leżałem sobie...mam już domek na stałe-wyleżałem sobie.....

[anna57]

Mały czuje się lepiej, temp w normie, cały czas myje się i czyści
Je za czterech, sioo zrobił w kuwecie, kupę obok
Włożyłam ją do kuwety i nie sprzątam do jutra..chocbym miała w łazience ze smrodu paść
Jest kochany, mruczy, jak mu się pokaże palec...
Ale u weta pokazał pazury... Wyglądam, jakbym się cięła żyletką
Wróciliśmy, to pazury zostały obcięte....

[mirciek]

Nowy domek - fajna sprawa Ale jak rozumiem "przechowalnia" nadal aktualna?? A kuzynke wciagne na forum, bo to kociara, to pewnie sama cos dla siebie znajdzie (moze z Sycyna? - wlasnie stamtad wrocilismy - zal kociakow i psow tez zal..... ).

[mirciek]

Chyba warto zmienic temat watku, bo moze wprowadzac w blad, wszak domek sie znalazl: i na wakacje i na stale

[Aga 995]

zaraz powiem mamie żeby zmieniła:)
Mały idzie na stałe do naszego domku i teraz będzie trójka:))
Moj Tz jeszcze nie wie ale jak przyjdzie odpowiednia chwila to się dowie:)
Ten kocurek jest boski. Jak na dzikiego kota to reaguje na ludzi bardzo ufnie. Wystarczy go dotknąć i sie rozpływa w mruczeniu:) Ale zabiegi higieniczno zdrowotne znosi średnio:) jesteśmy rodzinnie podrapane:)
BARDZO;))

[anna57]

Uff, ale tempo nie nadążam...
Może zacznę po osiedlu kotów szukać, jak tak szybko się znajdują domki
Mirciek, głupio mi, że zawracałam głowę Ale nie wiedziałam, że mam tak operatywną rodzinkę
Przepraszam za zamieszanie, osobiście przepraszam Twojego TZ..
Nie zdązyłam pomyśleć i popatrzcie.. Ale się cieszę

[anna57]

Dziewczyny, wszystkim bardzo dziękuję, jesteście
Pozdrawiam
Anna
i koty

[mirciek]

Wyleżałem sobie domek.....

:lol:

też bym tak chciała, zamiast kredyt spłacać
To co: kicia nie przyjedzie do nas na "wakacje"
Mój kot będzie niepocieszony - liczył na jakąś małą rozrywkę.
pozdrawiam
mircea i TZ

[Aga 995]

Bardzo przepraszam za zamieszanie związane z domkiem ale decyzja zapadła błyskawicznie po zobaczeniu zawiniątka, mruczącego brudnego i zapchlonego jak zobaczyłam to nie mogłam postąpić inaczej.

Ale to chyba dobrze że kotek ma dom na stałe
Jak tylko wyzdrowieje ( co dzieje sie błyskawicznie ) to umieszczę zdjątka całej mojej szalonej kociej i ludzkiej rodzinki:)
Mam tylko lekkiego stracha przed gwałtownym dokoceniem. Marchewka wczoraj jak wróciłam od mojej mamy (gdzie są rezydenci) najpierw mnie obwąchała potem wskoczyła na kolana następnie ugryzła dotkliwie z nienacka i na koniec udrapnęła i zeskoczyła z kolan. Na sam koniec zostałam sfukana:((((
Ratunku. Czy zawsze jedynaczki tak reagują?

[mirciek]

Oby więcej takich decyzjizapadało
Trzymam kciuki za rozwój malucha. Czekam na zdjątka.
mircea

[tisha]

Jak ja lubię czytać takie posty
Aga - życzę wiele radosci z nowego domownika.
Jesteś wielka
Maluszku - jesteś mądry i dzielny, a do tego masz nowy, kochający domek - szczęściarz z Ciebie