Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sie 15, 2021 0:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

To chociaż tyle na plus, że karma dobra.
TU jeszcze nawet teraz w nocy ciepło... Ufff...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12435
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 15, 2021 7:13 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Powoli przymierzam się do zamknięcia łazienki. Michasia chyba spała na stole w kuchni, ale teraz przeniosła się na klapę od sedesu :wink: Kotów się wciąż boi, ale one świetnie reagują, czyli zero reakcji na jej burczenie :lol: Wczoraj Nadia i Michasia dostały miski obok siebie, ciekawa byłam, co będzie, ale jadły. Łazienkowa kuweta wygląda na nieużywaną, może Michasia korzysta z pozostałych? Trudno mi to stwierdzić.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 15, 2021 8:21 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Powoli przymierzam się do zamknięcia łazienki. Michasia chyba spała na stole w kuchni, ale teraz przeniosła się na klapę od sedesu :wink: Kotów się wciąż boi, ale one świetnie reagują, czyli zero reakcji na jej burczenie :lol: Wczoraj Nadia i Michasia dostały miski obok siebie, ciekawa byłam, co będzie, ale jadły. Łazienkowa kuweta wygląda na nieużywaną, może Michasia korzysta z pozostałych? Trudno mi to stwierdzić.

Super :1luvu:
Małymi kroczkami i do przodu.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 15, 2021 8:29 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76334
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sie 15, 2021 9:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Na pewno do przodu, ale za chwilę mogę napisać, że Michasia znowu nerwowo na coś zareagowała. Muszę ją obserwować.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 15, 2021 9:56 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Obyś nie musiała tak pisać! Niech już będzie spokojnie z Michasią... :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12435
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 15, 2021 10:49 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Na razie jest super. Obym nie zapeszyła. Michasia spokojnie dała sobie zapuścić kropelki do oczu i maść do uszek, nawet mruknięcia nie było :lol: To już coś. Teraz leży w pudle w łazience, tam jest najchłodniej. Pozamykałam balkon i okna, bo skwar piekielny, nie do wytrzymania. Byłam u Kulek i bardzo się ucieszyłam, bo Sreberko przyszła i bardzo dużo zjadła. Lila oczywiście też, ale ona jest tam zawsze. Kociej mamy nie widziałam, ale z nią tak jest. Jedzenia jest dużo, trafi do misek. Czarnuszka nadal nie widzę :cry: , zostawiam coś w misce, ale chciałabym mieć pewność, że przychodzi, że zdrowy. Zawiozłam młodemu człowiekowi zapas jedzenia, puszki i suchą karmę. Spokojnie na 2-3 tygodnie powinno wystarczyć.
Co jakiś czas wystawiam laurkę moim kotom. Teraz też muszę. Wiedziałam, że są fajne, ale mogło być różnie, bo Michasia łatwa nie jest. Lucy jest też charakterna, ale i ona zachowuje się fantastycznie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 15, 2021 14:11 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Musiałam gotować obiad w zamkniętej kuchni :mrgreen: Michasia bardzo chciała mi pomagać przy obieraniu ziemniaków, myciu naczyń i w ogóle. Mogła sobie zrobić krzywdę. Już kuchnia otwarta, ale teraz nie jest dla kotki atrakcyjna :mrgreen: Boję się cieszyć, ale jest z Michasią dużo, dużo lepiej.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 15, 2021 14:52 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

To się tak cichutko będziemy cieszyć wstępnie :) Ciii, nie zapeszamy!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12435
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 15, 2021 15:14 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Zapraszam na mały bazarek. Link w moim podpisie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 15, 2021 18:15 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Michasia wyszła z łazienki i znowu jest trochę zdenerwowana. Jest u mnie 10 dni, to jeszcze mało.
Tak mało piszę teraz o Nadusi, ale nie znaczy to, że o nią nie dbam. W ogóle, to kocham tę kotkę. Ona jest przemiła, miziaczek z niej, chociaż jest chora. Na zdjęciach może tego nie widać, ale ma przesłodki pyszczek. Na pewno nie była głaskana, miała ciężkie życie i wydaje mi się, że mimo wszystko jest teraz szczęśliwa. Nigdy nie jest głodna, dużo czasu spędza na świeżym powietrzu, ma miękkie posłanka, nie marznie, nie moknie, a nawet odkrywa uroki zabawy. Żeby jeszcze dała się zbadać i leczyć, to byłabym w siódmym niebie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 16, 2021 9:52 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Michasia część nocy na pewno spędza na stole w kuchni. Łazienka jest jednak azylem, tak ma i już. Zaniosłam ją na balkon, ale była tam tylko chwilę, nieco dłużej posiedziała na parapecie przy moskitierze. Chce uciec, czeka przy drzwiach, kiedy je otwieram. Muszę uważać, chociaż piwnica zamknięta i drzwi do klatki również. Nie jest szczęśliwa i to mnie martwi :( Nakarmiłam ptaki i zostawiłam jedzenie dla czarnuszka, kolejny dzień go nie widzę :( Jest strasznie parno, wilgoć okropna, ludzie źle się czują. Wczoraj była tropikalna wręcz ulewa, krótko trwała, a po niej było jeszcze gorzej, nic się nie ochłodziło, wręcz przeciwnie. Taki nam się robi klimat.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 16, 2021 14:42 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Michasia pomagała mi dzisiaj obierać ziemniaki :lol: Stala na blacie, zafascynowana tym, co robię. Coraz rzadziej wchodzi na wysokości :mrgreen: Muszę jednak przyznać, że chodzi jak baletnica, niczego nie zrzuca. Tak zachowywała się moja była tymczaska, cudna czarna Fibi.
Nadusię bolał dzisiaj brzuszek, chyba miała lekką biegunkę, co chwilę wchodziła do kuwety, chociaż rzadką kupkę zrobiła tylko raz. Dałam jej okruszek stoperanu. Chyba pomogło, ale wiem od wetki, że to można podać, ale tak awaryjnie i naprawdę odrobinkę. Jeśli problem nie zniknie, to biegniemy do weta. Bardzo chciałabym tego uniknąć, wiadomo dlaczego. Pozostałym kotom nic nie jest, na szczęście.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 16, 2021 14:46 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Michasia pomagała mi dzisiaj obierać ziemniaki :lol: Stala na blacie, zafascynowana tym, co robię. Coraz rzadziej wchodzi na wysokości :mrgreen: Muszę jednak przyznać, że chodzi jak baletnica, niczego nie zrzuca. Tak zachowywała się moja była tymczaska, cudna czarna Fibi.
Nadusię bolał dzisiaj brzuszek, chyba miała lekką biegunkę, co chwilę wchodziła do kuwety, chociaż rzadką kupkę zrobiła tylko raz. Dałam jej okruszek stoperanu. Chyba pomogło, ale wiem od wetki, że to można podać, ale tak awaryjnie i naprawdę odrobinkę. Jeśli problem nie zniknie, to biegniemy do weta. Bardzo chciałabym tego uniknąć, wiadomo dlaczego. Pozostałym kotom nic nie jest, na szczęście.


Nadiu nie choruj koteczko :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76334
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 16, 2021 15:53 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Na razie śpi, czyli jest jak zwykle. A Michasia przyszła do mnie :lol: Siedzi na parapecie przy oknie balkonowym.
Michasia
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości