



Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Anonymous pisze:Tak, "dziki kot" zwiedził już całe mieszkanie, mruczy jak tylko do niego podchodzimy, a jak pogłaszczemy, to już cała armia cykad. Zachwyciło go akwarium, które akurat TZ czyścił. Co za cudne rybki, ale by się z nimi pobawił;) Myszka nie schodzi z parapetu, Tonera się boi, za to na mnie fuczy i to ja dostaję. Czyli "falę" ma pani, a nie nowy nabytek. Toner właśnie wpakował mi się na kolana i włączył traktor. Cały czas chodzę do Myszki, by nie czuła się opuszczona, ale strasznie mnie teraz nie lubi. Zdradziłam ją. Czy ona mi kiedyś wybaczy?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości