Kotinowo (7) - dom seniorów

[Kotina]

Lipiec. Kotinowe fotki gotowe do ogladania - zapraszam

Tysia




Dziunia




Tilka




Tymon




Prawie jak pod .... palmami

[jolabuk5]

Kotki piękne jak zawsze. A psy... Były cudowne i takie mądre.

[Kotina]

Kotki piękne jak zawsze. A psy... Były cudowne i takie mądre.

Tak, Jolu
Gdyby nie nasz wiek, to na pewno wzięlibysmy jeszcze jakiegos potrzebujacego psiaka. Ale juz "nie te oczy ...."
Psina w domu jest bardziej absorbująca, zmusza swego właściciela do ruchu i do zabawy ... w ogóle po prostu do bycia przy nim
Koty - szczególnie te starsze - zdecydowanie wolą spokój i odpoczynek. Wykazują zainteresowanie, gdy coś w ich codzienności się zmienia
Pańcia lub pańcio za długo leżą w wyrku, wychodzą na dłużej niż "ustawa - kocia przewiduje" itd
Wprawdzie Dziunia często lubi być obok mnie, gdy pichcę coś w kuchni lub gdy czytam, oglądam TV czy maluję, ale też już coraz rzadziej.
Zgodnie z wiekiem ceni spokojne spanko najbardziej, no i jeszcze mizianki

[Kotina]

Dostalismy z mężem propozycję spędzenia dwóch miesięcy na łonie natury, zdala od miasta
Najważniejsze, że moglibysmy wziąć ze sobą koty ...
Znajomi, którzy nas zapraszaja mieli kiedyś koty, z którymi prawie cały rok spędzali w tym domku letniskowym. Jest tam nawet nieduża woliera
Nie pamietam już kiedy ruszalismy się z Warszawy ...
jesli nic nam nie pokrzyżuje planów, to pewnie sie zdecydujemy.
Miejscowość jest ok 30-40 km od Warszawy, to zawsze można będzie zajrzeć do mieszkania, gdy np. córka bedzie "wyjechana"
Nasze koty dobrze znoszą podróż autem, nie ma histerii ani wrzasków, po prostu dość szybko układają do snu

[jolabuk5]

Ciekawa propozycja Koty miałyby trochę "zmiany w codzienności", zwłaszcza, że jest woliera

[Gosiagosia]

Fajna propozycja, skorzystacie Wy i koty.

[mir.ka]

Lipiec. Kotinowe fotki gotowe do ogladania - zapraszam

Tysia




Dziunia




Tilka




Tymon




Prawie jak pod .... palmami

[mir.ka]

Dostalismy z mężem propozycję spędzenia dwóch miesięcy na łonie natury, zdala od miasta
Najważniejsze, że moglibysmy wziąć ze sobą koty ...
Znajomi, którzy nas zapraszaja mieli kiedyś koty, z którymi prawie cały rok spędzali w tym domku letniskowym. Jest tam nawet nieduża woliera
Nie pamietam już kiedy ruszalismy się z Warszawy ...
jesli nic nam nie pokrzyżuje planów, to pewnie sie zdecydujemy.
Miejscowość jest ok 30-40 km od Warszawy, to zawsze można będzie zajrzeć do mieszkania, gdy np. córka bedzie "wyjechana"
Nasze koty dobrze znoszą podróż autem, nie ma histerii ani wrzasków, po prostu dość szybko układają do snu

ciekawe jak koty zareagują, bo z nimi to różnie bywa

[zuza]

Świetny pomysł Kotino!

[mir.ka]

i jak? wyjeźdżacie?

[Gosiagosia]

[Nul]

Piękne wspomnienie o pieskach…
I piękne lipcowe Koty!

Wyjazd - brzmi interesująco…

[Gosiagosia]

[Kotina]

Świetny pomysł Kotino!

i jak? wyjeźdżacie?

Piękne wspomnienie o pieskach…
I piękne lipcowe Koty!

Wyjazd - brzmi interesująco…

Tak, zapowiadało się ciekawie .... ale ....

Męża kręgosłup odmówił mu współpracy .... ma od wielu, wielu lat kompensacyjne złamanie kręgów ... której to dolegliwości nie leczy. Bo .... "i tak nie pomoże"
Zapewne od dźwigania na plecach worków z węglem. Pomagał tak swojej babci - nie było innych chętnych. A ona mieszkała w starym budynku na Woli, gdzie ogrzewało sie węglem

Teraz "na stare lata" to mu się odezwało. Tym bardziej, że od lat nic z tym nie robi. Dostał skierowanie na rehabilitacje, ale po dwóch zabiegach zrezygnował, bo ... nic mu nie pomogło
Tak ... za męską filozofią nijak się nie trafi ....
Uparty jak stary cap Nie moge go zmusić do leczenia, to nie dziecko.
Nie ma wyobraźni, więc nie martwi się na zapas. Gdy mówię, że może skończyć na wózku inwalidzkim, to mówi, że ... kraczę

Ten powód pojawił się nagle, dwa dni temu. Może mu przejdzie za kilka dni, a może nie
Na pewno nie nadaje się do jazdy samochodem i pobycie gdzieś z dala od miasta bez dostepu do lekarza (szpitala)


Ponadto należę do ludzi, którzy z zasady nie wierzą innym ....
Zakładam, że człowiek, lepiej lub słabiej mi znany, często mija się z prawdą - świadomie lub nie ....
Dlatego postanowiłam sprawdzić tę interesującą propozycję urlopową .... naocznie

Pojechałysmy tam z córką.
Ludzie jak ludzie, zawsze uważałam, że z kociarzami potrafię znaleźć wspólny język.
Ale dość szybko rzeczywistość zweryfikowała mój pogląd. Nawet tu, na forum, spotkałam osoby kotolubne, z którymi nijak nie było mi po drodze

Starsze małżeństwo (rodzina znajomych) owszem miłe, chętnie wszystko pokazali. Chałupka malutka, ale jakoś szło by się pomieścić
Ale ... mała woliera chociaż jest, to jednak wymaga naprawy, inaczej koty bez trudu spierniczą
"A to się jakoś połata, zasłoni dziury" ..... ??????? serio ? Za stara jestem na to ....

Siatka w oknie jest, ale tylko w jednym - tym w ich pokoju.
W naszym - nie ma - nie sypiam przy zamkniętych oknach

Nie zdecydowałabym sie nawet gdyby mężowi nie dokuczał kręgosłup ....

Okazuje sie, że okreslenie "dobre warunki" dla nich oznacza zupełnie co innego niż dla nas

Dlatego zawsze lubię sprawdzic wszystko sama ... naocznie

Było, ale się zmyło - nie martwi mnie to. Cieszę się, ze sprawdziłam ....

[mir.ka]

no to przynajmniej zrobilas sobie wycieczke na łono natury