» Pon lip 11, 2005 22:43
Jutro wrzucę zdjęcia tych kotów..
7 kotów przyszło razem, są skrajnie zaniedbane, są skarłowaciałe - prawdopodobnie nie miały jak osiągnąć dorosłych rozmiarów.. Chude, chore na katar, zaświerzbione.. Były strasznie zapchlone.
Przerażone,
ale mają oczy pełne nadziei.
Wystarczy wyciągnięta ręka, sciszony głos, a zaczynają mruczeć, tulić się.
Te koty tak naprawdę powinny być pod domową, indywidualną, opieką.
Są bardzo osłabione, już teraz chore na katar. W schronisku bardzo cięzko będzie je doprowadzić do dobrej formy.
Dla każdego z nich dom tymczasowy/adopcja to uratowanie życia.
Ktoś zostawił pod schroniskiem białą kicię - szkielecik pokryty jajami pcheł.
Dwa piekne biało-czarne koty znudziły się komuś - od dawna dokarmiane naparterowym balkonie zostały zapakowane do kartonu i przyniesione do schroniska.
Po osiedlu błąkał sie przez tydzien kocurek - w końcu został przyniesiony do ck. Piękny whiskasek, srebrny. Do adopcji natychmiast. Ma już imię - Dallas. w sobotę został wykastrowany.
I kociaki - 7. Jeden znalazł już dom.
Te wszystkie 18 kotów przyszło w 1 tygodniu.
