Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Nadia spędza mi sen z powiekZrobiłabym wszystko, aby była zdrowa i aby nic jej nie bolało, ale jest, jak jest.
Byłam u Kulek. Zjawiła się Lila, pieszczoch kochanyŁadnie zjadła, wszystko jej smakowało. Sreberko się nie pokazała, ale może później przyjdzie? Jedzenia zostało sporo. Podjechałam pod drugi transformator. Była kocia mama, która zza ogrodzenia uważnie mi się przyglądała. Była sama. Nałożyłam jedzenie do misek i odjechałam. Wróciłam po chwili i zobaczyłam małą trisię, która wsuwała coś ze smakiem. Jest śliczna, ale bardzo, bardzo dzika. Uciekła, jak tylko mnie zobaczyła. Nie miałam aparatu, ale i tak nie zdążyłabym zrobić zdjęcia. Nic nie rozumiem. Kocia mama miała mieć trójkę kociąt, nawet wolontariuszka mi pokazywała filmik jak czarny i czarno-biały kociak się bawią. Jeszcze szary miał być. Pan, który zamknął im wejście do kościelnej piwnicy też mówił o trzech kociakach. Tymczasem jest tylko ta tri. Czyżby to był już drugi miot? Gdzie są więc tamte trzy? Jutro wezmę aparat, może się uda coś obfocić?
ewar pisze:Już się robi bardzo ciepło. Wyszłam nakarmić ptaki i dać im wodę. Jest mnóstwo gołębi i kawek, biją się o ziarno. Wróbelków już nie ma, gdzieś się wyprowadziły. Miska na wodę jest, nalałam świeżej wody, bo wprawdzie była jeszcze, ale bardzo brudna. Gołębie się często kąpią w misce. Czarnuszek czekał na jedzenie, dostał solidną porcję, mam więc go niejako z głowy na dzisiaj. Jeszcze tylko Kulki i jestem free
ewar pisze:U nas już upał, ale zrobiłam przeciąg i jest fajnie. Dzisiaj bardzo wcześnie podjechałam do Kulek, bo młody człowiek miał w planach wyjazd, a przecież musiałam mu dostarczyć karmę. Lila i Sreberko czekały, były głodne
Dostały jeszcze po saszetce. Kociej mamy nie było. Młody człowiek widział wczoraj kota koło drugiego transformatora. Z opisu wydaje mi się, ze to mogła być kicia z ciemnym pyszczkiem. Ona jest już po sterylce.
ewar pisze:U nas już upał, ale zrobiłam przeciąg i jest fajnie. Dzisiaj bardzo wcześnie podjechałam do Kulek, bo młody człowiek miał w planach wyjazd, a przecież musiałam mu dostarczyć karmę. Lila i Sreberko czekały, były głodne
Dostały jeszcze po saszetce. Kociej mamy nie było. Młody człowiek widział wczoraj kota koło drugiego transformatora. Z opisu wydaje mi się, ze to mogła być kicia z ciemnym pyszczkiem. Ona jest już po sterylce.
ewar pisze:Zdjęcia z Gabrysiem są archiwalne, Agatka i Pszczółki dawno już w domkach.
Znowu upalny dzień, nic się nie ochłodziło po wczorajszej niby-burzy i deszczu. Tylko trawa jeszcze wilgotna. Ptaki nakarmione, czarnuszek również. Ptaki kąpią się w tym pojemniku po lodachFajnie to wygląda, ale wodę trzeba zmieniać, bo brudna jest straszliwie. Ziarno też mi się kończy, jutro muszę popedałować na targ i kupić trochę, nie ma wyjścia. Kulki nakarmi dzisiaj młody człowiek. Lila już daje mu się głaskać, Sreberko nie, ale nie boi się, podchodzi blisko.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości