Sierra pisze:U nas następuje FOCH... Bo Tula wycieczki lubi, ale preferuje siedzieć mi na kolanach, w szelkach. Romik podłapał to od niej.
Ale mimo focha wystarczy pstryknąć palcami i powiedzieć [size=200]"No tuptaj!" [/size]żeby Tulcia weszła do kontenerów. Bo ona jest aniołem. Gorzej wychowany Romi musi być złapany (dość łatwe, bo zawsze siedzi mi przed nosem
), wycałowany po brzuszku i przystawiony do kontenera. Wtedy wchodzi sam, żadnego wpychania

Bardzo grzeczne kotki

