koty 2023r-POTRZEBUJEMY PILNIE POMOCY

[Damian- iza71koty]

Wszystkie rzeczy, które wczoraj zawieźliśmy dla kotów na działkę ROD.

[Damian- iza71koty]

Hania Opiekun wirtualny mir.ka

[mir.ka]

Hania Opiekun wirtualny mir.ka

[Damian- iza71koty]

Dorcia Opiekun wirtualny JózefK.

[JózefK.]

Dorcia Opiekun wirtualny JózefK.

Jaka księżniczka na kocykach:))
Bardzo dziękuję

[JózefK.]

Wszystkie rzeczy, które wczoraj zawieźliśmy dla kotów na działkę ROD.

Ogrom pracy i kocyków
A jak tam z Mordusią, coś się poprawiło ?

[LimLim]

Wszystkie rzeczy, które wczoraj zawieźliśmy dla kotów na działkę ROD.

fiu fiu jakie salony

[LimLim]

Dopiero dzisiaj wysłali suche, świętowali

[iza71koty]

Wszystkie rzeczy, które wczoraj zawieźliśmy dla kotów na działkę ROD.

Ogrom pracy i kocyków
A jak tam z Mordusią, coś się poprawiło ?

W przypadku kota półdzikiego a taka jest Mordusia- unikanie kontaktu bezpośredniego- tak - można uznać za poprawę.To właśnie nadmierne zwracanie na siebie uwagi czy skłonność do głaskania moze byc w przypadku takiego kota- objawem choroby.Zwykle kiedy stan zdrowia sie poprawia- kot przechodzi na swój własny tryb.


Trudno mi teraz do konca ocenic.Na pewno jest to kotka słabsza genetycznie podobnie jak Kiciula[*]- jej siostra.Nie są to już te koty starszego sortu -co dożywały nawet 18 lat na wolnosci.Co mlodsze pokolenie- to słabsze.Tak teraz jest.Dzisiaj z nią posiedzę dłuzej -to zobaczę jak sprawy.Je -ale mniej.Kuwetkuje.Szału nie ma- ale dramatu też nie.


Wczoraj dotarło wsparcie dla Dorci - 60 zł- pięknie dziękujemy.

[iza71koty]

Dopiero dzisiaj wysłali suche, świętowali

Nie szkodzi.Najważniejsze że będzie.

No Damian tam fajnie wysprzątał w altance. Wymył podłogę płynem.Zmiana wszystkich posłań -jest bardzo ważna -bo robi sie lepszy klimat.Mamy tam kocurka -co przychodzi jeść.Już rok prawie.Nie wykluczam ze to kot znajomej.Przywiozła go na działki i porzuciła.Nie jest dzikusem -ale jest przerażony sytuacją i tym ze musi walczyc o swoje- więc nie zbliza sie do Damiana.Jesć przychodzi codziennie.Chyba zobaczył zmiany- bo wczoraj czekał aż Damian juz sobie pójdzie.

[iza71koty]

Dzisiaj idę poprawić dorażne schronienie Trzykrotki.To wnęka piwniczna.Spi w niej.Wczesniej zauważyłam ze tam siedzi- więc wyscieliłam jej tam kocem grubym i zasłoniłam tą wnękę plytą w taki sposób aby mogła uciec albo z jednej albo drugiej strony.


Zabranie tej kotki będzie dla wszystkich bardzo problematyczne.Oczywiscie jak nie będzie wyjscia to to zrobie.Na razie jednak chce zobaczyc jak potoczy sie sytuacja dalej i czy będzie taki mus.Mam do ogarniecia jej komórkę choc nie do konca jestem pewna czy tam przebywa- po tym jak widziałam umykającego z niej Bubiczka.


Planuję dzisiaj dołożyć jej w tej wnęce gruby kocyk akrylowy i dodatkowo zabezpieczyć tą płytę też styropianem i zmniejszyc nieco te otwory wlotowe.Jesli starczy mi czasu - zajmę sie też komórką i budkami tam.

[mir.ka]

Dzisiaj idę poprawić dorażne schronienie Trzykrotki.To wnęka piwniczna.Spi w niej.Wczesniej zauważyłam ze tam siedzi- więc wyscieliłam jej tam kocem grubym i zasłoniłam tą wnękę plytą w taki sposób aby mogła uciec albo z jednej albo drugiej strony.


Zabranie tej kotki będzie dla wszystkich bardzo problematyczne.Oczywiscie jak nie będzie wyjscia to to zrobie.Na razie jednak chce zobaczyc jak potoczy sie sytuacja dalej i czy będzie taki mus.Mam do ogarniecia jej komórkę choc nie do konca jestem pewna czy tam przebywa- po tym jak widziałam umykającego z niej Bubiczka.


Planuję dzisiaj dołożyć jej w tej wnęce gruby kocyk akrylowy i dodatkowo zabezpieczyć tą płytę też styropianem i zmniejszyc nieco te otwory wlotowe.Jesli starczy mi czasu - zajmę sie też komórką i budkami tam.

biedna Trzykrotka , nie ma jej kto bronić

[iza71koty]

Ja jej teraz bronię.Józiu i Bubiczek zajęły jej budki ale trzymają się razem i mają swój rewir w przeciwnym kierunku- wiec już tam chwilowo nie zaglądają gdzie kicia jest.

W związku ze zmianą czasu i tym ze się ochłodziło pierwsze koty muszą byc karmione juz około 13.00.Te koty karmię ja w tym Trzykrotkę.Ale dzisiaj poszłam jeszcze wcześniej bo miałam nadzieję zrobić jej porządnie te dodatkowe pomieszczenie.Może z czasem stosunki ułożą sie poprawnie i będzie korzystała z komórki.Tą zrobię chyba jutro- dzisiaj dostałam klucze od P.Joli.Co prawda wisi tam kłódka ale jest otwarta i ostatnio jak zostawiałam jedzenie to wleżli tam ludzie z tego budynku w dodatku z psem- chyba ciekawi cóż ja tam robiłam.To ostatnia rodzina która tam mieszka.Znajomi zreszta.

Tak więc komórka jest juz zamknięta.

Wywaliłam koc wełniany.Docięłam kawałek styropianu i zrobiłam podłogę we wnęce.Potem dałam kawał grubego mięsistego akrylowego koca.A potem dołożyłam na to drugi kawałek.Zakładałam -ze ten wełniany zostawię pod spodem ale wtedy wnęka byłaby za płytka i miałam problem z zamontowaniem ścianki ze styropianu.Przed chwilką byłam i widziałam ze kicia je.Zatem zaraz tam zajrzy.Wcześniej jej tam nie było i dobrze - mogłam spokojnie zrobic swoje.

Zrobiłam jakieś zdjęcia - jak było i jak jest teraz.Bedzie miała dużo cieplej.

[iza71koty]

Tak Trzykrotka miała zrobioną wnękę tymczasowo


Teraz ma tak- styropian pod kocykiem i zasłonięte dużym kawałkiem styropianu. Później jak zrobię komórkę to też zrobię zdjęcia.

[iza71koty]

Mordusia