Problem z kotką czy to może być ruja ?

Od mniej więcej wczoraj załważyłam że moja kotka dziwnie się zachowuje.
Wypina dupke brzuchem dotyka podłogi i wydaje dziwne dźwięki. Wcześniej taki dźwięk wydawała jak mnie widziała kiedy przychodziłam do domu albo jak dawałam jej jedzenie. Jest to takie jakby yyy połączone z miałczeniem. Będzie miała ona rok w marcu. Zastanawiam się czy to może być rujka czy nie No bo z tego co mi się wydaje rujka nie powinna być w zimie ale nie wiem nie znam się to mój pierwszy kot. Niepokoi mni to że ostatni zaczęła się ona częściej lizać w okolicach odbytu.

Ruja jak ta lala :mrgreen:

. Kotki rujkują cały rok, chociaż często da się zauważyć przerwę zimową i letnią (chociaż zależy od kotki czy potrwa ona 2-3 tygodnie czy 2-3 miesiące).

Jeżeli nie masz zamiaru kotki kryć to radzę ją wysterylizować PO rujce.

Całe szczęście że rujka bałam się że to coś poważnego. Dzięki za odpowiedź. Zastanawiam się nad sterylizacją ale nie wiem trochę się boje zwłaszcza ze nie mam zaufanego weterynarza i musiałabym rodziców przekonać.

Najgorzej jak wpadnie w rujke prenamentna ,o ile nie jest wychodzaca,bo wtedy mozesz miec za jakis czas kociaczki.

Myszorek pisze:Najgorzej jak wpadnie w rujke prenamentna ,o ile nie jest wychodzaca,bo wtedy mozesz miec za jakis czas kociaczki.

No właśnie tego się poje ale z tego co czytałam to podobno można wysterylizować kotkę podczas niej i rujka pernamentna też ma jakieś przerwy.

Nie powinno się sterylizować kotek w trakcie rui - występuje zwiększone ryzyko mn. krwotoku.

Najlepiej podać kotce tabletki na wstrzymanie rujki i wtedy zabrać do weterynarza. Regularne podawanie hormonów jest złym rozwiązaniem, ale jednorazowe nie ma takich konsekwencji :wink:

Szkoda mi jej jak patrzę na nią podczas tej rui. Niepokoi mnie to że nie chce jeść karmy. Mósiałam za nią biegać i dawać jej z ręki żeby coś zjadła. Jedyne co to z chęcią zjada suche przysmaki i kawałek szynki (wiem że nie powinnam dawać szynki).
Czy brak apetytu jest normalny ?

Jak rujka się skończy zabiorę ją do weta.

Ona ma w głowie lepsze rzeczy niż jedzenie :twisted:

.

U znajomej kotka zaczęła rujkę z wagą 3,5 kg, a skończyła po miesiącu z wagą 2,7 kg :strach:

. Wtedy dopiero zrobiła przerwę (u nas leki wstrzymujące rujkę są niedostępne!) i ją wysterylizowano.

Tak normalny,moze tez zaczac sikac w roznych miejscach ,moja tak wlasnie posikiwala.Kotek w czadie ruji bardzo sie meczy,sprobuj moze ja czyms zajac pobaw sie z nia,u mnie zabawa powodowala,ze kot jakdbyby sie odprezal,tylko nie glaszcz,bo ja nakrecisz jeszcze bardziej

Kotka chyba skończyła ryjkę bo przestaną się dziwnie zachowywać. Teraz będę się zastanawiała nad sterylizacją. Chcę tylko dowiedzieć się więcej na ten temat. Więc jeśli macie jakieś informacje o tym zabiegu to możecie mi napisać chętnie dowiem się więcej na temat tego zabiegu i o tym jak to po nim wygląda i dlaczego jest on taki konieczny. Zna ktoś może jakiegoś dobrego weterynarza w okolicy Tarnowa ?

Dlaczego jest konieczny? Bo rujki (lub ew. ciągłe ciążę) wykańczają kotki. Z powodu braku jajeczkowania (wywołuje je dopiero stosunek) kotka jest w stanie bardzo często powtarzać rujkę (więc nie zdziw się, jak za tydzień/dwa rujka się powtórzy). Niestety, oznacza to, że kotka może spędzić nawet pół życia nie jedząc, będąc pobudzoną seksualnie, zestresowaną z powodu braku partnera... A te czynniki mogą przełożyć się na krótsze życie kota

.

O sam zabieg proponuję pytać wybranego weta - są różne metody, nie ma sensu opisywać wszystkich po kolei :roll:

Rujka niestety wróciła było kilka dni przerwy od niej a ja nawet nie zdążyłam jeszcze umówić jej na sterylizację. Mam nadzieję że po tej rujce już zdążę.

Po raz kolejny ci powtarzam - poproś weterynarza o tabletki na przetwarzanie rujki. Większość znanych mi kotek* kończy już "przerwę zimową" i będzie radośnie rujkować aż do lata :roll:

. Oczywiście z przerwami, ale zazwyczaj taka przerwa trwa maksymalnie tydzień :roll:

.

Czekanie, aż kotka skończy rujkę, żeby dopiero ją umawiać nie ma najmniejszego sensu. Zanim doczekacie sterylizacji to kotka zacznie zabawę na nowo... a dobry weterynarz nie zgodzi się ciąć w trakcie kotki domowej bez bardzo poważnej przyczyny :roll:

. Jak się zgodzi - zmień weterynarza.

Cos mi sie wydaje,ze to juz ruja pernamentna,bez provery chyba sie nie obejdzie.Dobrze Sierra radzi.No chyba,ze chcesz meczyc kota i siebie ,bo te rujki beda coraz bardziej uciążliwe,a kot bardzo sie meczy.

Podanie provery jest najlepszym wyjściem. Może ją przepisać wet (5mg), może też ginekolog (10 mg tabletka - nawet wygodniejsza, bo podaje się pół tabletki, zwykle taką podawałam).

Problem z kotką czy to może być ruja ?

Kto przegląda forum