Agwena pisze:Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Moje dwa chłopaki na relaxigenie od poniedziałku.
Zobaczymy czy zadziała.
Koteczka do tej pory znosiła całkiem dobrze więc nic nie dostała.
Wzajemnie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agwena pisze:Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Moje dwa chłopaki na relaxigenie od poniedziałku.
Zobaczymy czy zadziała.
Koteczka do tej pory znosiła całkiem dobrze więc nic nie dostała.
Nul pisze:I od nas: Dobrego, spokojnego roku, zdrrrowia!![]()
![]()
ewkkrem pisze:Ciociu Gosiugosiu, wszystkiego najlepsiejsiego w Nowym Roku. Nie zapomnimy o Migotce i Hugonku, zostaną na zawsze w naszej pamięci. Dla Pusi i Emi i ... może jeszcze kogoś(bo kto wie co mu los podrzuci pod drzwi
) dużo zdrowia, miłości i szczęścia życzy Drops z rodziną
mir.ka pisze:Jak zwierzaki?
Sierra pisze:No dobra, jestem w końcu w kuchni.
Stella dostała Sileo Oromucosal Gel... Pierwsza dawka o 18:00, jak się zaczęła trzęść, druga po 22:00 (bo pies znowu się trząsł). Północ pies spędził w łóżku, przykryty szlafroczkiem, całkiem zadowolony z życia. Byleby okno było zamknięte i nawet obyło się bez większego strachu. Z tym, że dopiero druga dawka zwaliła Stellę z nóg.
Stella była przytomna, nie miała problemu z chodzeniem. Po prostu była bardzo silnie uspokojona. Jak przestali strzelać to zasnęła snem kamiennym, jak dziecko. Po za tym jesteśmy już po śniadaniu i spacerku - pies wstał w dobrym humorze, nie bał się wyjść spod łóżka
Myszorek pisze:Gosia Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku, przede wszystkim zdrowia dla Ciebie, Twoich bliskich zarówno tych dwunożnych, jak i na czterech łapkach
Sierra pisze:Gosia dla porównania na jesień jest tutaj jakąś idiotyczną okazja i też strzelają, ale mniej niż w sylwestra. Wtedy Stella zabunkrowała się na 15 godzin pod łóżkiem! Za nic nie dało się jej wyciągnąć, baliśmy się czy się nie zaklinowała (bo to jednak spory pies)! Była tak wystraszona, że o ile wyszła spod
łóżka o tyle o porządnym spacerze (tylko szybkie siku przed klatką) czy zjedzeniu czegokolwiek nie było mowy przez cały następny dzień!
A teraz? Wstaliśmy rano, zjadłyśmy śniadanie (obie!) i jesteśmy w drodze do dużego parku, bo przecież trzeba gdzieś porządnie pobiegać... Bajka! Nie mogę przestać się cieszyć widząc w jak doskonałym humorze jest Piesa
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, haaszek, Nul, Silverblue i 58 gości