Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).. Witus szuka ds...sektor 3 :/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 21, 2021 18:26 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

Fhranka pisze:Twoje słowa raz jeszcze:

"Fhranka, zapraszam do łapania i kastracji.
Ja mogę karmić. Jeśli uważasz, ze jeśli karmisz to kastruj to przestanę karmić."

To jest szantaż. Pogrywanie kocim życiem i dobrostanem.

1. nie złapałaś kontekstu tej wyppowiedzi
2. cytat z maja - gdyby był prawdziwy to bym nie karmiła kotów, nie robiła zabiegów, a jest koniec września i jest inaczej
więc wiesz.... jaki jest ten Twój argument..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 21, 2021 18:28 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

I nie opowiadaj mi pierdół, że Ci szantażuję. Dałam ile mogłam na sterylkę, i choć nie pochwalam Twoich metod, nie uzależniłam zrobienia przelewu od zmiany Twoich działań.
Po prostu Cię nie klepię po ramieniu.

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 21, 2021 18:44 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

Franka, powiedz mi, co chcesz osiągnąć prowadząc tę dyskusję? Do tabo specjalisty, od wytykania innym, co mogliby zrobić lepiej i jak zrobić nie piszę, bo..nie.
Marzena na pewno zrobiła błąd w zeszłym roku, ze nie kastrowała, ale też tłumaczyła tu, jaka była Jej sytuacja osobista od wielu, wielu miesięcy, jeśli nie lat. Zresztą, akurat Marzena opisuje tu swoja sprawy osobiste od dawna, wiec właściwie każdy mogł to sledzić. Jestem człowiekiem i jestem w stanie zrozumieć, ze w tamtym czasie przerastała ją organizacja sterylek kotów mieszkających na jakichś peryferiach miasta odległego ponad 200km od swojego miejsca zamieszkania, w którym bywa okazjonalnie bez żadnej pomocy ze strony osób mieszkających lokalnie, czy czyjejkolwiek mimo wielokrotnych próśb tutaj na forum. Ja bym się nie podjęła.
Teraz kilka miesiecy poświęciła, zeby to nadrobić. Pewnie popełniała w tym błędy, ale poświęciła masę czasu i kasy, zeby nadrobić to, czego nie robiłą wcześniej. Teraz tabo wszczęła awanturę, a Ty się przyłączasz, że nie robi tego inaczej.

Moze trochę zrozumienia? Ja jeżdzę duzo, jestem chyba w miarę sprawnym kierowcą, a podróżuję ze swoim kotem miauczącym od chwili otwarcia drzwi na początku do chwili zatrzymania sie na koncu drogi. Sika, robi kupę, wszystko w trakcie drogi. Wiem, jak to jest męczące. Rozumiem, że Marzena nie czujac sie pewna jako kierowca, a pisąła o tym nie raz, ze ją ta trasa stresuje, nie podejmie się tej drogi ( a S7 od Olsztyna do W-wy jest naprawdę nieciekawą drogą ) z kotem, którego zachowania nie jest w stanie przewidzieć, bo nie jest jej, jest dziki, nigdy nie był w klatce, nigdy nie jechał samochodem. Do tego masa rad, sprzecznych, każdy mówi, co innego i ma przekonywające argumenty.
Może warto się wczuć w pozycję innego człowieka, a nie patrzec z klapkami tylko przez pryzmat włąsnego punktu widzenia, własnych możliwości, własnych kompetencji, a nie wsiadać na kogos i go dociskać do dna. Błędów nie robi tylko ten, kto nie robi nic. Widzę, że Marzena czasem działa niespójnie, nieco chaotycznie. Ale w sumie, biorąc pod uwagę wszystkie uwarunkowania i to, że jest z tą całą akcją sama, kilka razy miała pod górę, bo nie miała samochodu, transportu, to ja się nie dziwie, że można czasem dostać kręcka od wszystkiego.

Marzena, trzymaj się. Myślę nad tym, czy czasem w zimie, moze późną jesienią, raz na jakiś czas nie mogłabym podjechać nakarmic kotów. Ale to zupełnie nie mój teren bywania, musiałabym robi 100 km specjalnie, a nie ukrywam, ze moje sprawy mnie obecnie zasypuja plus samochód jest na wykonczeniu, więc dopiero po wymianie bede mogła myslec o takich wyjazdach. Ale rozważam to, jak tez w głowie szukam, kogos, ale niestety, jedyny kotolub olsztynski, jakiego znam jest niezmotoryzowany i mieszka w zupełnie innych rejonach.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto wrz 21, 2021 18:49 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

maczkowa, a powiedz mi proszę, co i w którym miejscu napisałam niewłaściwego i awanturniczego?

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 21, 2021 18:59 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

Franka, ja naprawdę nie chcę się wykłócać, wytykać itp, nie taki był mój cel, apeluję o zrozumienie innego człowieka.
Przeczytaj to, co napisałaś i sama stwierdz, czy w takim klimacie- konstruktywno-zrozumieniowym- pisałaś. A bardziej mi chodzi o to, że wsparłaś w awanturze osobę, która ją wywołała, bo ma pretensje, że Marzena nie robi sterylizacji wg jej pomysłu, nie wozi kotów z Olsztyna do Wawy i która nie przyjmuje żadnego tłumaczenia, czemu Marzena, która to ostatecznie ma tę akcje przeprowadzić, być kierowcą, nie podejmie się takiego działania.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto wrz 21, 2021 19:03 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

Maczkowa, traktujmy się jak dorośli. Przyszłaś mnie pouczyć, ale nie powiesz mi za co i sugerujesz bym sama sobie poszukała czym zasłużyłam na reprymendę. To jakieś takie mało fajne.
A zdanie tabo10 podzielam, po prostu.

Fhranka

 
Posty: 496
Od: Czw lis 15, 2018 13:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 21, 2021 19:46 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

Traktuję Cię jak osobę dorosłą, ale jeśli nie widzisz w tym, co dzisiaj napisałaś niczego napastliwego, to ja się nie podejmuję cytowania Twoich wpisów i uzasadniania, ze są napastliwe.
A ja już kiedys tabo napisałam, gdy poprzednio naskoczyła na Marzenę- Marzena wielokrotnie prosiła o pomoc,nie mówię o finansowej, ale o fizycznej, nie uzyskała jej, a potem atak. Wiec zapytam- podzielasz zdanie tabo, ze Marzena powinna wozić koty do Wawy? To skoro Marzenę przerasta ta akcja, jako kierowcę, to ja proponuję, niech ktos jedzie z Wawy do Olsztyna z nią, a po złapaniu kotki asekuruje kota w klatce z tyłu samochodu. Albo prowadzi, gdy Marzena będzie asekurowac. Przecież to tak proste rozwiązanie. A znacznie bardziej konstruktywne, niż atak tu, że ma wziąc, wieźć i nawet nie spróbowała. To ja jednak jestem zdania, ze złapanie kotki i wiezienie 230 km to jednak one way route, nie da się przerwać w połowie, jeśli ktoś stwierdzi, ze nie da rady. Więc jeśli ktoś nie czuje się na siłach, to niech nie zaczyna.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto wrz 21, 2021 19:49 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).prosze o pomoc na steryl i , st

iza71koty pisze:Poprosiłam żeby maczkowa -wkleiła link do tych budek.Napisała że jutro poszuka. :D :ok: Pamiętaj tylko -bo wierzę że znajdą się Sponsorzy :roll: :D -jeśli ich nie foliujesz- nie dawaj na otwartym terenie.Tylko pod zadaszeniem.I ten otwór musi -być bliżej podłoża- on nie jest wycinany na środku.Zatem tam gdzie jest - więcej styropianu musi być na górze.Jak dasz odwrotnie - górą będzie kotu uciekało ciepłe powietrze.

Iza, a z Twojego doświadczenia- taki karton scinek to do napelnienia ilu budek wystarcza?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 21, 2021 19:54 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).prosze o pomoc na steryl i , st

Marzenia11 pisze:
iza71koty pisze:Poprosiłam żeby maczkowa -wkleiła link do tych budek.Napisała że jutro poszuka. :D :ok: Pamiętaj tylko -bo wierzę że znajdą się Sponsorzy :roll: :D -jeśli ich nie foliujesz- nie dawaj na otwartym terenie.Tylko pod zadaszeniem.I ten otwór musi -być bliżej podłoża- on nie jest wycinany na środku.Zatem tam gdzie jest - więcej styropianu musi być na górze.Jak dasz odwrotnie - górą będzie kotu uciekało ciepłe powietrze.

Iza, a z Twojego doświadczenia- taki karton scinek to do napelnienia ilu budek wystarcza?


Oj wielu budek.Ja na sezon kupowałam dla wszystkich naszych kotów 4-6 kartony w ub.roku.Ale ja mam masę budek w terenie.Znam już cenę.Babka mi dzisiaj podała.Uważam że jest bardzo tanio i będziesz zdziwiona ilością - 68 zł już z kosztem wysyłki- 2 upchane kartony.Mam Ci podać na pw numer do wpłaty?

Ten kilogram ścinek już dotarł?

maczkowa mi napisała ze tamtych budek nie ma w ofercie.Napisała do producenta i czeka na odpowiedż.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31671
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto wrz 21, 2021 19:58 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**).prosze o pomoc na steryl i , st

iza71koty pisze:
Marzenia11 pisze:
iza71koty pisze:Poprosiłam żeby maczkowa -wkleiła link do tych budek.Napisała że jutro poszuka. :D :ok: Pamiętaj tylko -bo wierzę że znajdą się Sponsorzy :roll: :D -jeśli ich nie foliujesz- nie dawaj na otwartym terenie.Tylko pod zadaszeniem.I ten otwór musi -być bliżej podłoża- on nie jest wycinany na środku.Zatem tam gdzie jest - więcej styropianu musi być na górze.Jak dasz odwrotnie - górą będzie kotu uciekało ciepłe powietrze.

Iza, a z Twojego doświadczenia- taki karton scinek to do napelnienia ilu budek wystarcza?


Oj wielu budek.Ja na sezon kupowałam dla wszystkich naszych kotów 4-6 kartony w ub.roku.Ale ja mam masę budek w terenie.Znam już cenę.Babka mi dzisiaj podała.Uważam że jest bardzo tanio i będziesz zdziwiona ilością - 68 zł już z kosztem wysyłki- 2 upchane kartony.Mam Ci podać na pw numer do wpłaty?

Ten kilogram ścinek już dotarł?

maczkowa mi napisała ze tamtych budek nie ma w ofercie.Napisała do producenta i czeka na odpowiedż.

Nie, ma btc w czwartek.
Poprosze o dane. Tylko mysle czy mi az tyle bedzie potrzebne. Po co ma stac? Ale moge wziac dwa,jesli to bylby jakis problem
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 21, 2021 20:04 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

Możesz kupić karton za 34 zł - tylko od razu wiedz -że teraz kartony są trochę mniejsze.Jeśli dasz do budek i zrobisz dodatkowe legowiska- w skrzyneczkach czy gdzieś- a potem będą jeszcze dodatkowe budki -to może się okazać że ścinek będzie za mało.I będzie problem z kupnem - bo będą mieć przerwę w produkcji.Zimą mają bardzo często.To Twoja decyzja co zrobisz.Możesz kupić jeden.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31671
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto wrz 21, 2021 20:05 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

iza71koty pisze:Możesz kupić karton za 34 zł - tylko od razu wiedz -że teraz kartony są trochę mniejsze.Jeśli dasz do budek i zrobisz dodatkowe legowiska- w skrzyneczkach czy gdzieś- a potem będą jeszcze dodatkowe budki -to może się okazać że ścinek będzie za mało.I będzie problem z kupnem - bo będą mieć przerwę w produkcji.Zimą mają bardzo często.To Twoja decyzja co zrobisz.

Racja. Lepiej miec za duzo niz za malo.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 21, 2021 20:15 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

Ja do budek pakuję dużo.Wypełniam prawie 1/3 budki.W sposób - jaki opisałam wczoraj.Raz też kupiłam karton -bo myślałam że wystarczy.Miałam jeszcze końcówkę poprzedniego.Jak zaczęłam latać po budkach -to się okazało że do kilku wogóle mi zabrakło.Dzwonię.I słyszę- nie ma.Przestój.

Jak za mało - będziesz dzielić, kombinować.Jak więcej- będziesz mogła więcej zrobić.Na pewno nie jeden kot chętnie skorzysta.Za tyle ścinek to - miedzy nami śmieszne pieniądze.Wiem ile mnie to kosztowało trudu i środków jak kupowałam w ciuchbudzie.Ile targania.A kupowałam tylko na przecenie.Zawsze było za mało.Miałam worek bluz a jak z nimi poszłam - to się okazało że muszę włożyć 5sztuk do jednej budki i dalej jest żle.Za mało.Ja mam taki nawyk- że często zimą sprawdzam kotom temperaturę w budkach.Przy bluzach nigdy nie było tego poczucia ciepła - jak potem przy tych ścinkach.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31671
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto wrz 21, 2021 20:15 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

maczkowa pisze:
Marzena, trzymaj się. Myślę nad tym, czy czasem w zimie, moze późną jesienią, raz na jakiś czas nie mogłabym podjechać nakarmic kotów. Ale to zupełnie nie mój teren bywania, musiałabym robi 100 km specjalnie, a nie ukrywam, ze moje sprawy mnie obecnie zasypuja plus samochód jest na wykonczeniu, więc dopiero po wymianie bede mogła myslec o takich wyjazdach. Ale rozważam to, jak tez w głowie szukam, kogos, ale niestety, jedyny kotolub olsztynski, jakiego znam jest niezmotoryzowany i mieszka w zupełnie innych rejonach.

Maczkowa dzięki, zobaczyny jak bedzie, jak tylko bedziesz miala taka możliwość i checi to daj znac. :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 21, 2021 20:24 Re: Wawa/OLSZTYN - Adaś (**)nie zgubić z oczu kota ani człow

iza71koty pisze:Ja do budek pakuję dużo.Wypełniam prawie 1/3 budki.W sposób - jaki opisałam wczoraj.Raz też kupiłam karton -bo myślałam że wystarczy.Miałam jeszcze końcówkę poprzedniego.Jak zaczęłam latać po budkach -to się okazało że do kilku wogóle mi zabrakło.Dzwonię.I słyszę- nie ma.Przestój.

Jak za mało - będziesz dzielić, kombinować.Jak więcej- będziesz mogła więcej zrobić.Na pewno nie jeden kot chętnie skorzysta.Za tyle ścinek to - miedzy nami śmieszne pieniądze.Wiem ile mnie to kosztowało trudu i środków jak kupowałam w ciuchbudzie.Ile targania.A kupowałam tylko na przecenie.Zawsze było za mało.Miałam worek bluz a jak z nimi poszłam - to się okazało że muszę włożyć 5sztuk do jednej budki i dalej jest żle.Za mało.Ja mam taki nawyk- że często zimą sprawdzam kotom temperaturę w budkach.Przy bluzach nigdy nie było tego poczucia ciepła - jak potem przy tych ścinkach.

Ok to czekam na pw, dzieki :strach:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 94 gości