Godzilla nawet nie drgnela i dalej napawala sie swiezym powietrzem :lol:

3. gdy ktoras z nas (mama albo ja) robi jedzenie kicia od razu robi hop i znajduje sie na naszych ramionach. ostatnio dzialania te udalo sie nieco ukrocic. (Moje spojrzenie dziala ;) ) no ale miauczenie nie ustalo
Przez caly czas robienia jedzenia mowie: idz precz, precz, nie dam Ci.

Po 2,3 minutach "no masz kiciątko..."


nie ma to jak silna wola :roll:
ObrazekObrazek

Zecia

 
Posty: 221
Od: Pt lip 08, 2005 20:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 13, 2005 16:20

Cyryl to gaduła o cieniutkim głosiku. Któregoś dnia, jak miaukolił, żeby mu dać jeść, to ja do niego: "Cienko śpiewasz - jak kastrat".
Innym razem, gdy łaził sobie po mieszkaniu i darł mordeczkę, po paru minutach nie wytrzymałam i mówię do niego: "I co się tak wydzierasz? Ruję masz?"
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30865
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lip 13, 2005 18:55 Gorszy przypadek: mowienie do zdjecia

Chichot zza plecow mojego chlopaka uzmyslowil mi, ze to co robilam bylo naprawde glupie.
Mianowicie:
otworzylam stronke na ktorej jest zdjecie naszej przyszlej koteczki (odbior dopiero we wrzesniu, ale juz sie nie moge doczekac) i tak przesuwajac koncem myszki po nosku ekranowej Niki mowilam do zdjecia: "Ti ti ti moja mulusia" i takie tam...
Obrazek

Edycja

 
Posty: 87
Od: Wto lip 12, 2005 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 13, 2005 19:14

To sie nazywa miłość przez internet :D :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw lip 14, 2005 0:46

ja mialem taka zabawna sytuacje 8) 8)

kot zrobil w kuwecie kaluze, oczywiscie nie byla ona zakopana
ale gdy to zauwazylem to on jak zwykle daleko, :) no nic sie wiekiego nie stalo :P :roll:

po raz drugi przychodze do kuwety z kilka minut temu i patrze obok tej kaluzy .. .druga kaluza 8O oczywiscie tez nie zakopana :D :lol: a on jak zwykle daleko :D :lol: :P

on tak specjalnie :?: :?: 8) :lol: :D

Cs

 
Posty: 1
Od: Czw lip 14, 2005 0:40

Post » Czw lip 14, 2005 1:14

Zaswiadczam ze najglupszy tekst do kota brzmial:

STÓJ SPOKOJNIE!!!!


reakcja byla wrecz przeciwna ;-)

Aiglon

 
Posty: 153
Od: Czw cze 02, 2005 13:48
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 14, 2005 7:21

Moje koty bardzo żebrzą podczas naszych posiłków. Kajtek bardzo nas wtedy kocha - ociera się i mruczy, natomiast Cola przystępuje do ataku
i kradnie z talerza. Mój syn ją brutalnie odsunął od swego talerza - zwróciłam mu uwagę - a on: no bo co mi wyżera, ja jej z miski nie wyjadam to ona też z mojej niech nie je :lol:
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 14, 2005 9:26

TZ to przeciwnik wspolnego z kotami jedzenia. np. po zjedzeniu serka czy jogurtu pudelko zawsze wedrowalo do smieci, nie bylo mowy o wylizaniu.

Wczorajsza noc. TZ dokonczyl jogurt. Podetknal kubek Merci. i po chwili namietnym glosem rzecze:

"pancio jest coooooool..." 8)

Merci zas zlozyla uszy do czaszki, zwezila leb i jednym wyrzutem szyi wpakowala ryjek po sam kark do kubka... "lizlizlizlizlizliz"

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw lip 14, 2005 9:43

Uwielbiam mojego Grubego i zawsze namiętnie całuję go po pysiu :oops:
Kiedyś między pocałunkami mówię do niego:" Gruby, a może ty jesteś księciem zaklętym w kota i w końcu cię odczaruję???"
A mój TŻ:" Taak? To po co go kastrowałaś?"
"Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą"

margolcia

 
Posty: 565
Od: Wto mar 08, 2005 9:57
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 14, 2005 9:57

Rozmowa z Kotem przy zakraplaniu oczek:

- no daj te oczka, daj...

Rozmowa z TZ przy zakraplaniu oczek:

- To ty trzymaj głowę, a ja potrzymam oczy...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw lip 14, 2005 10:11

Myszka.xww pisze:TZ to przeciwnik wspolnego z kotami jedzenia. np. po zjedzeniu serka czy jogurtu pudelko zawsze wedrowalo do smieci, nie bylo mowy o wylizaniu.

Wczorajsza noc. TZ dokonczyl jogurt. Podetknal kubek Merci. i po chwili namietnym glosem rzecze:

"pancio jest coooooool..." 8)

Merci zas zlozyla uszy do czaszki, zwezila leb i jednym wyrzutem szyi wpakowala ryjek po sam kark do kubka... "lizlizlizlizlizliz"


:mrgreen:
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Czw lip 14, 2005 15:57

Któregoś dnia moja Mama wchodąc do kuchni usłyszała jak Tata mówi "Królowo Moja"-cała się rozpromieniła, bo to tak miło od swojego Misia usłyszeć taki tekścik. Po chwili mina jej zrzedła, jak zobaczyła, że Ojciec właśnie rozmawia z Tiją-ich kotką...
Obrazek

Leonida

 
Posty: 73
Od: Czw lip 14, 2005 14:47
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 352 gości