Pinky, Oliwka, Uszka, Lunitari i Napoleonka

[carmella]

wow gratulacje Kinus!!!

[Oberhexe]

Gratulacje, Kinuś, trzymamy kciuki za szczęliwe rozwiazanie

[Maryla]

nie wiem czy wypada tak życzyć: licznego potomstwa

[msc]

Gratulacje dla przyszlej babci poraz drugi.

[moni_citroni]

Kciuki za mamusie i fasolki !

[O-l-g-a]

Gratulacje!
Pieknych maluszków życzymy, tym razem równiez dziewczynek

[Beliowen]

No, to gratulacje - i trzymam kciuki, zeby wszystko bylo bezproblemowo

[jasenka]

Gratulacje!!!
Pięknych i zdrowych "chomiczków"!!!

[ryśka]

Gratuluję i trzymam mooocno za zdrowie mamy i kociaczków.

[moś]

I ja też

[kinus]

dzieki ja sama trzymam kciuki za same dziewczynki lekki porod i maksymalnie 4 sztuki. Pinky powoli dzwiga sie na szczyt hierarchii u mnie w stadzie

[Emilka]

cudownie i ja przylaczam sie do

[msc]

Wiesz kinus jak przeczytalam o tym wspinaniu sie na szczyt hierarchii to sobie przypomnialam poczatki Pinky Przeciez ona miala byc nie hodowlana, kolor nie ten i co tam jeszcze ta pani hodowczyni ci opowiadala, mala zahukana i nieufna a teraz... az sie lza w oku kreci... IC dumna matka 4 kociat nastepne w drodze...

Odwalilas kawal dobrej roboty

A jak sie adaptuje Uszka bo porzucilas watek i nawet nie wiem jak nowa siostrzyczka sie dogadala... Wystawiasz ja? Jakie masz plany?

[kinus]

Pinky slicznie nam wyrosla. Ma juz dwa certyfikaty na Granda, ale teraz rzadko jezdze na wystawy z kotami jakos bez kotow przyjemniej
Uszka wciaz czeka na swoja wystawe, skonczyla rok, miesiac temu skonczyla na szczescie rujkowac. W tym tempie jej wybarwiania sie podejrzewam, ze pokaze ja w pazdzierniku w Czechach, gdyz to sa pewne wystawy jeszcze jej zostalo ciut rozu na nosku, czekamy, az sie do konca wybarwi.
Olka jest kastratka, ale dominujaca, a teraz bedzie musiala ustapic znow Pinky. Zreszta Pinky jak jest w ciazy, to zachowuje sie jak matrona lezy na polpietrze na dywaniku i wygrzewa sie w sloncu. Na pozostale patrzy z mina "ot dzieciaki"

[msc]

Jak Pinki dostanie GIC powinnas skserowac dyplom czy co tam sie dostaje i wyslac z pozdrowieniami tej pani

Przepraszam, ale nie kumata jestem z czego Uszka sie wybarwia. Ona nie miala byc colour-point czy tez wraz z dojrzaloscia jej sie futerko zmienia? Olka to pamietam, ze wysterylizowana kocica latajaca po meblach jak moja Shandy. Tyle, ze ze mnie taka kocia matka, ze ja sobie pozwalam skakac po glowie w nocy

Pinky na zdjeciu w podpisie wyglada jak prawdziwa matrona. Leze i czekam az sie mna zajma Jeszcze raz gratulacje