mir.ka pisze:Nul pisze:mir.ka pisze:MB&Ofelia pisze:Nieeee, jabcok to nie to! Wino ma być z winogron, czerwone i wytrawne. A najlepiej gato negro merlot.
niestety nie mam winnicy tylko dużą jabłoń to jabcoki robię
a od merlota wolę Cabernet Sauvignon
Hm, mam jedną winorośl, do winnicy mi też daleko

Ostatnio mi posmakował włoski pinot grigio, a w ogóle to z przyczyn sentymentalnych uwielbiam primitivo

nie wiem czy takie piłam
mnie najlepiej smakują wina spoza Europy - Chile, RPA, Australia, najmniej lubię francuskie
Opowiem coś o tym primitivo, ale później, bo to chwilkę na to potrzebuję

Dobra, w skrócie: primitivo poznałam na bornholmskiej plaży…cdn…
A zapomniałam, że bardzo lubię gruzińskie, ale nie te najbardziej wytrawne

i jeszcze greckie niekuedy kupuję, ale zwykle trafiam na te słodsze - zdarza mi się je kupić

Aaa, gdzie mój patriotyzm lokalny??? Wuecie, że pracuję w instytucji, która kilka lat temu zaczęła produkcję wina??? Już nawet więcej niż kilka. Tak, tak, pijałam wina mojego pracodawcy… Zwłaszcza jedno było super!