Gdy nam się walił świat , Polsce walił z powodu wojny/stanu wojennego , świat nas przygarnął. Pewnie, byli i tacy co nie wpuszczali. Co im nasz kraj cięgiem wypomina. A robi to samo. Dokładnie to samo. Dziś są
oni jutro możemy być my. Głodni, mokrzy...w lesie. W czym jesteśmy lepsi od tych, którzy zabarykadowali swe granice przed Polakami? Ludzie to ludzie. Te zasieki z żyletkami są barbarzyńskie. Nie dopuszczanie pomocy. łapanie na bezczela prawa międzynarodowego. Okrucieństwo w czystej postaci.
Patrząc na tych ludzi, na tego kota myślę co ja bym zrobiła? Czy mój strach byłby większy i zostawiłabym swoje zwierzęta na śmierć? Czy miałabym odwagę z nimi zostać. Bo wszystkich bym nie mogła zabrać. Chce wierzyć ,że wybór byłby jeden.
Czytałam ,że w Kabulu opiekunowie schroniska zostali. Nie zgodzili się na ewakuację jeśli piesiołki i inna menażeria nie może być zabrana. Poryczałam się. Wszędzie są dobrzy ludzie.
Nasza jedyna słuszna partia podkreśla ,że obecni na granicy ludzie mają dobrej jakości ubrania. Dobre telefony....Boże , czy to zbrodnia? Uciekając też bym założyła mocne i sprawdzone rzeczy by zniosły podróż. Wytrzymały. Wzięłabym swój telefon bo to jedyna opcja kontaktu. Czy porządne spodnie i wypasiona elektronika jest usprawiedliwieniem upodlenia innego człowieka? Małostkowość wyłazi. Rasizm ekonomiczny. Gadanie obecnej wierchuszki trafia jednak na podatny grunt. Bo jest przeznaczony dla jednego elektoratu. Któremu rząd pozwolił podnieść głowy i głosy. Ciemnocie, zacofaniu i zwykłemu chamstwu. Teraz pochwala się i wybacza złe uczynki. Wręcz szczyci.
To co zrobiono ze służbami mundurowymi świadczy o naszym człowieczeństwie. Jak tacy ludzie mogli tak nisko upaść? Jak wracają do domów gdzie są rodzice, małżonkowie, dzieci, zwierzęta...
Już był czas "wydawanych rozkazów' i wiemy czym się skończył.
Do czego dążymy?!
Wracając do zasieków. Ileż zwierząt leśnych i nie tylko, umrze w boleściach?! Gdzie ekolodzy? Gdzie leśnicy? Zaczyna się rykowisko? Zwierzęta migrują. Ile bólu nie tylko ludzi "polak" musi przelać by się dowartościować?
Swoją drogą nasze
pincetplusy mają często lepsze ciuchy i sprzęt niż my! Pracujący cięgiem. Jakoś się ich nie potępia za to ,że na bajery wydają miast na inne potrzeby.
