OTW22- Ritunia po operacji ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto paź 05, 2021 11:32 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Oj jesli chodzi o rezonans głowy, to z kontrastem, bez raczej nie robią, bo to nie ma sensu podobno. Miałam 4 razy i kontrast zawsze dawali. oby kotek nie podzielił losu wczesniejszych dzieciaków gabryni, to by oznaczało, że na prawde cos z jej dziecmi jest nie tak.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5077
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto paź 05, 2021 12:12 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Myszorek pisze:Oj jesli chodzi o rezonans głowy, to z kontrastem, bez raczej nie robią, bo to nie ma sensu podobno. Miałam 4 razy i kontrast zawsze dawali. oby kotek nie podzielił losu wczesniejszych dzieciaków gabryni, to by oznaczało, że na prawde cos z jej dziecmi jest nie tak.

Gdy leżałam w szpitalu maiłam robione i tak i tak. Za każdym położeniem się na oddział decydowano inaczej. Zobaczymy.
Co do gabrysiowych dzieci-oby NIE!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55997
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro paź 06, 2021 7:29 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Śro paź 06, 2021 8:15 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Strasznie w nocy i rano wiało. Wielkie krople deszczu waliły nad ranem we mnie i w rośliny. Czyniąc hałas i rozgardiasz. Koty pochowały się gdy pogoda zmieniła się. Choć kotłowniany kocurek i leśniaki zjawiły się.
Synkowie ,po wypuszczeniu na pokoje :wink: dziczą się. Takie mruczaki i miziaki były a teraz wolą towarzystwo innych futerek. Lewusek jakby lepiej. Choć rano zastrzyki poszły. Aż mąż mnie umarł na rękach :mrgreen: z bólu, gdy kot go drapnął. Strasznie delikutaśny robi się na stare lata.
Fibak unika mnie jak ognia. Spyla aż kurz idzie. Martwi mnie to bardzo. Dzika dzicz z niego a bez naszej półki nie jestem w stanie pomiziać się z nim. Syczy i warczy widząc mnie. Ja jestem ta złą co go kuła, ścigała do tabletek, przymuszała do pieszczot, pakowała w transporter ...
Rano jego siostra/brat był na dachu garażu. Czekał na śniadanie. Malutki też jest. W sobotę i niedzielę łapię w garażach. Został on i matka. Jeśli się nie wyniosła bo jej nie widuję. Fibuś, gdyby był większy/zdrowy w chwili złapania, poszedł by do kastracji i wrócił na wolność. Nie wiem czy się oswoi. Choć cuda bywają. Teraz nie zna innego życia niż dom ,ciepło, pełna miska. Martwi mnie to ,że z jedzeniem jest kłopot. Do kuchni nie przychodzi. ewentualnie nerwowo zagląda. Gdy idę z miską ucieka jakbym go wrzątkiem chciała polać. Trzeba z gówniarzem cackać się i sposobem stawiać żarcie. potem pilnować by konkurencja mu nie zeżarła. Przed Rudzią, zapędzałam go na drapak, i tam stawiałam katering. Włażąc na wysokość i ciumciając go. Fibuś bardzo lubi głaski. Bardzo. Tylko jego obawy przerastają jego przyjemności. Żył z dala od ludzi. Jedyne odgłosy ludzkie jakie znał to otwieranie bram garażu i odległych tenisistów. Synkowie znali mnie i ich obawy były zdecydowanie mniejsze.

Rudzia trwa. Płacze i nie płacze. Czas ciszy jest jednak dłuższy. Zależy od jej humoru. Prawie nie rusza się z jednego miejsca. Ma miękkie posłanko. Ale dulczy na podkładach w rogu klatki. Mamy pewne osiągnięcia. Przy sprzątaniu klatki (wywróciła kuwetę i wszystko było na zewnątrz) nie zeżarła mnie. :twisted: "Głaskana" patyczkiem, delikatnie, długimi ruchami, z towarzyską pogawędką... rozluźnia się nieśmiało. Dziś jakbym delikatne mruczenie słyszała. Skuszona spokojem babonki chciałam ją dotknąć ręką i ... obudził się morderca z tysiącem pazurów i zębów :strach: Ona nie zna innego życia. Spokoju, bezpieczeństwa, pełnego zawsze brzuszka, cieplutkich kocyków... Musi się nauczyć go i przestać się bać. Dziś nerwowe krzątanie TŻ-ta wyprowadziło ją deczko z równowagi. On zawsze czyni wiele szumu przy najprostszych czynnościach. Wynosił żwirek z jej pokoju i tak się telepał ,że i mnie szlag trafił. A co dziwić się kocicy?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55997
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro paź 06, 2021 9:05 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Czasu potrzeba. Choć nie wiem, ile czasu potrzeba Mężowi :wink:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw paź 07, 2021 7:05 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Czw paź 07, 2021 7:18 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Trochę wieści z Maczkowego Domku. Kota nieśmiałka.

Rodzice Dużych Maczka mają działkę. Siedzą tam całe lato. Ile się da. Zaczął przychodzić do nich kot młody, głodny, zaniedbany. Zaopiekowali się nim. Oporządzili. Polubili. Gdy przyszedł czas wyjazdu nawet się nie zastanawiali i zapakowali kota w drogę. Wiedząc ,że kocina nie przeżyje zimy bez pomocy. Monika, Duża Maczka, dzwoniła tylko po poradę jak najlepiej wszystko zorganizować bo to i kastracja i szczepienie i droga długa. A i pies w domu jest. Kocina jest już warszawiakiem :lol:

Obiekt zastanowień w domowych pieleszach
Obrazek

I trochę fotek samego Maczusia

Romantyk :wink:
Obrazek

Umęczony
Obrazek

Kontroler płodów ...leśnych ? :wink:
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55997
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw paź 07, 2021 8:53 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Ale dobrze trafił chłopak. :ok:
Śliczny jest.
A Maczka to nie pamiętam.
Przypomnij Asiu coś więcej.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14719
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw paź 07, 2021 11:01 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

mimbla64 pisze:Ale dobrze trafił chłopak. :ok:
Śliczny jest.
A Maczka to nie pamiętam.
Przypomnij Asiu coś więcej.

Maczusiowi robiłaś wizytę PA do burej trisi Tuli z charakterkiem :wink: . Jest tam dziewunia Różyczka, która się urodziła wielkim wcześniakiem. Cudem ją uratowali. Ważyła pół kilo. Monika, jaj mama, bardzo pracuje z córcią. Zresztą wszyscy są zaangażowani. Tata to taki samouk i wiele rzeczy zrobił osobiście w domu. Łącznie z zabezpieczeniem balkonu i pięknym dokiem dla Różyczki na nim. Z których i Maczek korzysta. Maczuś był wycofanym kotkiem choć lubił towarzystwo ludzi. Miał słabe szanse na adopcję ale właśnie jego charakter ujął Rodzinę. Ich Różyczka to nieśmiałek więc zdecydowali się dać domek też nieśmiałkowi. Okazali się cudownie cierpliwi i czuli. Po jakimś czasie zaadoptowali sunię. Również nie będącą hitem adopcyjnym. Bardzo się z Maczkiem zaprzyjaźnili.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55997
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw paź 07, 2021 11:07 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Całe towarzystwo
Obrazek

To najlepsze :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55997
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw paź 07, 2021 14:45 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Boskie zdjęcia. Widać że mają tam jak w niebie :201461
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw paź 07, 2021 17:48 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Wszystko jasne.
Rodzinkę pamiętam i domek na balkonie.
Zdjęcie z psinką cudowne. :1luvu:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14719
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt paź 08, 2021 8:21 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pt paź 08, 2021 10:49 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Jacyś fajni ludzie. Małego człowieka wychowają na normalnego.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt paź 08, 2021 19:14 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Żyjemy.
Zmęczona jestem. Za wiele się działo w ostatnie dni.
Trzymamy się i tak powinno być.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55997
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości