Co do skaleczenia - nie wiem czym jeszcze byłoby dobrze posmarować... Może jakiś wet Ci pomoże?
Co do alergii - też mam nadzieje, że nie będziecie mieli pecha - z alergią jest tak że może nie ujawnić się przy trzydniowym kontakcie z alergenem, a może przy długotrwałym. Ale mam nadzieję że u Was będzie inaczej...
Ja sama jestem alergiczką, a mam dwa koty na stałe i jakieś na przechowaniu.
W niedziele rozmawiałam z kolegą z uczelni, który pochodzi ze Szczecina - jak będzie jechał da mi znać.
A jak tam ma sie Kicia?
Lorraine - ja może bym wpadła w czwartek, tak po 20? Mogłabym?