Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

[Gosiagosia]

Tylko udało mi się obfocić Orlando i Dosię na balkonie


A te zdjęcia mnie rozczuliły. Mimek i Draco

Jakie cudne i słodkie zdjęcia. Cieszę się że Mimek ma kogo przytulać.

[ewar]

Dziękuje
Draco i Wenus maja w sobie to "coś". Są przesłodkie, brakuje mi słów, aby to opisać. Jak się budzę rano, to przychodzą się poprzytulać, mruczą pięknie. Lubią pozostałe koty, z wzajemnością z resztą. Są w pełni obsługiwalne, wszystko można z nimi zrobić.

[ewar]

Coś dzisiaj długo pospałam , a mam sporo rzeczy do załatwienia. Oby tylko nie padało. Okno mam otwarte i w ogóle nie czuć chłodu. Dziwna ta zima, ale teraz wszystko jest dziwne.
NITKA/KARINKA, wielkie dzięki za pomoc
Zamówiłam trochę karmy, idzie mi tego sporo, ale jak koty mają apetyt, to nie jest źle, prawda?

[Gosiagosia]

Ja też pospałam, zresztą na emeryturze wreszcie mogę dłużej pospać chociaż budzę się ok 6 ale idę dalej spać.
U nas też ciepło chociaż pochmurno i wilgotno. Nie lubię takiej pogody.

[FuterNiemyty]

Najlepszego, spokojnego noworocznego .
Balkoniarze zadowoleni z ocieplenia chyba?

Koty bardzo dziekuja za podpupniki, zaanektowaly i sie rozsiadaja.

[ewar]

U nas też ciepło chociaż pochmurno i wilgotno. Nie lubię takiej pogody.

Kiedyś było mi to obojętne, ale teraz jeżdżę do kotów i już jest inaczej.

Najlepszego, spokojnego noworocznego .
Balkoniarze zadowoleni z ocieplenia chyba?

Koty bardzo dziekuja za podpupniki, zaanektowaly i sie rozsiadaja.

Dziękuję i nawzajem. Cieszę się, że koty zadowolone ze szmatek

[ewar]

Pogoda wymusza na mnie zmianę planów Miałam jechać po ziarno, a tu leje Trudno, jutro podjadę bez względu na pogodę. U Kulek byłam, było jakoś dziwnie. Sreberko przyszła, ładnie zjadła i nie pobiegła w stronę lasu, tylko się kręciła po terenie. Włożyłam rękę do kociego domku i okazało się, że tam spała Lila. Bezdomniaki są notorycznie niewyspane, więc skoro poczuła się bezpiecznie, to spała twardo. Wystraszyła się i nie chciała do mnie podejść, uciekła w krzaki, tam też była kocia mama, ale bez dziecka. Zaniosłam jej tam talerz z jedzeniem i widziałam, że jadła. Oczywiście dla dziecka też nałożyłam jedzenia w rogu parkingu koło schodów. Mam nadzieję, że przyjdzie.

[ewar]

Niestety, musiałam w deszczu jechać po ziarno, bo nie miałam już nic dla ptaków. Jakoś dałam radę. Dla kotów też zapasik mam, pan kurier mi przywiózł. Mam szczęście do sympatycznych kurierów, naprawdę. Pan z GLS wie, że jak mnie nie ma w domu, to ma zostawić pod drzwiami i już. Nie muszę czekać w domu.
Koty śpią, ale je obudzę, bo chociaż odkurzyć muszę. Trudno.
Draco w tunelu

Parka. Czyż nie są cudne?

Nie śpią w tym koszyczku, bo jednak jest za mały, ale poprzytulać w nim się muszą.

[Myszorek]

Pienke kotki.Jutro ma byc chłodniej,ale bez deszczu.To na spokojnie bedziesz mogla kociaki bezdomne nakarmic ,nie moknac.

[ewar]

Zgadza się. Dzisiaj będę jechała nieco obładowana, bo wiozę młodemu człowiekowi zapas karmy dla kotów.
Dzisiaj pokażę Henia, ogromnego, ale płochliwego kotka


On też lubi tekturowe pudła

[Gosiagosia]

[Gosiagosia]

Jeszcze jedno życzenie na czasie.

[ewar]

Dziękuję
Kulki nakarmione, Lila już taka jak dawniej, czyli domagająca się mizianek Była Sreberko, ładnie zjadła. Ktoś dał do miski na wodę kawał ( ok30 dkg) baleronu Wyrzuciłam daleko na trawę. Kocia mama przyprowadziła dzieciaka bardzo blisko, młodemu człowiekowi udało się zrobić im zdjęcie. Małe jest śliczną kluską, nie jest to trisia, dobrze się dzisiaj przyjrzałam. Dałam jedzenie w kącie parkingu, mama pilnowała malca, kiedy jadł, a potem już oboje się posilali. Pod drugim transformatorem zostawiamy już tylko odrobinę karmy, tak symbolicznie i planuję zlikwidowanie tej stołówki. Nie ma sensu karmić w tylu miejscach niewielkiej w końcu liczby kotów.

[ewar]

Kiepskie zdjęcie, ale maluch jest śliczny, zapewniam.

[Myszorek]

Super kociaki, dobrze, ze mama sie nim zajmuje. Tylko, żeby nie zaczęła rujkowac, bo wtedy chyba go porzuci?, a tak to malec z mama bezpieczniejszy jest. Może z czasem dzieciak na tyle zaufa , ze da się złapac.