MaryLux pisze:madrugada pisze:Nul pisze:jolabuk5 pisze:A ja to w ogóle nie chciałam mieć kota![]()
Ale jak mi wcisnęli (w pracy) pierwszą kotkę, to kolor był mi obojętny.
Moiściewy, a cóż mi tu Jola opowiada??? Jola bez kota??? Zjawisko to nieprawdopodobne, gdyż wszystkie Jole, jakie znam, kota mają/miały/mieć chcą! No dobrze, co do jednej to nie wiem, albowiem jedynie służbowo ją znałam, nie zaś prywatnie jakoś.
Dobrze, Jolu, że Ci praca tę korzyść dała!Kocia wartość dodana
Cat-VAT
Znałam jedną Jolę, która nie miała/ nie chciała mieć/ nie lubiła kotów. Już jej nie znam.
Happy end mógłby zabrzmieć: już lubi koty
Racja! Byłoby dobrze! Nie wiem, czy dla wszystkich, ale byłoby. Miau
