» Nie sie 01, 2021 20:00 
			Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy
			
			Dobra wiadomość jest taka, że kota operowali dopiero na drugi dzień od znalezienia. Mi się wydawało, że to już za późno, ale lekarz powiedział, że kot mógł być w szoku i by nie przeżył narkozy, że trzeba poczekać żeby mieć pewność, że od urazu minęło ileś tam godzin. Więc jeżeli ktoś byłby dość zdesperowany to ma kilka godzin na dojazd do Krakowa lub dużego miasta. Łapek siedział całą noc w całodobowej klinice, dopiero rano pojechał do chirurga.