Problemy z zaparciem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 29, 2021 16:39 Problemy z zaparciem

Cześć!
Od ponad miesiąca walczymy z zaparciami u kota, kastrowany 7mioletni kocurek dachowiec. Na początku wet zalecił nam podawanie laktulozy, niewiele to pomogło. Później zaproponował Royal Canin, oczywiście jako dodatek, nie podstawę diety. Sytuacja się jednak nie poprawiała i kotek nadal robił kupkę co 3-4 dni. Ostatecznie zrobiliśmy USG i RTG. Na USG weterynarz podejrzewała megacolon, po 12h na czczo zobaczyła tam też wciąż niestrawione jedzenie w żołądku. RTG wykluczyło megacolon. Kotek dostał parafinę doodbytniczo i kroplówkę z elektrolitami tydzień temu w piątek oraz do podawania Gasprid 1/2 tabletki i większą dawkę laktulozy, wcześniej 2 ml raz dziennie - teraz 4ml dwa razy dziennie. (kupa była wtedy ostatnia w czwartek). Później w niedzielę znów parafina i kroplówka, po przyjeździe od weta była kupka. W poniedziałek po południu również, jednak kolejna dopiero w środę koło północy (wet kazał nam przyjechać w czwartek na kolejną kroplówkę i parafinę jeśli by do tego czasu nie zrobił). Następnej kupki jeszcze nie było. Cały czas podajemy Gasprid i laktuloze 2x dziennie. Do tego masujemy brzuszek według zaleceń weta i staramy się jak najwięcej ruszać. Jeśli chodzi o dietę to mamy z nią poważny problem, możecie mnie oczywiście od razu zlinczować. Dostaje 3 posiłki dziennie, rano saszetka z Puriny z glutkiem z siemienia i odrobiną wody. Wiem, to nie jest wartościowe ale od 2 lat prawie próbujemy się przestawić na puszki z dobrym składem, kot nawet ich nie tknie, powącha i odchodzi, próbowałam już chyba z każdej strony, mieszanie z ulubioną karmą, dokładanie paru chrupków, miliony różnych marek i nic. Jak nie dostanie tego co chce to nie zje nic przez cały dzień. Jako drugi posiłek RC urinary sucha (najpierw była mokra ale po jakimś czasie przestała mu smakować i już jej nie tknie do dziś) i RC gastro fibre, namoczone wodą. Wieczorem dostaje gotowane lub surowe mięso, najczęściej z indyka, kurczaka albo serduszka. Wmuszamy mu wodę z gotowania mięsa jeśli dostaje gotowane żeby spożywał więcej płynów. 2x w tygodniu dostaje mleko dla kotów bez laktozy. Obecnie kupka jest o tyle lepsza, że bardziej miękka. Obserwuję go cały czas, nawet nie próbuje jej zrobić częściej, po prostu jak już ma zrobić to idzie do kuwety i robi, nie męczy się przy tym i wcześniej też się nie męczył.

Poza problemami z kupką na wiosnę miał zdiagnozowany stan zapalny w układzie pokarmowym, wymiotował i nie chciał jeść, dostał antybiotyk i było ok. Mieliśmy jeszcze sytuacje kiedy kot nacharczał krwią, jedna w czerwcu i była to malutka ilość, wet stwierdził że może jakaś żyłka mu pękła, dostał profilaktycznie przeciwzapalny i nie wróciło aż do miesiąc temu kiedy znowu się to powtórzyło i krwii było więcej, dostał przeciwzapalny i środek na odrobaczenie bo po wynikach badań krwii weterynarz stwierdził, że są pasożyty. Caly czas w wynikach krwii wychodzi też obniżony poziom białych krwinek, były testy na FIV i FELV - negatywne a nasz wet stwierdził ostatecznie, że koty czasem tak mają i nic im nie jest.

Piszę tutaj, bo jestem załamana, bo wet do tej pory nie postawił jasnej diagnozy, zaleca ten Royal a przy problemach z układem moczowym karma sucha to w ogóle jest tragiczne rozwiązanie, obawiam się że jak tak dalej pójdzie to będzie z kotkiem tylko coraz gorzej. Zastanawiam się nad wybraniem się do innego weta na konsultacje, bo poprawa jest niewielka a Gasprid to ciężki lek a póki co mamy go podawać póki się nie skończy a jak się skończy to przyjść po kolejną receptę... Zamierzam też skorzystać z konsultacji dietetycznych żeby przejść na BARF, specjalnie dobrany przez dietetyka pod jego problemy i tutaj widzę jedyną opcję na jakąś poprawę o ile on w ogóle będzie chciał to jeść (wielu rodzajów mięs nie tyka w ogóle). Wet nie wyklucza BARFa, dla niego są dwie opcje, Royal albo BARF. Poza tym już naprawdę nie mam pojęcia jak mu pomóc...

Mieliście koty z podobnymi problemami? Udało się Wam z tym problemem wygrać? Może macie dla nas jakieś rady? Czy to w ogóle dobry pomysł przechodzić na BARF? (słyszałam, że koty na BARFie rzadziej robią kupkę) Może lepiej dobrej jakości puszki? Tylko ja już rozkładam ręce, bo prób przestawienia mamy za sobą mnóstwo... Już i tak jest lepiej z jedzeniem, nie jest ze mną od małego, poprzednia właścicielka karmiła go tylko suchą Puriną z Biedronki, saszetka od święta i tak samo mięso.

Lesja

 
Posty: 16
Od: Sob mar 27, 2021 16:34

Post » Pt paź 29, 2021 17:02 Re: Problemy z zaparciem

Koty na "czystym" barfie mogą robić rzadziej kupę*. U mnie na 4 koty żywione czystym barfem od urodzenia 3 robią kupę raz dziennie (Sierra się rozdrabnia na 2 kupy dziennie, więc idzie raczej w przeciwnym kierunku)... Ale u was zdecydowanie NIE polecam samego mięsa. Jeżeli macie problemy z zaparciami to w barfie powinien znaleźć się dodatek błonnika (czytałam, że szparagi są świetne, odrobina soku z buraków też podobno robi cuda).

*Rzadsze kupkowanie na barfie wynika z lepiej przyswajalności - organizm potrzebuje więcej czasu, żeby "uzbierać" kupę.

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pt paź 29, 2021 17:09 Re: Problemy z zaparciem

Trochę mnie uspokoiłaś/łeś. Jeśli chodzi o przepis to nie zamierzam go tworzyć sama ani korzystać z dostępnych w internecie. Zrobi nam to dietetyczka z BARFnych korepetycji w odparciu o te problemy i wyniki badań.

Lesja

 
Posty: 16
Od: Sob mar 27, 2021 16:34

Post » Pt paź 29, 2021 18:39 Re: Problemy z zaparciem

Dobrze rozumiem, że kot nie jest objawowy? Tzn nie ma problemów z oddaniem kału - nie ma parć, częstego chodzenia do kuwety, wokalizacji? Po prostu załatwia się co 3-4 dni ale bezproblemowo?
A czy na RTG są cechy silnego przepełnienia jelit?

Yocia

 
Posty: 1614
Od: Sob sie 01, 2009 10:48

Post » Pt paź 29, 2021 18:46 Re: Problemy z zaparciem

Kupa wcześniej była dość twarda, ale to nie były bobki nawet jak robił co 4 dni. Teraz jest zdecydowanie bardziej miękka. Nie ma parć, jak wchodzi do kuwety to zawsze jest prosto, robi, zakopuje i wychodzi. Wokalizacji w trakcie robienia nie ma, wcześniej tylko biega po mieszkaniu i sobie miauknie raz czy dwa ale według mnie to nie jest miauczenie z bólu a raczej takie jak wtedy kiedy się bawimy. Taki rytuał ma od zawsze.
Ostatnio edytowano Pt paź 29, 2021 20:18 przez Lesja, łącznie edytowano 1 raz

Lesja

 
Posty: 16
Od: Sob mar 27, 2021 16:34

Post » Pt paź 29, 2021 19:17 Re: Problemy z zaparciem

Lesja pisze:Dostaje 3 posiłki dziennie, rano saszetka z Puriny z glutkiem z siemienia i odrobiną wody. (..)
. Jako drugi posiłek RC urinary sucha
i RC gastro fibre, namoczone wodą.
Wieczorem dostaje gotowane lub surowe mięso, najczęściej z indyka, kurczaka albo serduszka.

2x w tygodniu dostaje mleko dla kotów bez laktozy. .



on jest na suchym jedzeniu;

ile on tego zjada/ w gramach dziennie?
ile wazy kot? daj zdjęcie jak wygląda -jest gruby? chudy?
chętnie je?
dużo się rusza? biega? bawi się? dużo? codziennie?

dlaczego dostaje urinary?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28836
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 29, 2021 20:16 Re: Problemy z zaparciem

Na RTG wyszły pełne jelita. Dołączam zdjęcie - https://zapodaj.net/b57dfd0d61992.jpg.html
Tego dnia później kilka godzin po badaniu była kupa.
Jeśli chodzi o RC to całość tego co dostaje dziennie to 20g (już pomieszane pół na pół Urinary i Fibre).
Waży 5,14kg, tutaj zdjęcie - https://zapodaj.net/3c8d03d39b47c.jpg.html
Poza tym, że co jakiś czas grymasi (jak mu się znudzi smak, wtedy tego co się znudziło nie chce, ale coś innego chętnie zjada) to je bardzo chętnie. Nawet przy długim czasie bez kupki apetyt się nie zmniejszał. Teraz odkąd dostaje Gasprid widzę, że apetyt ma jeszcze większy.
Co do ruchu to wieczorem codziennie mamy sesję zabawy aż do zmęczenia i po niej kolacja. Poza tą zabawą korzysta z balkonu jak dnie są jeszcze ciepłe, chodzi za mną po mieszkaniu, bo zazwyczaj mi towarzyszy jak coś robię, w ciągu dnia bawimy się jeszcze w akuku i biegamy po mieszkaniu właściwie razem. :) Jest aktywny głównie od rana do południa i 17 do momentu aż kładziemy się spać. Noc zazwyczaj całą przesypia. Także z ruchem wydaje mi się, że jesteśmy okej.
Urinary nam zlecił również wet po nieudanej kuracji suplementem na zakwaszenie moczu i pozbycie się osadu (miał lekki).

Lesja

 
Posty: 16
Od: Sob mar 27, 2021 16:34

Post » Pt paź 29, 2021 20:32 Re: Problemy z zaparciem

Lesja pisze:Jeśli chodzi o RC to całość tego co dostaje dziennie to 20g (już pomieszane pół na pół Urinary i Fibre).


20 gram suchego na cały dzień ?

i do tego ile mięsa dziennie?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28836
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 29, 2021 20:35 Re: Problemy z zaparciem

Tak, na cały dzień to jest wszystko jeśli chodzi o suche.
Mięsa 40-50g no i z mokrego to jeszcze ta saszetka rano.

Lesja

 
Posty: 16
Od: Sob mar 27, 2021 16:34

Post » Pt paź 29, 2021 20:39 Re: Problemy z zaparciem

Lesja pisze:Tak, na cały dzień to jest wszystko jeśli chodzi o suche.
Mięsa 40-50g no i z mokrego to jeszcze ta saszetka rano.




50 gram mięsa -czasem gotowane czasem surowe czasem podroby/serca
20 gram suchego / RC Urinary i Fibre
i saszetka puriny


a saszetka ile gram?

i tak go karmisz od dawna?
i wcześniej było ok?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28836
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 29, 2021 20:48 Re: Problemy z zaparciem

Saszetka 85g.

Tak karmię od maja, bo wtedy wet kazał wprowadzić Urinary. Wcześniej zamiast suchego dostawał Animondę von Feinstein ale teraz już jej nie tknie, ewentualnie więcej mięsa podzielone na dwie porcje. Rok temu z mięs jadł też wołowinę i cielęcinę ale w którymś momencie przestał i tak samo do dziś jej nawet nie powącha.
Jeszcze wcześniej eliminowaliśmy suchą, bo trafił do mnie żywiony na biedronkowej Purinie suchej, później u nas dostawał suchą Taste of the Wild, bo kompletnie nie chciał niczego innego niż chrupki aż całkowicie przeszliśmy na mokre. Problemy z kupą zaczęły się jakoś ponad miesiąc temu, wcześniej zdarzały się jednostkowe przypadki, najczęściej przy zmianie otoczenia. Jakoś w kwietniu też mieliśmy pierwsze USG, tam nic nie wyszło w żołądku, jelita ok, jedynie drobny osad w pęcherzu. Szczerze mówiąc teraz nie wiem na ile tamto kwietniowe USG było miarodajne, bo wetka nie zgoliła sierści do badania. W tamtym tygodniu ta sama Pani doktor przeprowadzała badanie i oczywiście goliła brzuszek, zwróciłam uwagę, że ostatnio nie to powiedziała, że zawsze musi być wygolony, bo przez sierść nic nie widać, także mam wątpliwości.

Lesja

 
Posty: 16
Od: Sob mar 27, 2021 16:34

Post » Pt paź 29, 2021 21:27 Re: Problemy z zaparciem

Masz może ostatnie wyniki krwi? Z ostatniego okresu, gdy już pojawiło się to rzadsze załatwianie się?
Mogłabyś je wkleić?
To mięso było w jakiś sposób suplementowane?
Jak wyglądała perystaltyka w usg?
Zaparcia to utrudnione oddawanie kału. Gdy kot załatwia się co kilka dni, ale bez problemu defekuje - to nie jest to stricte zaparcie. U Twojego jest to bardziej spowolniała perystaltyka żołądka i jelit. To też nie jest zdrowe, pokarm zalega w jelitach, rozkłada się, flora jelitowa jest zaburzona co wtórnie może nasilać objawy.
Trzeba by się dokładniej przyjrzeć wynikom krwi, mam nadzieję ze były w miarę wszechstronne badania wykonane (taka atonia przewodu pokarmowego bywa objawem paru nieprawidłowości), popodawać trochę jakiś dobry koci probiotyk i przejść na prawidłowo suplementowaną, zdrową dietę.

Moje koty sporadycznie są golone do usg - tylko te o bardzo puchatym, gęstym futerku, a i też nie zawsze - wet próbuje najpierw bez golenia. Pozostałym wystarcza żel.

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon lis 01, 2021 20:11 Re: Problemy z zaparciem

Przepraszam za zwłokę, szkolenie przez cały weekend daje popalić. Już wrzucam co mam. Krew była badana na początku jak problem się pojawił, po nich wet stwierdził, że to pasożyty i widocznie te konkretne nie były w spektrum działania tabletki, które dostaje regularnie więc dostał krople Dronspot a ja zalecenie odkażenia mieszkania, bo być może ptaki coś przyniosły na balkon.
Badania krwii - https://zapodaj.net/0fdc30b229152.jpg.html
https://zapodaj.net/754bb27d3f810.jpg.html
I jeszcze wypis z USG - https://zapodaj.net/933a62ee9d290.jpg.html
https://zapodaj.net/ebc6a2ff39395.jpg.html

Mięso nie było suplementowane.
Nasz wet nazywa to zaparciem, pewnie mówi potocznie. Bo też czytałam, że tu właśnie perystaltyka nie wygląda ok, ale z tego co widzę w tym badaniu nie ma tego zaznaczonego tak jak w poprzednim USG na wiosnę (mogę jeszcze je poszukać i też tu wrzucić ale chyba było prawidłowe, bo wet na to nie zwrócił uwagi), tam była wyznaczona bodajże ilość skurczów, o ile się nie mylę.

Co do probiotyku, jaki polecacie? Zastanawiam się też nad konsultacją u innego weta, próbowałam znaleźć specjalistę gastrologa, jednak tu w Krakowie nie znalazłam. Póki co wet podtrzymuje leki, laktulozę, fibrę i jakby było dłużej niż na 3ci dzień to przyjechać na wlew z parafiny i kroplówkę, nic poza tym. Próbowałam odszukać na podforum Weci polecani, ale żaden taki specjalista nie rzucił mi się w oko. Może leczyliście kota z podobnym problemem u jakiegoś specjalisty i możecie polecić?

Lesja

 
Posty: 16
Od: Sob mar 27, 2021 16:34

Post » Pon lis 01, 2021 20:34 Re: Problemy z zaparciem

Te obnizone leukocyty to jemu zawsze wychodzily,czy obecnie.?Moze gdzies jest stan zapalny i leukocyty polecialy.Ja stosuje probiotyk Forti flora,mieszam go z woda tak zeby kotek troche wody wypil,bo malo pije
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5100
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon lis 01, 2021 20:41 Re: Problemy z zaparciem

Nie wiem czy będziesz w stanie przeczytać ten artykuł (ja jestem tam zalogowana i nie wiem co jest ogólnodostępne - jakby co to daj znać) - jest właśnie na temat takich problemów jak Wasz.
https://magwet.pl/wpd/35443,rozpoznawanie-i-leczenie-zaburzen-motoryki-przewodu-pokarmowego

Wet który robił kotu usg ma dobre opinie?
Jest doświadczony w tym badaniu, ma dobry sprzęt?
Niestety - układ pokarmowy z zalegającymi masami jest bardzo trudny do oceny, dobrze by było go choć trochę oczyścić (Dłuższa głodówka? Leki? Ale tu musi się wet wypowiedzieć) i zrobić jeszcze jedno usg. Martwi mnie ta leukopenia. Owszem, niektóre koty taką mają i nic im nie dolega. Ale Twojemu dolega.
Kiedy miał poprzednie badania krwi? Jaki wtedy był poziom białych krwinek? Bo te koty które "tak mają" mają tak stale, po prostu ich normą jest niski poziom białych krwinek. Rzadko aż tak niski - no ale bywa. Jednak rozstrzygające są wcześniejsze wyniki krwi.
Bo jeśli wcześniej były ok, a teraz są takie plus atonia przewodu pokarmowego - to raczej trzeba by to wstępnie powiązać. Albo jest przewlekły stan zapalny w organizmie (autoagresywny w jelitach? Zakażenie jakąś bakterią w układzie pokarmowym?) albo trzeba by ew. chłoniaka wykluczyć, albo coś innego.

Mam dwa koty które bez leczenia miałyby atonię całego układu pokarmowego. One mają chorobę addisona akurat. Twojego to raczej nie dotyczy.
Przyczyny takiego stanu rzeczy są różnorakie ale trzeba pobawić się w detektywa... Podstawą teraz, moim zdaniem - byłoby porównanie wyników krwi i zrobienie usg brzuszka jak się da opróżnionego z treści pokarmowej żeby zobaczyć jak jelita i żołądek naprawdę wyglądają.

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, kasiek1510, misiulka i 53 gości