Alergia Tygrysi...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 07, 2005 13:15

Dzieki!

Zakocona pisze:(...)A ryby jadła? Próbowałaś przejść na ryby? Chude, morskie typu mintaj lub witlinek?

A jakze...
Niestety ryby morskie moga mocno uczulac.
A samo miesko z ploteczek lub innych slodkowodnych
to kluje w zabki.
Zakocona pisze:Może być uczulona na konserwanty lub barwniki, znajdujące się w karmie. Ich tam pełno jest. Mam kota, który suche i puszkowe jedzenie tylko powącha- nie ruszy tego.

Tak. Puszkowego nie tyka. Ma mine, jakby sie brzydzila tego.
Zakocona pisze:Może podłapała pchłę? Sprawdź to. Pchła może też być wniesiona przez człowieka np. na ubraniu. Miałam kota uczulonego na pchły.

Niby nie... Przynajmniej ja nie widze. Ale wiem, ze w piwnicy
byly pchly.
Zakocona pisze:Wiem, że robi się w klinikach testy zwierzętom na co są uczulone, np. we Wrocławiu.


Pytalam dzis wetke o to. Na mojej prowincji nie robia.

Ponekam jeszcze kogaos tam na naszym Wydziale Medycyny Weterynaryjnej...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 07, 2005 14:12

ps. Ryby morskie sa niezbyt wskazane dla kotow, szczegolnie pod katem nerek.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw lip 07, 2005 15:33

Jak się czuje Tygrynia?
Obrazek

watra

 
Posty: 658
Od: Sob maja 14, 2005 19:58
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Post » Czw lip 07, 2005 15:40

Dzieki, Slonucha.

Opuchlizna na buzi zmalala. Ufff...

Cdn. :cry:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 07, 2005 15:53

Ufff... cieszę się, że odrobinę lepiej. Szkoda mi Tygryni, męczy się biedulka :( a i Ty musisz się strasznie denerwować.

Ja cały czas trzymam kciuki bardzo mocno i prosze ucałować tę zapuchniętą chorutkę :kotek:
Obrazek

watra

 
Posty: 658
Od: Sob maja 14, 2005 19:58
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Post » Czw lip 07, 2005 16:00

Dorota, a ja zapytam za Maryla - skad pewnosc, ze to alergia :?:
Bo jesli nawet - to takie nawroty mozna sprobowac z czyms skojarzyc - nie wiem, detergent jakis (zapach, czyli substancje aromatyczne), moze rosliny...
Czy jest cos, co dzialo sie u Ciebie w domu na poczatku czerwca i dopiero teraz ponownie :?:

Bo tak - leki przeciwhistaminowe (Clemastinum czy cokolwiek innego) albo przeciwzapalne (tu najlepiej sterydy, bo np. diclofenac tez czesto powoduje odczyny alergiczne) zadzaialaja i pomoga na pewno.
Dobrze byloby tylko wiedziec, na co pomagaja...
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw lip 07, 2005 16:33

Beliowen pisze:Dorota, a ja zapytam za Maryla - skad pewnosc, ze to alergia :?:

Obserwacja, opinia wetki, reakcja na leki.
Dalej - nie wiem!

Beliowen pisze:Bo jesli nawet - to takie nawroty mozna sprobowac z czyms skojarzyc - nie wiem, detergent jakis (zapach, czyli substancje aromatyczne), moze rosliny...
Czy jest cos, co dzialo sie u Ciebie w domu na poczatku czerwca i dopiero teraz ponownie :?:


Nie... Raczej nie... A to jest czwarta reakcja Grysi...

Beliowen pisze:Bo tak - leki przeciwhistaminowe (Clemastinum czy cokolwiek innego) albo przeciwzapalne (tu najlepiej sterydy, bo np. diclofenac tez czesto powoduje odczyny alergiczne) zadzaialaja i pomoga na pewno.
Dobrze byloby tylko wiedziec, na co pomagaja...


:cry: Tak... Wszystko w kompie wetki jest.
W kazdym razie - dotychczas - Gryska pieknie
reaguje na zastosowane leki.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 07, 2005 18:23

Jest lepiej.

Opuchlizna z buźki zeszla!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 07, 2005 18:29

:D :dance: :dance2: :spin2:

No bardzo się cieszymy ( w imieniu swoim i moich pociech piszę) :lol: :D
Obrazek

watra

 
Posty: 658
Od: Sob maja 14, 2005 19:58
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Post » Pt lip 08, 2005 10:03

Jak dzisiaj czuje się Tygrynia ?
Obrazek

watra

 
Posty: 658
Od: Sob maja 14, 2005 19:58
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Post » Pt lip 08, 2005 11:00

Nasza Saminka, jak do nas przyjechała miała tak wydrapane nad okiem http://upload.miau.pl/1/20992.jpg , ale już zaleczone...na szyi pod skórą miała grudki wielkości ziarenek grochu... poprzedni wet stwierdził silną alergię o nieustalonym podłożu... Nasz wet zalecił karmę o niskiej zawartości białka, powiedział też, że takie rany mogą mieć podłoże psychiczne - wg niego ewidentnie potrzebowała dużo uwagi i zainteresowania. U Saminki okazało się, że powodem było to drugie. Teraz wygląda kwitnąco.

Życzę znalezienia przyczyny drapania u kici :ok:

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Sob lip 09, 2005 8:01

Juz duzo lepiej.
Rana podsycha. Jest to trojkat
o krawedziach mniej wiecej 9 cm.

Tygrysia juz nie szuka odosobnienia.
No i szczypie po lydkach. Z glodu :wink:

Dzis znow do weta na zastrzyki.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lip 09, 2005 10:56

Juz po wizycie.

Kolejny zastrzyk zaliczony.
Na co dzien: przemywanie rany jodyna (wodny
roztwor) i Flucinar N do smarowania.

Nastepna wizyta w poniedzialek.

Moje biedne sępiątko z łysą szyjką :cry:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lip 09, 2005 12:08

Bizuaczki dla TYgrysi z chorutką szyjką, by zdowiała jak najszybciej :ok:
Obrazek

watra

 
Posty: 658
Od: Sob maja 14, 2005 19:58
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Post » Sob lip 09, 2005 12:47

Dzieki, Watro.

Dobrze, ze dzis poprosilam kumpele o pomoc
w zapakowaniu Grysi do transporterka.
Biedaczka - usilowala mi pokazac, ze jest
osmiornica... I lapeczek z pazurami ma do
nieskonczonosci :cry:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 1126 gości