Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [watek do zamkniecia, jest nowy]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 12, 2021 17:53 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

To drugie zdjęcie łapie za serce On zawsze będzie tym jedynym. Nie ma dwóch takich samych kotów i nigdy nie będzie, ale może to lepiej?

Osobiście męczą mnie koty, które ciągle wiszą na człowieku. Wolę takiego co nie wskakuje na kolana, ale da się przytulać, całować choć to typowo ludzkie zachowania. No i jakoś inaczej się mieszka z kotem, który nie jest tylko obrazkiem do popatrzenia. Myślę, że Łapek ma szansę na oswojenie tylko musi minąć więcej czasu, a zapewne miesięcy.

Jolabuk jakie zachowanie czy charakter kota pozwala na wywnioskowanie, że z kota nie będzie nawet pół miziaka? Idzie to jakoś przewidzieć? Mami nigdy nie szła w górę z socjalizacją? Od początku została na takim samym etapie co przy złapaniu?
...

Tamis

 
Posty: 326
Od: Pt lut 07, 2020 17:48
Lokalizacja: PL

Post » Pt lis 12, 2021 17:56 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Trzeba by czitki zapytać, to jej "niejej" koty :wink: Ale z tego co pisze czitka na swoim wątku o Mami to chyba nigdy nie miała śladu zachowań "proludzkich".
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 12, 2021 18:01 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Przepraszam, zakręciłam się :oops: Ale wszystkie wasze rady są cenne :) Czytam wątek Liftera z nadzieją, że może i mój dzikus taki będzie. Kot w pralce to jak sen :mrgreen:
...

Tamis

 
Posty: 326
Od: Pt lut 07, 2020 17:48
Lokalizacja: PL

Post » Pt lis 12, 2021 18:20 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Tamis moim zdaniem sporo zależy od spasowania TEGO ludzia z TYM kotem. Czasami misiak w DT okazuje się dzieckiem w DS, czasami odwrotnie... Kota nie przewidzisz :roll:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pt lis 12, 2021 19:41 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Lifter, jakie piękne i wzruszające mocno Twoje zdjęcie z Mopikiem...
A Mami...Mami już taka zostanie, to chyba cztery lata...Ona ma dzikość w genach, są takie koty. U niej zero postępów, kompletne zero. Dziczka z płota a raczej dachu komórki zdjęta. No, może można przejść obok udając, że się jej nie widzi, ale nic więcej. Trudny kot bardzo. Jeżeli cokolwiek jej się stanie jako kotu wychodzącemu- nic nie będę mogła zrobić, to kotka najwyższego ryzyka. Taki też był jej synek zwany Synem, tu by Gutek mogła opowiedzieć, bo usiłowała przez prawie dwa lata go udomowić. Wszystkie wysiłki na nic. Ostatecznie odzyskał wolność na bezpiecznym rancho, jeździ na grzbiecie szopa-pracza, z którym się zaprzyjaźnił jest wreszcie szczęśliwy.
Lifter, przepraszam za zaśmiecanie wątku, już wracamy do Łapka. To będzie wielki pieszczoch, większy niż Pasio i Bratu razem, bo oni osobno nie występują. Ja się na takich zapobranych z podwórka znam, Łapek już wie, gdzie jest najlepiej tylko mu trochę głupio tak się oficjalnie przyznać na razie :P .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19068
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lis 12, 2021 19:51 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

NIE zasmiecasz tego watku, nigdy.
Komentuj zawsze i wszystko, masz tu carte blanche.

Co do Lapka to zobaczymy - ile czasu mu to zajmie i czy ludzie tyle moga dozyc, sypiajac po 4 godziny dziennie.

Co do Mopika to sam nie wiem czemu az tak bardzo sie do niego przywiazalem. Moze przez te jego wszystkie choroby, bo ta nieustanna opieka i troska wytworzyly jakas taka wiez. Zadnego kota tak nie moglem odzalowac jak jego, choc w rankingu "najukochanszych" bylby tak na trzecim miejscu, a do tego lej, przez pierwsze 3-4 lata wredny agresor, potem tez nie za wylewny. Ale to, ze tylko mi pozwalal sobie robic zastrzyki - z zona sie chetnie bawil (ze mna nie) ale zastrzyk - NIE NA MOWY, ODEJDZ ALBO ZGINIESZ! A ja mu moglem robic WSZYSTKO. I ten wzrok "chce na rece...". I to, ze zawsze chcial byc gdzies w poblizu, choc najlepiej o metr-dwa obok (dla niego specjalnie kupilem drugie krzeslo do komputera, zeby mial gdzie lezec, gdy pracowalem). Brak mi tego drania, co tu kryc. Jego skrzeczenia gdy wyjmowalo sie naczynia ze zmywarki (nienawidzil tego dzwieku), wielkiego czarnego nochala, cichej obecnosci.
Pusto tak teraz w domu, choc przeciez pelno.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4820
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 12, 2021 20:17 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Piękne wspomnienia.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87957
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lis 12, 2021 20:41 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

A Wyjec podwyjcowuwuje sobie wieczornie.
A najwiekszy lament podnosi jak idzie do kuwety - nie w trakcie, ale dopiero jak sie tam wybiera i oglasza swoj zamiar. Pewnie ostrzega, ze walnie wybitnie smrodliwe kupsko.
I faktycznie.
Moglby komfortowo w kuwecie w lazience, ale nie - pojde do tej w przedpokoju, zeby wszyscy mogli mnie widziec.
AJAAAAJAJAJAJAJAAJ!

A tak poza tym jak przemowilem mu do rozsadku to sie obrazil i poszedl sobie POD ŁAWE (nie pod fotel!) i udawal, ze spi - na boczku, z wyciagnietymi w bok lapkami, wybitnie w zrelaksowanej pozycji. Przyszedl Kropek,zobavzyl go,. zdziwil sie, podszedl ostroznie, obwachal. Wyjec jeszcze nie jest chyba gotow na te przyjazn, bo zamiauczal zalosnie (ale nadal lezac i nie przyjmujac bojowej czy obronnej postawy). Zniesmaczony Kropek odwrocil sie i poszedl. Bez fukniecia czy jakiegos objawui agresji. Krotko mowiac Kropek juz go zaakceptowal i chyba chcial sie zaprzyjaznic.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4820
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 12, 2021 23:16 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Łapek oswaja się błyskawicznie! Już się czuje bezpiecznie! :201461
Dłuższego spania w nocy życzę! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 12, 2021 23:47 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

A na razie wyjewyjewyje
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4820
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 12, 2021 23:50 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Lifter pisze:A Wyjec podwyjcowuwuje sobie wieczornie.
A najwiekszy lament podnosi jak idzie do kuwety - nie w trakcie, ale dopiero jak sie tam wybiera i oglasza swoj zamiar. Pewnie ostrzega, ze walnie wybitnie smrodliwe kupsko.
I faktycznie.
Moglby komfortowo w kuwecie w lazience, ale nie - pojde do tej w przedpokoju, zeby wszyscy mogli mnie widziec.
AJAAAAJAJAJAJAJAAJ!
.

Jemu może już tak zostć. Moja Żaba "wybitnie" nakolankowa :evil: nerwowo biega jak ma iść do kuwety,pomrukuje-daje znać że coś będzie, po skończeniu lata jak wściekła i pomrukuje- trza posprzątać :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24489
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob lis 13, 2021 0:30 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Bardzo emocjonujący wątek :smokin: Trzymam kciuki za dalsze postępy w oswajaniu Łapka vel Wyjątka :ok:
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lis 13, 2021 9:45 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Mopik, w mlodosci, po wyjsciu z kuwety zawsze odstawial galop po mieszkaniu i do tego jeszcze powarkiwal.

A raport z nocy - wyl ale przestal, to znaczy przestal do piatej. Zawsze to lepsze niz czwarta. No i dospalismy potem.
I prawie dal mi sie poglaskac, prawie bo w koncu jednak uciekl, bo troszke sie wahalem, ale wczesniej lezal, paczal, z uszkami nieco polozonymi po sobie ale bez jakichs specjalnych objawow paniki.

Czyli codziennie jakis tam niewielki postep jest.
Ostatnio edytowano Sob lis 13, 2021 10:17 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4820
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 13, 2021 10:13 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Coś czuję że za parę tygodni tytuł wątku będzie brzmiał: jak odzyskać wlasne łóżko zajęte przez dzikiego kota :wink: ewentualnie jak wyhodować trzecią rękę żeby nadążyć z mizianiem
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35099
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lis 13, 2021 10:49 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Zauważyłam, że praktycznie codziennie jest jakiś mniejszy czy większy postęp. Oj chyba na święta zrobi Wam prezent :ok:
...

Tamis

 
Posty: 326
Od: Pt lut 07, 2020 17:48
Lokalizacja: PL

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Meteorolog1 i 56 gości