






A ja tu siedzę i oglądam wróble za oknem!


PS. Aczkolwiek na ptaki to i tak od każdego srajfona lepszy będzie jakikolwiek aparat fotograficzny. Jak chodzi o fotki. Bo filmików nie robię więc się nie wypowiem.
A Paś jak zwykle śliczny

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czitka pisze:
I samo upiększa, chociaż Pasia oczywiście upiększać nie trzeba!
Muszę gdzieś się udać i wszystko przeinstalować do starego telefonu, sama nie umiem.
Tęsknię za pralką Frania.
czitka pisze:A tak, bo oni z twarzy podobni są.
Wiem po co to łoże w salooonie, wiem. Oni to przemyśleli, to był plan.
Chłopcy tam wabią Mami! Dwadzieścia razy wieczorem wchodzili i wychodzili przez kotowi dziurę, aż w końcu ją przyprowadzili i na zmianę pokazywali jak należy wskoczyć i jak należy potem leżeć. A Mami patrzyła na nich jak na idiotów, ostatecznie odwróciła się tyłem i oglądała "Mam Talent". Potem Bratu pokazywał jej jak się bawi myszką, nawet mam film, ale nic nie potrafię przerzucić z tego nowego smartfona
.
Opanowałam zdjęcia, które wcale nie są ostre. Dzisiaj z ogrodu Bratu.
Ale jak tylko mnie zobaczył, to natychmiast ruszył na głaskanie i koniec sesji.
Idziemy spać. Co dalej dzieje się w salooonie to ja nie wiem i wiedzieć nie chcę.
aga66 pisze:Czitko, masz talent literacki. Czyta się z przyjemnością twoje kocie przemyśleniaPrzemyśl wykorzystanie ich w jakiejś publikacji może?
czitka pisze:O, a propos talentu (aga66, dziękuję) to jakimś cudem kawałek filmu z Bratu się przerzucił, ale wstawiam tylko aby sprawdzić jaka jakość filmu z tego smartfona i jak się okazuje kiepska
No i nie nagrało się tło bo telefon mądrzejszy. A w tle właśnie był "Mam talent". A Bratu to kretyn, co widać
.
I tak sobie pomyślałam, że nudne te programy okropnie, ja bym to wszystko wymyśliła od nowa. Ciekawszy byłby na przykład "Nie mam talentu". Albo "Żona szuka rolnika" bo poszedł w pole i nie wrócił. Albo "Bankruci".
Chciałam jeszcze parę rzeczy napisać, dzień zapowiada się śliczny i pogodny, tak pozytywnie chciałam i radośnie, ale zadzwonił właśnie Syn, że...jedziemy na cmentarz. W kontekście ostatniej korespondencji z ZUS-u, który uprzejmy był wyliczyć mi przewidywaną długość życia z dokładnością do 0.7 miesiąca, to mam raczej dzień przegwizdany.
Koty śpią.
jolabuk5 pisze:A Pasio i Bratu razem z Mami ledwie się mieścili na kanapce, stąd pomysł z łóżkiem
Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 65 gości