Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [watek do zamkniecia, jest nowy]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 06, 2022 22:15 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

Wstawilem transporter do pokoju, by sie Lapek z nim przez noc oswoil.
Efekt?
Nie ma Lapka, nie ma Kici, bo oba sie schowaly po roznych katach. Ze Kicia pamieta wyprawe do weta sprzed 14 miesiecy....
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 06, 2022 22:51 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

Koty mają dobrą pamięć :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69994
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 06, 2022 23:24 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

jolabuk5 pisze:Koty mają dobrą pamięć :wink:


Serio? Jak im mówię "nie wolno" albo wyciągam kolejnego głąba z talerza (wszystkie lubią wskakiwać mi do obiadu :placz: ) to zapominają w ciągu 5 minut :twisted:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Czw sty 06, 2022 23:48 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

Sierra pisze:
jolabuk5 pisze:Koty mają dobrą pamięć :wink:


Serio? Jak im mówię "nie wolno" albo wyciągam kolejnego głąba z talerza (wszystkie lubią wskakiwać mi do obiadu :placz: ) to zapominają w ciągu 5 minut :twisted:

Bo są mądre i pamiętają to, co chcą. :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69994
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2022 9:54 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

Lifter pisze:Wstawilem transporter do pokoju, by sie Lapek z nim przez noc oswoil.
Efekt?
Nie ma Lapka, nie ma Kici, bo oba sie schowaly po roznych katach. Ze Kicia pamieta wyprawe do weta sprzed 14 miesiecy....

U mnie jest to samo, widzą kontenerek i w dodatku mnie ubraną-to kotów nie ma, inaczej jest gdy stoją kontenerki a ja w domowych łachach,wtedy wchodzą i leżą w środku.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25238
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt sty 07, 2022 10:00 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

Jak ja się cieszę, że widząc mnie ubraną Tulka u Romik piorą się po zadkach kto będzie siedział w kontenerku :lol: . Czekam aż zakojarzą, że przecież są dwa kontenery i każdy może siedzieć we własnym :ryk: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pt sty 07, 2022 10:29 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

U mnie żaden kot nie ma traumy właśnie przez zabawy czy spanie w transporterze. Tyle, że najpierw je łapie, a potem ubieram. Sierra co ty masz za koty :ryk:
...

Tamis

 
Posty: 326
Od: Pt lut 07, 2020 17:48
Lokalizacja: PL

Post » Pt sty 07, 2022 11:02 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

Trzymam mocno kciuki o g.12.00 :ok: :ok: :ok:
Łapek, zaskocz wszystkich dzisiaj swoim stoickim spokojem,bo jesteś mądry i odważny kotek :201461 :D
Będzie git. Chyba. :wink:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt sty 07, 2022 11:06 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sty 07, 2022 11:35 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

12.00 to już. Oj, żeby się udało i Łapek się jak najmniej zestresował! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69994
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2022 11:56 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

Tamis pisze: Sierra co ty masz za koty :ryk:

Jedyne w swoim rodzaju :mrgreen:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pt sty 07, 2022 12:08 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

Sierra pisze:
Tamis pisze: Sierra co ty masz za koty :ryk:

Jedyne w swoim rodzaju :mrgreen:

Ponoć zwierzęta upodabniają się do swoich właścicieli... :mrgreen: :ryk: Trzymam kciuki za spokojną wizytę :ok:
...

Tamis

 
Posty: 326
Od: Pt lut 07, 2020 17:48
Lokalizacja: PL

Post » Pt sty 07, 2022 12:09 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

Jest godz.12.07 - a więc dzieje się . Czy wrocławianie słyszą wycie i lament ?
Trzymaj się Łapek, jesteśmy z tobą :201461 :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt sty 07, 2022 13:48 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

No i dobra, mowie jak bylo.

Juz od dziewiatej chcialem rozpoczac lowy na kota, zeby sie uspokoil w transpoterku przed wyjazdem no i zeby byla pewnosc, ze go mamy. Ale zona wiedziala lepiej - zaczniemy o 10.
Wiec juz o 11.00 prawie byla gotowa do rozpoczecia operacju "Zasadzka na Laputina", a ja mialem wtedy tetno 110 a cisnienia wolalem nie mierzyc, bo do tej 9 krazylem po domu jak tygrys w klatce. Lapek czul pismo nosem i bunkrowal sie na oknie.
Mialem plan taki, zeby go zapedzic do lazienki, w kat miedzy pralka i sciana, gdzie lubil sie kryc, zaslonic jedyna droge ucieczki otwartym transporterem i go tam zagonic.
Ale zona miala swoje plany.
Piec minut "ciumkania" i uzalania sie nad kotkiem w polaczeniu z glaskaniem wpedzilo Lapka w na tyle blogi nastroj, ze... zdolala go capnac za kark i nagle przeniesc do transporterka, zanim Lapek sie polapkowal w sytuacji.
I juz - mamy kota!
Szok.

Lapkowi sie to nie spodobalo, wiec momentalnie zapomnial o 2 miesiach w domu i wszedl w tryb dzikusa, co to fuczy, i wali lapa w kraty w kierunku czlowieka, drapie w drzwiczxki, no i lamentuje. Ale potem sie uspokoil, w drodze nawet dosc ciekawie lypal przez szparty transportera na to, co dzieje sie za oknami.

U weta zdecydowanie odmowil jakiejkolwiek wspolpracy, wiec dostal Glupiego Jasia, po ktorym wszelako wcale nie usnal, a tylko spokornial mocno, choc i tak przy pobieraniu krwi usilowal nawiac ze stolu. (A, no i sie zesral w transporterku, coz zrobic).
Ale potem byl juz spokojny.

Co wiemy
Wazy niecale 5 kg.
Wyglada, ze jest w niezlej formie.
Zabki ma generalnie w porzadku, choc przy jednym jest stan zapalny dziasel ale niewielki nie wymagajacy natychmiastowej interwencji czy usuniecia zeba.
Na brodzie ma kaci tradzik.
Za uchem sporawy lysy placek (ze 2-3cm2), z ktorego latwo wychodzi siersc a na skorze przyschniete strupki.
Badanie mikroskopowe nie wykazalo we wzietej tam siersci pasozytow czy ich jaj - moze to alergia? Na razie nie wiadomo.
Dostal broadline'a, cos na ten tradzik, cos do przemywania strupkow, wyniki badan krwi w poniedzialek.
Teraz siedzi za pralka, nadasany i glodny zapewne ale jeszcze pare godzin musi poscic. (Rano az przyszedl do kuchni cos zjesc, zdziwiony ze nie ma o poranku pod nos podstawionych talerzykow) a tam tez nic. Bardzo byl tym zdziwiony. Kropek i Kicia zreszta tez, ale ich podkarmilismy chociaz.

No i tyle. Wiecej naszego stresu wczoraj i dzisiaj niz bylo potrzebne ale nastawialismy sie na prawdziwy sajgon...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 07, 2022 13:49 Re: Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [A co mi tam...]

kwinta pisze:Jest godz.12.07 - a więc dzieje się . Czy wrocławianie słyszą wycie i lament ?


Wcale az tak bardzo nie wylem i nie lamentowalem, nawet jak mnie Lapek zdzielil lapa u weta.
No, moze troche.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości