Omne trikotum perfectum. Trzy lata z Bezią :)

[Nul]

Powstała nowa wersja mych kotów:
Pączuś i Beza i Bajaderka
Zgadnijcie, proszę, które jest które...
Oj, to jest łatwe przy tych futerkach

Pączuś, wiadomo, Feliś nie-szczupły
A Bajadera to przecież Bajka
Natomiast Bezi "i" wyciągnęliśmy
Została Beza (coś z białek jajka)

I tym sposobem mamy na deser
Trzy słodkie koty - nadmiar słodyczy
Tylko się boję, że próba gryza
Da efekt taki: kot się nabzdyczy!

Kawy mi do tego dajcie!

Potrzeba kawy? Trzeba wziąć kota
Który zaś będzie w kolorze kawy
Nazwać go Kawior, Kawon bądź Kawka
Tak proponuje Nulek łaskawy

[Nul]

Bardzo apetyczna poezja!
Bardzo w moim guscie!

Bardzo się cieszę
I... idę na kawę

[pibon]

Kawy mi do tego dajcie!

Potrzeba kawy? Trzeba wziąć kota
Który zaś będzie w kolorze kawy
Nazwać go Kawior, Kawon bądź Kawka
Tak proponuje Nulek łaskawy [/quote]


edit: dobrze to ujelas, nie czarnego tylko "w kolorze kawy" bo moze MaryLux pije kawe z mleczkiem...

[mir.ka]

Kawy mi do tego dajcie!

Potrzeba kawy? Trzeba wziąć kota
Który zaś będzie w kolorze kawy
Nazwać go Kawior, Kawon bądź Kawka
Tak proponuje Nulek łaskawy

edit: dobrze to ujelas, nie czarnego tylko "w kolorze kawy" bo moze MaryLux pije kawe z mleczkiem...[/quote]

a czy czarno-białe to kawa z mleczkiem?

[pibon]

a czy czarno-białe to kawa z mleczkiem?

Nie, latte.

[Nul]

a czy czarno-białe to kawa z mleczkiem?

Nie, latte.

Nie jestem dobra w odróżnianiu i nazywaniu różnych napojów na bazie kawy, ale latte chyba kojarzę Może być

A o czarnej kawie w ogóle nie pomyślałam, przepraszam wszystkich czarnych kawoszy

[MaryLux]

a czy czarno-białe to kawa z mleczkiem?

Nie, latte.

Nie jestem dobra w odróżnianiu i nazywaniu różnych napojów na bazie kawy, ale latte chyba kojarzę Może być

A o czarnej kawie w ogóle nie pomyślałam, przepraszam wszystkich czarnych kawoszy

Latte jest błeeeeeeeeeeeeeeeee. Czarna tylko z Cafe Berg

[Nul]

Czyli - tak jak zauważyła pibon - dobrze, że nie precyzowałam koloru kawy

Przegląd Felisia - mamy wyniki. Jest nieźle, ale trzeba sprawdzić ewentualność nadczynności tarczycy no i "zrobić" te ząbki. Biedak, jeszcze nie wie, co go czeka... I dobrze, nie będę mu mówić

[MaryLux]

[jolabuk5]

Czyli - tak jak zauważyła pibon - dobrze, że nie precyzowałam koloru kawy

Przegląd Felisia - mamy wyniki. Jest nieźle, ale trzeba sprawdzić ewentualność nadczynności tarczycy no i "zrobić" te ząbki. Biedak, jeszcze nie wie, co go czeka... I dobrze, nie będę mu mówić

Pewnie, lepiej niech się nie stresuje na zapas

[ewar]

Kciuki za Felisia Zabieg jest przykry, ale przecież pod narkozą, a potem co za ulga, naprawdę. Tino p.Izy jest jak nowy, a cierpiał bardzo. Oprócz zepsutych ząbków miał jeszcze zapalenie stawów skroniowo-żuchwowych i nawet ziewanie sprawiało mu okropny ból, a co dopiero jedzenie.

[mir.ka]

Czyli - tak jak zauważyła pibon - dobrze, że nie precyzowałam koloru kawy

Przegląd Felisia - mamy wyniki. Jest nieźle, ale trzeba sprawdzić ewentualność nadczynności tarczycy no i "zrobić" te ząbki. Biedak, jeszcze nie wie, co go czeka... I dobrze, nie będę mu mówić

zrobisz mu "niespodziankę"?
U mnie Rudzia jakiś czas temu miała usuwanych kilka trzonowców, a kiełki, wszystkie, same jej wypadły

[Nul]

Czyli - tak jak zauważyła pibon - dobrze, że nie precyzowałam koloru kawy

Przegląd Felisia - mamy wyniki. Jest nieźle, ale trzeba sprawdzić ewentualność nadczynności tarczycy no i "zrobić" te ząbki. Biedak, jeszcze nie wie, co go czeka... I dobrze, nie będę mu mówić

Pewnie, lepiej niech się nie stresuje na zapas

O właśnie! Wystarczy, że Duża się postresuje

[Nul]

Kciuki za Felisia Zabieg jest przykry, ale przecież pod narkozą, a potem co za ulga, naprawdę. Tino p.Izy jest jak nowy, a cierpiał bardzo. Oprócz zepsutych ząbków miał jeszcze zapalenie stawów skroniowo-żuchwowych i nawet ziewanie sprawiało mu okropny ból, a co dopiero jedzenie.

Dziękujemy!
O ziewaniu nie pomyślałabym, że może sprawiać ból, dobrze wiedzieć.

[Nul]

Czyli - tak jak zauważyła pibon - dobrze, że nie precyzowałam koloru kawy

Przegląd Felisia - mamy wyniki. Jest nieźle, ale trzeba sprawdzić ewentualność nadczynności tarczycy no i "zrobić" te ząbki. Biedak, jeszcze nie wie, co go czeka... I dobrze, nie będę mu mówić

zrobisz mu "niespodziankę"?
U mnie Rudzia jakiś czas temu miała usuwanych kilka trzonowców, a kiełki, wszystkie, same jej wypadły

Tak, niespodzianka będzie! Szczęście, że on jest turystyczny i nie ma nic przeciwko jeżdżeniu i poznawaniu nowych miejsc (byle w mieście, bo on miastowy chłopak). Będę go zapewniać po drodze, że jedziemy tylko na wycieczkę...

A po wszystkim co - będę mu wmawiać, że zemdlał z wrażenia??? I dlatego nic nie pamięta???