mziel52 pisze:Fotografie przeklamuja niestety - zwlaszcza kolory, ale i proporcje tez, jesli z bliska robi sie fotke telefonem - wszystko wydaje sie wieksze.
Wiem
Co idzie w parze z tym że jego mocz się już praktycznie nie pieni podczas sikania w żwirek, odrobinę jedynie. Może być i tak że on jakoś źle metabolizował poprzednie leki gdy miał ponad 41 stopni gorączki i powstało coś co podrażniło totosiowego siusiaczka. Obecnie dostaje jedynie Unidox, steryd mam ale do podania gdyby znowu osłabł lub zrobił się bledszy. Póki co - nie było potrzeby
I niech tak już będzie, tym bardziej że nasza Doktor chora



.
. Byliśmy na wizycie, miał pobraną krew. Albo się starowinek zaraził Tosiową chorobą albo co innego go przygniotło 




