Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Powoli przymierzam się do zamknięcia łazienki. Michasia chyba spała na stole w kuchni, ale teraz przeniosła się na klapę od sedesuKotów się wciąż boi, ale one świetnie reagują, czyli zero reakcji na jej burczenie
Wczoraj Nadia i Michasia dostały miski obok siebie, ciekawa byłam, co będzie, ale jadły. Łazienkowa kuweta wygląda na nieużywaną, może Michasia korzysta z pozostałych? Trudno mi to stwierdzić.
ewar pisze:Michasia pomagała mi dzisiaj obierać ziemniakiStala na blacie, zafascynowana tym, co robię. Coraz rzadziej wchodzi na wysokości
Muszę jednak przyznać, że chodzi jak baletnica, niczego nie zrzuca. Tak zachowywała się moja była tymczaska, cudna czarna Fibi.
Nadusię bolał dzisiaj brzuszek, chyba miała lekką biegunkę, co chwilę wchodziła do kuwety, chociaż rzadką kupkę zrobiła tylko raz. Dałam jej okruszek stoperanu. Chyba pomogło, ale wiem od wetki, że to można podać, ale tak awaryjnie i naprawdę odrobinkę. Jeśli problem nie zniknie, to biegniemy do weta. Bardzo chciałabym tego uniknąć, wiadomo dlaczego. Pozostałym kotom nic nie jest, na szczęście.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości