Chester, Perełeczka [*], 1K + 3P + Małgosia już jest ❤️

Pecha ma malutka, jest młoda i chce biegać nie wie że jej nie wolno.
Mocne kciuki :ok:

Lekarka która nam ją wydawała, powiedziała że powinniśmy kupić klatkę kennelową aby WŁAŚCIWIE się nią opiekować (pogarda w głosie wyczuwalna). I że w ICH klinice po takim zabiegu opatrunek zostawiają na min. 4 tygodnie...

Zapłaciliśmy prawie 400 zł

O rety biedna psinka się wycierpi

Biedactwo, dwa razy zwichnąć łapkę...

Po przyjechaniu do domu jeszcze spała, 23:30 zjadła chętnie niewielką ilość jedzenia i potem ładnie przespała noc.
Ja zaraz wstaję bo i tak od 4:30 nie śpię.

Fifinka czeka na zabieg nastawienia łapki, będzie po 10

Jejciu, kciuki za psinkę malutką :ok:

Słuchajcie jakie jaja.

Dzisiaj profesory z Klinik przed prawie godzinę oglądali zdjęcia Fifi i wiecie co?

ŁAPKA NIE JEST ZWICHNIĘTA!

To co widać to jest jej "naturalny" defekt kości promieniowej. Urosła jej za długa i fizycznie nie da się jej wstawić w ten staw. Tak jej urosła i tak będzie.

Po upadku się tylko potłukła i zbiła, ma obrzęk więc boli i łapkę podnosi. Ale generalnie nic jej nie jest. Teraz wyciągają jej tylko śrubę i wracamy do domku.

A tę "klinikę" na Krzywoustego to ja gdzieś zgłoszę. Mam pieczątkę z nazwiskiem lekarki więc na pewno gdzieś jej opinię zostawię.

Kiedy ta psinka będzie miała już spokój

jest taka słodka i kochana tyle cierpieć musi :placz:

juz niech się to wszystko konczy i zyje długo w zdrowiu :ok:

Jesteśmy już w domku. Maleństwo jest w pełni obudzone, ale ma zakaz biegania, skakania, świrowania i wariowania. Przez jakieś 2 tygodnie. Ma założony miękki opatrunek żeby szwy po wyjęciu śruby się nie rozlazły, po jego zdjęciu będzie można nauczyć ją pływać w ramach rehabilitacji łapeczki.

Ważne, że nie trzeba było znowu w łapce grzebać. Niech się szybko zagoi :ok:

ma psinka szczęście, ze do Was trafiła

zdrowiej malutka :ok:

Ja już psychicznie nie wyrabiam. Tyle nerwów ile się przy niej nażremy to już za wiele

2 czerwca na zdjęcie szwów idziemy. Oby do tej pory nic jej się nie stało

Ziemosław pisze:Jesteśmy już w domku. Maleństwo jest w pełni obudzone, ale ma zakaz biegania, skakania, świrowania i wariowania. Przez jakieś 2 tygodnie. Ma założony miękki opatrunek żeby szwy po wyjęciu śruby się nie rozlazły, po jego zdjęciu będzie można nauczyć ją pływać w ramach rehabilitacji łapeczki.

Dobrze, że zabieg niepotrzebny! Fifi, nie szalej, daj Dużej odetchnąć! :201461

Chester, Perełeczka [*], 1K + 3P + Małgosia już jest ❤️

Kto przegląda forum